Nowelizacja ustawy o NCBR skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. "Rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi"

Źródło:
Fakty TVN
Nowelizacja ustawy o NCBR skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. "Rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi"
Nowelizacja ustawy o NCBR skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. "Rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi"
Michał Tracz/Fakty TVN
Nowelizacja ustawy o NCBR skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. "Rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi"Michał Tracz/Fakty TVN

Prezydent Andrzej Duda wysłał do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym nowelizację ustawy o NCBR. Ustawa - jak podkreślają rządzący - ma zrobić porządek po tym, co działo się w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju za czasów PiS. - To jest rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi - ocenia Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

To komentarz na gorąco posła, który aferę w NCBR ujawnił: - Andrzej Duda bierze udział w tym, żeby tam dalej był bałagan i tam dalej nieuczciwe firmy wypompowywały pieniądze - podkreśla Dariusz Joński z Inicjatywy Polska. Chodzi o decyzję Andrzeja Dudy, który w trybie tak zwanej kontroli następczej skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o NCBR. - To jest rzucanie kłód pod nogi nowemu rządowi - dodaje Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Kontrola następcza Trybunału oznacza, że ustawa wchodzi w życie, ale w każdej chwili TK może ją uznać za niekonstytucyjną. A wtedy ustawa może trafić do kosza. - Pan prezydent objął sobie taką ścieżkę utrudniania rządzenia krajem, tak jakby nie pogodził się z tym, że PiS przegrało wybory - uważa Monika Rosa z PO.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o NCBR

Ustawa o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju tylko z pozoru wydaje się mało ważna. Ale to ten dokument przenosi odpowiedzialność za konkursy na milionowe granty do Ministerstwa Nauki. A trzeba to zrobić też po to, by już nie powtórzył się skandal z przyznawaniem gigantycznych dotacji firmom powiązanym z Republikanami, czyli koalicjantem PiS-u.

Teoretycznie w poprzednim rządzie nadzór nad Centrum miał sprawować Jacek Żalek, polityk. Ale gdy afera wybuchła, tak opowiadał o tym, co działo się w NCBR: - Nie mogłem mieć innych skojarzeń jak zorganizowana grupa przestępcza - stwierdził w 2023 roku były wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek.

- Ustawa miała uporządkować bałagan. Okazuje się, że pan prezydent swoją decyzją ten bałagan konserwuje - ocenia Mirosław Suchoń z Polski 2050-Trzeciej Drogi.

Wieczorek o NCBR: uporządkujemy sytuację
Wieczorek o NCBR: uporządkujemy sytuacjęTVN24

Obrońca interesów PiS?

Prezydent konsekwentnie chce, by to Trybunał Julii Przyłębskiej orzekł, czy Sejm ma prawo przyjmować jakiekolwiek ustawy, gdy w gronie posłów nie ma już Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Będzie ta praktyka stosowana tak długo, jak Trybunał Konstytucyjny tej sprawy nie rozwiąże albo w jakiś sposób ta sytuacja nie zostanie uregulowana - uważa Małgorzata Paprocka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Tyle że sprawa już jest uregulowana - mówi nowa większość. Kamiński i Wąsik to już byli posłowie, bo obaj zostali prawomocnie skazani za przestępstwo. Ich mandaty wygasły, co stwierdził marszałek Sejmu. Obaj trafili do więzienia, ale ułaskawił ich prezydent. To jednak nie powoduje, że mogą wrócić do Sejmu. - Wąsik i Kamiński to są przestępcy ułaskawieni przez niego (prezydenta - przyp. red.) - zaznacza Dariusz Joński.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Jesteśmy sfrustrowani i rozgoryczeni", "zaufaliśmy, że pieniądze będą lada dzień"

W PiS-ie słychać oczekiwanie, że prezydent będzie teraz kierował każdą ustawę do Trybunału, a Trybunał orzeknie, że Sejm bez skazanych polityków nie może pracować. - Pan prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, że stara się być żyrantem bankrutującego obozu Prawa i Sprawiedliwości - uważa Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL-u-Trzeciej Drogi.

Koalicja apeluje więc do prezydenta, by przestał utrudniać rządzenie. - Dziś racją stanu i odpowiedzialnością prezydenta jest to, żeby łagodzić nastroje społeczne, żeby uszanować werdykt wyborców 15 października - podkreśla Patryk Jaskulski z PO.

Aferą w NCBR cały czas zajmują się unijni śledczy tropiący nieprawidłowości finansowe.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Sześciolatek zarażony błonicą. To pierwszy taki przypadek w Polsce od dekad, bo obowiązują u nas szczepienia. On nie był szczepiony. Do szpitala we Wrocławiu trafił po wakacjach w Afryce. Jest w ciężkim stanie. To groźna choroba.

Nieszczepiony sześciolatek trafił do szpitala z błonicą. Na szczęście lekarz pamiętał jeszcze, co to za choroba

Nieszczepiony sześciolatek trafił do szpitala z błonicą. Na szczęście lekarz pamiętał jeszcze, co to za choroba

Źródło:
Fakty TVN

Nie tylko ratownicy medyczni, ale także pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów i ich rodzin. O atakach na siebie mówi już niemal 80 procent pielęgniarek i położnych - apelują do władz o systemową pomoc.

Pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów. Odbija się to na ich zdrowiu psychicznym

Pielęgniarki coraz częściej padają ofiarą agresji pacjentów. Odbija się to na ich zdrowiu psychicznym

Źródło:
Fakty TVN

Po raz pierwszy polska prokuratura ma dowody na działalność sabotażową w Polsce zleconą przez rosyjskie służby specjalne - tak przekazał prokurator generalny Adam Bodnar. Białorusin Stepan K,. podejrzany o podpalenie marketu budowlanego w Warszawie, według prokuratury zrobił to na zlecenie wywiadu rosyjskiego. Współpracował też z polskim kryminalistą Olgierdem L. To on Stepanowi K. zlecił pobicie dwóch osób. Jego nazwisko pojawia się też w raporcie, który trafił na biurko prezesa PiS-u. Olgierda L. przedstawiono w nim jako znajomego kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta - Karola Nawrockiego.

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Stepan K. miał działać na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Adam Bodnar: to jest udokumentowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Koniec z bumelanctwem w Sejmie. Nie byłeś na posiedzeniu i nie masz usprawiedliwienia? To będzie kara - finansowa. Jak duża i kto i z jakiego ugrupowana może mieć największy problem?

"Do tej pory kary były śmieszne". Teraz posłowie mogą stracić "bardzo duże pieniądze"

"Do tej pory kary były śmieszne". Teraz posłowie mogą stracić "bardzo duże pieniądze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rosyjska dyplomacja stosuje wszystkie triki i sztuczki. Nie założyłbym się, że dojdzie do zawieszenia broni - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jan Truszczyński, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, odnosząc się do negocjacji w sprawie rozejmu w Ukrainie. Dodał, że w obecnej sytuacji międzynarodowej "Europa ruszyła do działania".

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

"Świadome zmiękczanie partnera. Putin kontroluje te negocjacje"

Źródło:
TVN24

Andrzej Halicki, europoseł KO powiedział, że z grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim, do której należy PiS, tylko polscy deputowani głosowali przeciwko rezolucji uznającej Tarczę Wschód za projekt flagowy Unii Europejskiej. Wyjaśnił też, że przedstawiciele PiS współtworzyli unijny dokument. Jego zdaniem decyzja o głosowaniu przeciwko "zapadła w Warszawie".

Europosłowie PiS współtworzyli rezolucję, a potem zagłosowali przeciw. "Decyzja zapadła w Warszawie"

Europosłowie PiS współtworzyli rezolucję, a potem zagłosowali przeciw. "Decyzja zapadła w Warszawie"

Źródło:
TVN24

Na Węgrzech inflacja jest wyższa niż w Polsce - 5,6 procent w lutym, przy czym ceny żywności wzrosły o ponad 7 procent. Tracący w sondażach popularność na rzecz opozycji premier Victor Orban nakazał ograniczenie marż w sklepach na 30 podstawowych artykułów spożywczych. Handlowcy wskazują, że to sprawi, że biznes przestanie im się opłacać.

Na Węgrzech mocno drożeje żywność. Rozwiązanie? Victor Orban nakazał sprzedawcom obniżyć marże

Na Węgrzech mocno drożeje żywność. Rozwiązanie? Victor Orban nakazał sprzedawcom obniżyć marże

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump wciąż wyraża chęć przyłączenia Grenlandii do USA. Na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO stwierdził, że Sojusz też może się zaangażować w ten proces ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Mark Rutte zgodził się, że bezpieczeństwo w Arktyce jest bardzo ważne, ale nie chce wciągać NATO w dyskusję o przyłączeniu Grenlandii do USA. Premier Grenlandii Mute Egede uznaje to za poniżanie jego kraju. Wezwał na rozmowę liderów partii politycznych.

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Donald Trump na spotkaniu z szefem NATO znów wyraził chęć aneksji Grenlandii. Premier wyspy ma dosyć

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS