Sędziowie czekają, aż nominaci Ziobry zostaną zdymisjonowani. Spotkali się z Adamem Bodnarem

Źródło:
Fakty TVN
Sędziowie czekają, aż nominaci Ziobry zostaną zdymisjonowani. Spotkali się z Adamem Bodnarem
Sędziowie czekają, aż nominaci Ziobry zostaną zdymisjonowani. Spotkali się z Adamem Bodnarem
Katarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
Sędziowie czekają, aż nominaci Ziobry zostaną zdymisjonowani. Spotkali się z Adamem BodnaremKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Wciąż nie jest jasne, jaki jest plan zmian w Trybunale Konstytucyjnym, ale tak samo trudnym wyzwaniem mogą być zmiany w sądach powszechnych, a bez nich - jak mówią sędziowie - trudno o naprawę całego wymiaru sprawiedliwości. Ci, którzy bronili praworządności przez ostatnie lata, mówili we wtorek o tym ministrowi sprawiedliwości.

Najbardziej represjonowani sędziowie za czasów rządów PiS spotkali się z ministrem Adamem Bodnarem. - Doceniamy ten gest. Myślę, że środowisko czekało na to - mówi Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Stowarzyszenia Sędziów "Themis".

Waldemar Żurek ma 23 postępowania dyscyplinarne. Był jednym z najbardziej szykanowanych sędziów za obronę niezawisłości sędziowskiej. Nadal dostaje pisma, że kolejne sądy - tym razem w Łodzi - będą się zajmować jego dyscyplinarkami. - Czuję taki gorzki smak zwycięstwa demokracji. Te rozpędzone, szykanujące nas postępowania nadal się toczą. Właściwie nie mam tygodnia, żebym nie otrzymał jakiegoś pisma - dodaje Żurek.

Paweł Juszczyszyn był pierwszym sędzią zawieszonym przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Nie orzekał ponad dwa lata, potem utrudniano mu powrót do pracy. - Cieszymy się jako środowisko sędziowskie, że jesteśmy zaproszeni na rozmowę - wyjaśnia Paweł Juszczyszyn, sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie, członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister sprawiedliwości Adam Bodnar spotkał się z organizacjami działającymi na rzecz osób LGBT+

Nie chodzi tylko o symbole i gest, choć one są ważne, bo heroiczność sędziów nie pozwoliła poprzedniej władzy całkowicie przejąć sądów pod partyjną kuratelę. Chodzi też o konkrety, bo ci, którzy ich gnębili, nadal pełnią swoje funkcje prezesów sądów. Tak jak Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie. - Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego wciąż swoją funkcję sprawuje prezes Nawacki. Łamał, i to w sposób rażący i oczywisty, prawo. Choćby nie wykonywał wykonalnych czy prawomocnych orzeczeń sądów - mówi Juszczyszyn.

Wśród sędziów narasta bunt, bo nie chcą już nominatów Ziobry na stanowiskach prezesów sądów. - Z prezesami, którzy byli lojalni i są lojalni dalej wobec Zbigniewa Ziobry i jego wizji chorej zarządzania sądami, nic się w polskich sądach nie zmieni - podkreśla Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie i członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Sędziowie piszą listy do Adama Bodnara. Chcą zmian personalnych
Sędziowie piszą listy do Adama Bodnara. Chcą zmian personalnychKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Związane ręce ministra

To oni w zdecydowanej większości rządzą sądami rejonowymi, okręgowymi i apelacyjnymi. Prawie dwa miesiące po powołaniu nowego rządu. Tak jest w Warszawie. W Poznaniu zbuntowali się sędziowie sądu okręgowego. 112 na 150 z nich złożyło wotum nieufności wobec prezesa Daniela Jurkiewicza - człowieka Ziobry - który odmówił nawet zwołania zgromadzenia ogólnego. - Nie można bowiem w państwie demokratycznym zarządzać strukturami publicznymi, takimi, jakim jest sąd, wbrew ludziom, wbrew sędziom - podkreśla Krzysztof Józefowicz, p.o. prezes Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.

W Poznaniu liczą, że presja na ministra wystarczy - tak jak wystarczyła w Krakowie, gdzie po apelu 150 sędziów odwołany został prezes sądu apelacyjnego. Teraz - jak mówią - czas na sąd okręgowy. - Zostanie odwołane całe kierownictwo tego sądu. Również nominatów pana Ziobry - podkreśla Maciej Ferek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kamil Zaradkiewicz odwołany z funkcji dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury

Minister Bodnar nie może tak po prostu odwołać wszystkich prezesów. Musi mieć pozytywną opinię kolegiów sądów - powołanych przez Ziobrę - lub zgodę neo-KRS. - Minister będzie musiał sam podjąć decyzję, w jaki sposób przeprowadzić to, żeby było wszystko zgodne z prawem i legalne. To jest dla nas najważniejsze, ponieważ chcemy, żeby obywatele znowu mieli pewność prawa co do tego, kto kieruje sądami w Polsce - mówi Maciej Czajka, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Stowarzyszenia Sędziów "Themis".

W Warszawie minister zawiesił prezesa sądu apelacyjnego Piotra Schaba - także rzecznika dyscyplinarnego - i wystąpił o jego odwołanie. Kolegium sądu się nie zgodziło i Piotr Schab wrócił do pracy. Teraz zdecyduje neo-KRS. Sędziowie na spotkaniu z ministrem chcą zatem ustalić kryteria wyznaczania nowych prezesów sądów. - Prezesi sądów będą wyłaniani w porozumieniu z samorządem sędziowskim. Także tacy prezesi będą składać sprawozdania przed samorządem lokalnym - tłumaczy Bartłomiej Przymusiński, sędzia Sądu Rejonowego w Poznaniu i członek "Iustitii". To potrwa, bo to droga ustawowa, a w kolejnych sądach burzą się kolejni sędziowie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Cała Polska była wstrząśnięta, gdy rok temu dowiedzieliśmy się o śmierci ośmioletniego Kamila. Ojczym go katował i oblewał wrzątkiem. Przyjęto specjalne prawo, które miało pomóc w tym, by nigdy więcej nie wydarzył się taki dramat. Czy to się udało?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Rok od śmierci Kamilka z Częstochowy. Co się zmieniło w sprawie ochrony dzieci?

Źródło:
Fakty TVN

Majówka to czas nie tylko odpoczynku, ale też ciężkiej pracy. Zwłaszcza w ogrodach i na działkach. Schylona sylwetka i intensywne, powtarzalne ruchy mogą prowadzić do kontuzji. Jak działkowcy i ogrodnicy mogą uchronić się na przykład przed syndromem łokcia tenisisty?

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Prace w ogrodzie mogą prowadzić do kontuzji. Eksperci podpowiadają, co robić i czego unikać

Źródło:
Fakty TVN

W Polsce wciąż widoczny trend na zaciąganie kredytów. Bierzemy ich więcej, ponieważ więcej zarabiamy i rośnie nasza kredytowa zdolność. Wciąż jednak zdarza się, że oprocentowanie pożyczki okazuje się zabójcze, a spłata raty co najmniej problematyczna.

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Polacy pożyczają coraz więcej. "Ostatnie lata zrujnowały nasze kieszenie"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

20 lat Polski w Unii Europejskiej to widoczne gołym okiem korzyści, dotacje, inwestycje i przemiany. Polska zyskała także na bezpieczeństwie. Choć nie wszystko wszystkim się podoba, zwłaszcza politykom sceptycznym wobec wielu unijnych idei, to zdecydowana większość Polaków cały czas popiera naszą obecność we Wspólnocie. 

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS