"Przechodziłam grypę, anginę, różne choroby. Ale to było coś zupełnie innego"

20.10.2020 | "Przechodziłam grypę, anginę, różne choroby. Ale to było coś zupełnie innego"
20.10.2020 | "Przechodziłam grypę, anginę, różne choroby. Ale to było coś zupełnie innego"
Renata Kijowska | Fakty TVN
20.10.2020 | "Przechodziłam grypę, anginę, różne choroby. Ale to było coś zupełnie innego"Renata Kijowska | Fakty TVN

Są grupy ryzyka, statystyka z podziałem na województwa i powiaty, jest rachunek prawdopodobieństwa, ale COVID-19 i tak atakuje, i tu nie ma wyjątków. Wirus może zaatakować kierowcę, medyka, nauczyciela, emeryta, znanego polityka czy dziennikarza. Kilka z tych osób o swoich doświadczeniach i walce z koronawirusem opowiedziało redakcji "Faktów" TVN.

Dziennikarka, prezenterka pogody kanałów Grupy TVN Discovery Dorota Gardias we wrześniu zakaziła się koronawirusem SARS-CoV-2 i przeszła wywoływaną przez niego chorobę COVID-19. O szczegółach choroby, objawach i leczeniu opowiedziała redakcji "Faktów" TVN.

- Przechodziłam grypę, anginę, różne choroby, ale to było coś zupełnie innego. Ten ból pleców przede wszystkim i ból oczu. Nie mogłam patrzeć ani w górę, ani w bok - opisuje Gardias.

Dziennikarka wspomina, że tuż przed zakażeniem weszła na najwyższy szczyt Tatr, Gerlach. Zawsze była bardzo aktywna, więc nawet, gdy trafiła do szpitala, wciąż nie sądziła, że trzeba będzie poprosić o tlen.

- Miałam połowę oddechu. Najważniejsze w tej sytuacji było dla mnie, żeby nie panikować, bo przy panice wzrasta tętno i człowiek zaczyna łapać powietrze jak ryba - wyjaśnia prezenterka tvnmeteo.pl.

Aktorka Maja Ostaszewska za pomocą mediów społecznościowych poinformowała, że przebywa w izolacji w związku z zakażeniem koronawirusem. W udostępnionym wpisie opisała, jak wygląda przebieg jej choroby.

"Ból głowy i całego ciała, jakiego nie znałam, jaki nie pozwala spać. Cały czas na środkach przeciwbólowych. Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem" - napisała aktorka.

"Musimy być jednością, musimy siebie wspierać"

O tym, że przed COVID-19 nie chroni żaden immunitet, przekonał się poseł Jerzy Polaczek. W udostępnionym wpisie parlamentarzysta poinformował, że tomografia jego płuc dała złe wyniki.

"Ten wpis traktuję jako przestrogę i chęć wpłynięcia na postawy ludzi. Dla kpiących z epidemii mam dwa słowa - OPAMIĘTAJCIE SIĘ!" - zaapelował polityk.

Podobnie apeluje były skoczek narciarski Adam Małysz, który opowiedział o swojej walce z koronawirusem.

- Dla mnie najtrudniejsze na początku było to, że mogłem zakazić kogoś innego - mówi Małysz. - Nic się nam nie stanie, jeśli zachowujemy ten odstęp, jeśli będziemy w tej maseczce chodzić - dodaje.

Adam Małysz przeszedł chorobę dość łagodnie, inaczej niż Izabela Koprowiak, dziennikarka sportowa, która Szymonowi Jadczakowi z tvn24.pl przyznała, że płakała z przerażenia.

Dziennikarka również w udostępnionym, w mediach społecznościowych, wpisie podzieliła się swoimi objawami oraz przeżyciami.

"Ból głowy jakby ktoś włożył ją w imadło i miażdżył coraz mocniej i ból w klatce piersiowej - ten był najdziwniejszy, tego wcześniej nie znałam. To uczucie, jakby wbijano mi w płuca, nerki, serce (cholera wie, w co dokładnie) igły, coraz mocniej, coraz głębiej" - napisała na Facebooku Izabela Koprowiak.

Dziennikarkę w jej walce wspierał pomocnik Legii Paweł Wszołek, który koronawirusa już się pozbył. Piłkarz radził dużo spać, dużo pić i dać sobie czas.

- Musimy być jednością, musimy siebie wspierać, szczególnie jak ktoś przechodzi ciężkie objawy - zaznacza Paweł Wszołek. Z kolei dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Łapiński wychodzi na prostą.

- Po ponad dwóch tygodniach choroby czuję się już dużo lepiej. Nie kaszlę non stop. Po dwukrotnej zmianie leków, nie czuję się już tak słaby, jak na początku choroby - mówi Dariusz Łapiński.

Wzmacniać może poczucie, że chorobę, nawet ciężką udaje się pokonać, a dystans, maseczki mają sens.

- Nikt z kim miałam kontakt, nie został zakażony. Uważam, że to najlepszy dowód na to, że warto ją (maseczkę - przyp. red.) nosić - podkreśla Dorota Gardias.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Troska mamy działa jak najlepsze lekarstwo na każdego malucha. W przypadku wcześniaków może zdziałać cuda. Lekarze mają na to dowody, a ci z łódzkiego szpitala mają też możliwości, by to wykorzystać. Terapia rodzinna dla wcześniaków w Polsce raczkuje, a powinna być standardem.

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Dla wcześniaków bliskość rodziców jest bardzo ważna. W łódzkim szpitalu działają dla nich pokoje rodzinne

Źródło:
Fakty TVN

Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który według prokuratury jest odpowiedzialny za wielomilionowe nieprawidłowości w wydatkach z Funduszu Sprawiedliwości, triumfuje po orzeczeniu sądu, że jego zatrzymanie w lipcu było bezprawne. Spór dotyczył immunitetu. Romanowski wciąż może zostać aresztowany, bo w międzyczasie stracił immunitet już nie tylko posła, ale i członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Marcin Romanowski chce 200 tysięcy złotych odszkodowania za bezprawne zatrzymanie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Końcowe odliczanie przed prezentacją kandydatów. Wybranek Prawa i Sprawiedliwości miał być wyłoniony 20 listopada, jednak wciąż nic o nim nie wiadomo. Ale wiadomo, że 21 listopada kolejne spotkanie na szczycie - kolejna narada przy Nowogrodzkiej. Może tym razem się uda?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Na kogo postawi Prawo i Sprawiedliwość w wyborach prezydenckich?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN