Nepotyzm za rządów PO-PSL i za rządów PiS. "Skala i tempo kilkakrotnie większe"

13.07.2021 | Nepotyzm za rządów PO-PSL i za rządów PiS. "Skala i tempo kilkakrotnie większe"
13.07.2021 | Nepotyzm za rządów PO-PSL i za rządów PiS. "Skala i tempo kilkakrotnie większe"
Arleta Zalewska | Fakty TVN
13.07.2021 | Nepotyzm za rządów PO-PSL i za rządów PiS. "Skala i tempo kilkakrotnie większe"Arleta Zalewska | Fakty TVN

Po tym, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński zauważył, że "tłuste koty" szkodzą wizerunkowi władzy, postanowił uchwalić specjalną uchwałę o nepotyzmie. Premier Mateusz Morawiecki uważa, że za poprzednich rządów też był nepotyzm, tylko media głównego nurtu to przemilczały. Nieprawda, media o nepotyzmie pisały i mówiły także za rządów PO-PSL. Ponadto, jak zaznacza dziennikarz "Pulsu Biznesu", który od lat zajmuje się tym tematem, nepotyzm w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy jest wielokrotnie większy niż za rządów PO-PSL.

Premier Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się do artykułu dziennikarza "Pulsu Biznesu", który w czasach rządów PO-PSL opisał skalę nepotyzmu w państwowych spółkach. Premier zwrócił uwagę, że w materiale "była cała lista różnych przedstawicieli Platformy Obywatelskiej i PSL-u".

Redakcja "Faktów" TVN poprosiła o komentarz samego autora tekstu. - Za czasów PiS-u skala tych nominacji i tempo tych zmian jest co najmniej kilkakrotnie większe - ocenił Dawid Tokarz, dziennikarz "Pulsu Biznesu".

Dziennikarz za rządów Prawa i Sprawiedliwości, a wcześniej za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego na łamach "Pulsu Biznesu" ujawniał setki nazwisk związanych z władzą ludzi, którzy byli zatrudniani w spółkach Skarbu Państwa. Wbrew temu, co sugerował w poniedziałek szef rządu, opisywały to też inne media.

- Warto zapytać, gdzie były wówczas media tak zwane głównego nurtu, które nie potrafiły rzeczywiście tego zjawiska dostrzec - mówił premier Morawiecki. - Teza, że wtedy nikt się tym nie interesował, czy, jak premier powiedział, że mainstreamowe media się tym nie interesowały, jest nieprawdziwa - skomentował Dawid Tokarz.

Nepotyzm nepotyzmowi nierówny

O przypadki nepotyzmu, o konkretne sprawy i nazwiska redakcja "Faktów" TVN pytała niezależnie od tego, jaka koalicja rządziła i kto siedział w fotelu premiera.

Wszystkie przypadki zatrudniania w państwowych spółkach krewnych polityków lub działaczy rządzącej koalicji krytycznie oceniali politycy dzisiejszego obozu władzy.

- Spółki Skarbu Państwa są traktowane jak dojne krowy mówiąc takim językiem obrazowym - mówił w 2014 roku Mariusz Kamiński, obecnie szef MSWiA i koordynator służb specjalnych. - Mamy do czynienia z kumoterstwem nepotyzmem - podkreślał z kolei w lipcu 2012 roku Mariusz Błaszczak, obecny minister obrony narodowej.

Szef MON dziś już nepotyzmu w swojej partii tak ostro nie krytykuje. Według Onetu to właśnie współpracownicy Błaszczaka z resortu obrony dorabiają w radach nadzorczych państwowych spółek. Ich wszystkich uchwała PiS, która ma nepotyzm zwalczać, nie obejmuje.

- Ta władza obiecała wyborcom, że będzie inaczej, że tego nepotyzmu nie będzie, że nie będzie koterii, i dramatycznie zawiodła - mówi Maciej Konieczny, poseł Lewicy.

Innego zdania jest natomiast premier Mateusz Morawiecki, który po sześciu latach rządów PiS próbuje przekierować jednocześnie uwagę na poprzedników - My zaczynamy od siebie, jeżeli trzeba uderzyć się w pierś, to my się potrafimy uderzyć w pierś - podkreślił szef rządu.

- My pisaliśmy te listy, które miały po kilkaset nazwisk, w przypadku PO-PSL po pięciu latach ich rządów, a w przypadku PiS po niewiele ponad roku bez problemu znaleźliśmy tysiąc takich osób - zaznaczył Dawid Tokarz, jednocześnie dodając, że jego redakcja tę listę chciała zamknąć na okrągłej liczbie, a nie dlatego, że ona była kompletna.

Czytaj więcej: Co Polacy sądzą o nepotyzmie w PiS? Najnowszy sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24

Autor: Arleta Zalewska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szymon Hołownia wygrywa ze Sławomirem Mentzenem w sądzie w trybie wyborczym. Jest wyrok i Mentzen musi sprostować nieprawdziwe informacje, które powiedział z mównicy sejmowej, a które dotyczyły zaproszenia migrantów na sejmową wigilię. To pierwsze sądowe starcie kandydatów w tej kampanii.

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Sławomir Mentzen drwi z wyroku sądu i powtarza te same informacje

Źródło:
Fakty TVN

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Pięcioletni Krzyś i jego rodzina dalej walczą z czasem. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać terapia genowa w Stanach Zjednoczonych, na którą potrzeba blisko 17 milionów złotych. Ciągle brakuje blisko ośmiu milionów. W pomoc włączyła się Fundacja TVN.

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli Karol Nawrocki nie przyjmie zaproszenia na debatę, to znaczy, że oddaje walkowerem tę kampanię, poddaje się Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział w "Faktach po Faktach" senator Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, były przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

"Nawrocki nie ma wyjścia. Musi przyjąć to zaproszenie"

Źródło:
TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS