"Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez Borysa Budkę"

17.05.2021 | "Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez Borysa Budkę"
17.05.2021 | "Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez Borysa Budkę"
Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN
17.05.2021 | "Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez Borysa Budkę"Katarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Kiedy rząd prezentuje Polski Ład, Platforma Obywatelska nie może dojść do ładu sama ze sobą. Gdy lider PO Borys Budka rozpoczął objazd po Polsce, wieloletnia europosłanka tej formacji ogłosiła odejście z partii. Już od dawna między Różą Thun a Platformą nie było bliskich kontaktów. Teraz, w najbardziej niefortunnym momencie dla PO, doszło do zerwania. Platformie w ofensywie nie pomaga też decyzja o wyrzuceniu z partii dwóch posłów.

Dla pogrążonej w kryzysie Platformy Obywatelskiej początek tygodnia nie okazał się najlepszy. Miała być wiosenna ofensywa, a nagle doszło do niespodziewanej rezygnacji. - Zawiadomiłam mailowo i listownie, że proszę o skreślenie z listy członków - poinformowała europosłanka PO Róża Thun.

Róża Thun była jedną z najważniejszych europosłanek Platformy od 2009 roku. Zdecydowała o odejściu z partii po tym, jak Platforma wstrzymała się od głosu w sprawie ratyfikacji unijnego Funduszu Odbudowy. - Lewica zachowała się okropnie. Ostateczna decyzja Platformy jest inna niż ja bym chciała - wyjaśnia europosłanka.

W sprawie głosowania odbyły się trzy posiedzenia klubu parlamentarnego PO, w skład którego wchodzą też europosłowie. - Ja głosu Róży Thun wtedy nie słyszałem - zapewnia Cezary Tomczyk z PO.

Już od dawna między Różą Thun a Platformą nie było bliskich kontaktów. Teraz, w najbardziej niefortunnym dla PO momencie doszło do zerwania.

- To smutne akurat dlatego, że ja bardzo cenię panią poseł. Szkoda. Zabrakło tego głosu wcześniej - przekonuje przewodniczący Platformy Borys Budka.

Wewnętrzne problemy

Platformie w ofensywie nie pomaga też decyzja o wyrzuceniu z partii dwóch posłów - Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Właśnie oświadczyli, że zamierzają walczyć i odwołują się od decyzji do sądu koleżeńskiego.

- To działanie wobec nas jest to zakrywanie swojej nieudolności - mówi Raś.

- Sprzeciwiamy się prywatyzacji Platformy Obywatelskiej przez Borysa Budkę. Borys Budka jest niedojrzałym przywódcą. Jego przywództwo jest niedojrzałe i niedobre dla Polski - dodaje Zalewski.

Borys Budka odpowiada, że sąd koleżeński odwołania rozpatrzy. Jednak zastrzeżeń o szkodzenie partii nie wycofuje.

- Wylatuje się z Platformy za nielojalność. Wylatuje się za podważanie ciężkiej pracy koleżanek i kolegów. Ale przede wszystkim wylatuje się za to, że ktoś w trudnych czasach próbuje rozwalać Platformę od wewnątrz - mówi Budka.

Publiczna kłótnia i podważanie przywództwa Platformie na pewno nie pomaga.

Róża Thun w tej sprawie jest dość wstrzemięźliwa. - Ja nie chcę oceniać Borysa Budki, bo ja nie jestem w Sejmie i ja z Borysem Budką właściwie nie mam kompletnie nic do czynienia. Wierzę w to, że robi, co może - mówi Thun.

Nowe otwarcie?

Przewodniczący PO głównie odpowiadał w poniedziałek na pytania o odejścia i wyrzucenia. Choć pojechał do Dąbrowy Tarnowskiej, by zaakcentować nowe otwarcie.

- W dniu, w którym kończą się obostrzenia covidowe, ruszamy w Polskę. Odwiedzimy każdy powiat w Polsce. Poświęcimy ten czas na rozmowy - zapowiada Budka.

Objazd kraju zaczęto od miejsca, gdzie Platforma miała najniższe poparcie w całym kraju. Reakcje mieszkańców były podzielone.

Kłopotem Borysa Budki jest to, że jego rozpoznawalność jest dużo niższa niż Rafała Trzaskowskiego, który w wyborach prezydenckich zdobył 10 milionów głosów, ale bardziej niż w działania Platformy angażuje się we własne inicjatywy i buduje poparcie wśród samorządowców. Nie wiadomo tylko czy dla partii, czy dla siebie.

Polskę Platforma chce objeżdżać z jasnym przekazem: nie damy zrobić krzywdy przedsiębiorcom.

- Nie trzeba dzielić Polaków. Nie można gorzej traktować przedsiębiorców od ludzi ciężko pracujących na etatach - uważa Borys Budka.

W środę senatorowie PO mają ogłosić poparcie dla ratyfikacji funduszu odbudowy ze specjalną preambułą do ustawy.

Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Siedem złotych za jeden worek tego, co wykopią spod ziemi. Kopacze z biedaszybów robią, co mogą, żeby zarobić. W nielegalnie wykopanym tunelu własnymi rękami i kilofami wydobywają węgiel.

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Biedaszyby wciąż istnieją. Co zmusza do kopania węgla na własną rękę? "No, z biedy, każdy się ratuje, jak może"

Źródło:
Fakty TVN

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Z powodu blokady mieszkańcy Strefy Gazy "powoli umierają" - ostrzega ONZ. Izrael dostawy pomocy humanitarnej wstrzymał na początku marca. W efekcie magazyny, które zostały wypełnione podczas ostatniego zawieszenia broni, stoją puste, a piekarnie, które dostarczały chleb setkom tysięcy ludzi, zostały zamknięte. Polowe kuchnie musiały zmniejszyć wydawane porcje. Ceny produktów, które jeszcze są dostępne, gwałtownie wzrosły.

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Nawet 500 dolarów za worek mąki. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy znów się znacznie pogorszyła

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS