"Wobec wszystkiego, co się wydarza, potrzeba nam wciąż nadziei"

04.04.2021 | "Wobec wszystkiego, co się wydarza, potrzeba nam wciąż nadziei"
04.04.2021 | "Wobec wszystkiego, co się wydarza, potrzeba nam wciąż nadziei"
Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN
04.04.2021 | "Wobec wszystkiego, co się wydarza, potrzeba nam wciąż nadziei"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

To już drugie Święta Wielkanocne w czasie pandemii. Dystans, dezynfekcja, maseczki i liczniki wiernych były koniecznością w kościołach na całym świecie, także w Polsce. Wielu wiernych zdecydowało się zostać w domach.

Wielkanocne śniadanie dla potrzebujących w Poznaniu nie było wspólne. W tym roku było rozdawane w paczkach. To już drugi rok, gdy spotkanie organizowane przez Caritas jest spotkaniem z dezynfekcją i maseczką. Nie jest takim, za jakim wszyscy tu tęsknią. - Tak jak jesteśmy w domach pozamykani i dbamy o nasze bezpieczeństwo, tak jesteśmy tu dzisiaj z tymi osobami, które nie mają domów - podkreśla ksiądz Marcin Janecki, dyrektor Caritas Archidiecezji Poznańskiej.

- Obserwujemy, że trzecia fala pogłębiła ubóstwo tych osób, które codziennie tutaj przychodzą. Nie wyobrażaliśmy sobie razem z Caritas, żeby nie być dzisiaj z osobami potrzebującymi - mówi siostra Józefa, elżbietanka.

Tegoroczna Wielkanoc pod wieloma względami jest inna. W kościołach liczenie wiernych, co do zasady, było normą. - To jest taka sytuacja, która nie daje nam za bardzo wyboru i z tym się trzeba pogodzić - stwierdziła jedna z wiernych.

We wrocławskiej katedrze też dystans, dezynfekcja i liczenie wiernych. Kościół w Tykocinie na Podlasiu dał na te święta dyspensę. Gdy ktoś się bał, lub gdy nie mógł wejść na mszę ze względu na limity, mógł ją obejrzeć w domu. Wiele świątyń w niedzielę świeciło pustkami. Nawet na Jasnej Górze, gdzie zawsze są tłumy, obowiązywał limit. Część wiernych musiała zostać na zewnątrz. W Gnieźnie prymas Polski Wojciech Polak wygłosił ewangeliczne przesłanie na czas pandemii. - Jak się nie bać, gdy tylu wciąż umiera i odchodzi od nas w samotności bez pożegnania nawet z najbliższymi - mówił arcybiskup. - Wobec wszystkiego, co się wydarza, potrzeba nam wciąż nadziei - dodał.

Smutne, ale jednocześnie radosne święta?

Niestety dla wielu ta Wielkanoc, choć jest świętem życia ma ten najsmutniejszy ziemski wymiar - śmierci, której dziś jest wkoło tak dużo.

- Są smutne, ale jednocześnie radosne, bo wierzymy, że Jezus zmartwychwstał i kiedyś się spotkamy z naszymi bliskimi - podkreśla jeden z wiernych.

Hierarchowie o świętach spędzanych w samotności mówili na niedzielnych mszach bardzo dużo. Jednocześnie podkreślali też, że właśnie w tej izolacji, warto pamiętać o tych najbliższych i tych trochę dalszych.

- Może są ludzie, których traktujecie jako swoich przeciwników. Czy przejdziecie do nich granicę? Choćby krótkim pozdrowieniem: Chrystus zmartwychwstał, alleluja - zwrócił się do wiernych arcybiskup Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

W Iłży na Mazowszu na Wielkanoc co roku barabanią, czyli walą w wielki bęben nazywany barabanem. Zawsze była procesja po całej miejscowości, ale w tym roku dźwięk wybrzmiał z głośników.

Autor: Krzysztof Skórzyński / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Diagnoza raka u dziecka może się wydawać końcem świata, ale nie zawsze musi nim być. Przykładem na to jest historia czterech dzielnych dziewczyn - Ady, Anieli, Zuzi i Kingi. Rak zabrał im beztroskie dzieciństwo, ale z nim wygrały i teraz spełniają marzenia. Trzy lata temu przed kamerami opowiedziały o swojej chorobie, a teraz o tym, jak wygląda ich życie i jak radzą sobie z traumą.

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Źródło:
Fakty TVN

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Ogrom wody zalewającej miasta i wsie to przede wszystkim dramaty mieszańców. To historie zalanych domów i biznesów, w tym restauracji Nota Bene w Kłodzku. To ratowanie nie tylko budynków i sprzętów, ale też ratowanie życia - jak w przypadku rodziny z dziećmi, która utknęła w zalanym samochodzie. Brawurowa akcja strażaków uchroniła ją przed tragedią.

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Mieszkańcy zalewanych miejscowości przeżywają dramat. "Co chwilę ktoś szuka drugiej osoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeszcze kilka dni temu walczyliśmy z upałami i suszą, a teraz robimy wszystko, żeby uchronić się przed zalaniami, podtopieniami, a nawet powodzią. Tak silne opady zdarzały się raz na kilkadziesiąt lat - mówią klimatolodzy i dodają, że z powodu zmian klimatycznych taka pogoda może zdarzać się częściej. Z jednej strony słychać, że władze i służby wyciągnęły wnioski z poprzednich powodzi, zbudowane zostały zbiorniki retencyjne, ale z drugiej - betonujemy miasta, więc woda nie ma gdzie się podziać, stąd zagrożenie powodziami błyskawicznymi. 

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Wcześniej susza, teraz ekstremalne ulewy. Klimatolodzy: takie zjawiska będą coraz częstsze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS