Koalicja pracuje nad zmianami w KRS. Bodnar: jest szansa na podpis prezydenta. Zmiany czekają też TK

Źródło:
Fakty TVN
Koalicja pracuje nad zmianami w KRS. Bodnar: jest szansa na podpis prezydenta. Zmiany czekają też TK
Koalicja pracuje nad zmianami w KRS. Bodnar: jest szansa na podpis prezydenta. Zmiany czekają też TK
Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
Koalicja pracuje nad zmianami w KRS. Bodnar: jest szansa na podpis prezydenta. Zmiany czekają też TKKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

15 października wyborcy zagłosowali za zmianą i wiele się zmienia. Nikt też nie mówił, że zmiany w wymiarze sprawiedliwości zakończą się w 100 dni, a już na pewno nie w miesiąc. W koalicji rządzącej dyskutowany jest projekt zmian w konstytucji dotyczący Trybunału Konstytucyjnego, a także nowa ustawa o KRS.

Polski rząd, polskie państwo, my wszyscy zapłacimy miliony euro odszkodowań obywatelom, którzy poskarżą się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. - Każdy obywatel, który uczestniczył w procesie, w którym wydany został wyrok bądź postanowienie przez neosędziego, może zwrócić się ze skargą - podkreśla Michał Wawrykiewicz, adwokat z Fundacji "Wolne Sądy". Taka sytuacja wynika z orzeczenia dotyczącego Lecha Wałęsy, który wygrał sprawę o naruszenie prawa do sądu. Kwestionowany wyrok wydali neosędziowie. Trybunał poszedł dalej. Uznał, że dopóki nie nastąpią zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa, to każda kolejna skarga będzie traktowana podobnie. To tak zwany wyrok pilotażowy. - On uruchamia linię orzeczniczą, która będzie powtarzana w kolejnych sprawach podobnych - dodaje Wawrykiewicz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Opcja atomowa" czy indywidualne lustracje? Problem ma ponad 2 tysiące osób

W ETPCz jest już ponad 500 skarg i każdy dostanie zadośćuczynienie w wysokości co najmniej 5000 euro - co już teraz daje kwotę ponad 2,5 miliona euro. Dopóki nie zmieni się sposób wyłaniania członków KRS, tych skarg i tych pieniędzy będzie coraz więcej.

- Trzeba wymienić te osoby, które są w Krajowej Radzie Sądownictwa obecnie, tej neo-KRS, na takie, które rzeczywiście reprezentują środowisko sędziowskie. Bo w tym momencie są tam osoby, które udają, że reprezentują środowisko sędziowskie, a tak naprawdę reprezentują cały czas Prawo i Sprawiedliwość - mówi profesor Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji UW.

To władza PiS doprowadziła do tej sytuacji, ale nie czuje się odpowiedzialna za wypłacanie pieniędzy podatników. Wyroków europejskich trybunałów nigdy nie uznawała. - Orzeczenia trybunałów międzynarodowych nie są źródłem prawa w Polsce. Źródłem prawa w Polsce są ustawy - twierdzi Michał Woś z Suwerennej Polski.

"Nadszedł czas rozliczeń". KO chce, by neo-sędziowie zwrócili pieniądze z uposażeń w Sądzie Najwyższym i KRS
"Nadszedł czas rozliczeń". KO chce, by neo-sędziowie zwrócili pieniądze z uposażeń w Sądzie Najwyższym i KRSTVN24

Propozycja zmiany konstytucji

Koalicja 15 października chce uchwalić nową ustawę o KRS. Jej założenia zostały przedstawione - sędziów do KRS mają wybierać sędziowie, a nie politycy. - Konsultacje społeczne dotyczące ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa są na ukończeniu. Lada dzień można spodziewać się tego projektu na rządzie. Chwilę potem prace parlamentarne, do których jesteśmy gotowi - zapewnia Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka KO.

To, że PiS nowej ustawy nie poprze, to jasne, ale koalicja ma większość, więc kluczowy jest podpis prezydenta. - Dopóki Andrzej Duda siedzi w Pałacu Prezydenckim, dopóty system konstytucyjny w Polsce będzie mu pozwalał skutecznie wetować najrozmaitsze ustawy - uważa Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Trzeciej Drogi. Bardziej optymistyczny jest minister sprawiedliwości. - Jest szansa na podpis prezydenta - zaznacza Adam Bodnar.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Krok w dobrym kierunku", ale nie rozwiązuje "kluczowego problemu". RPO o projekcie zmian w KRS

Kolejnym problemem w przywracaniu praworządności jest całkowicie przejęty przez PiS Trybunał Konstytucyjny. - Po prostu trzeba podjąć jakąś odważną decyzję i powołać ten Trybunał na nowo. Skoro wszyscy twierdzą, że Trybunału nie ma, a powinien być, to konsekwencją jest po prostu powołanie Trybunału na nowo - zaznacza profesor Jerzy Zajadło z Katedry Teorii i Filozofii Państwa i Prawa na Uniwersytecie Gdańskim. - To jest rzeczywiście jedyny legalny sposób na zresetowanie Trybunału - dodaje profesor Matczak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister sprawiedliwości: należy gruntownie zreformować funkcjonowanie Krajowej Rady Sądownictwa

Koalicja nie zamierza działać punktowo. Nie będzie składać uchwał o odwołanie sędziów dublerów. Premier Tusk już zapowiedział, że chodzi o zmianę konstytucji, tak aby sędziów Sejm wybierał większością 3/5 głosów.

- Jest ręka wyciągnięta w stronę opozycji. To jest ręka wyciągnięta w stronę prezydenta Rzeczpospolitej. To jest poważna propozycja, która mówi "nie chcemy upartyjniać" - dodaje Szymon Hołownia, marszałek Sejmu. Odpowiedź PiS-u jest standardowa: TK działa legalnie. Zdanie prezydenta jest nieznane, choć to on powoływał dublerów pod osłoną nocy. Problem jest też w samej koalicji. - Nie będziemy głosowali z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie zmiany konstytucji - ucina Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu z Nowej Lewicy. Ministerstwo Sprawiedliwości jest przekonane, że uda się osiągnąć porozumienie, ale konsultacje mogą jeszcze potrwać.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: KRS