Ile soli do potraw? Nowe badania rzucają na tę kwestię nowe światło

25.08.2018 | Ile soli do potraw? Nowe badania rzucają na tę kwestię nowe światło
25.08.2018 | Ile soli do potraw? Nowe badania rzucają na tę kwestię nowe światło
Marek Nowicki | Fakty
25.08.2018 | Ile soli do potraw? Nowe badania rzucają na tę kwestię nowe światłoMarek Nowicki | Fakty

Wyniki najnowszych badań sprawiają, że już na sam ich widok podskakuje ciśnienie. Bo można się w tym pogubić - jak to jest z tą solą? Ile można jej sypać do potraw, by sobie nie szkodzić i nie ryzykować nadciśnienia? Do tej pory słyszeliśmy, że mało. A teraz?

Badania na ogromną skalę. Dwustu naukowców w osiemnastu krajach sprawdzało, ile ludzie spożywają soli i jak to wpływa na ich zdrowie. Wyniki ich pracy zostały opublikowane w prestiżowym naukowym piśmie Lancet. I są szokujące, bo dowodzą, że regularne spożywanie dużej ilości soli, od siedmiu i pół do dwunastu i pół grama dziennie, nie powoduje nadciśnienia.

Naukowcy na całym świecie są zdziwieni. Do tej pory Światowa Organizacja Zdrowia zalecała spożywanie maksymalnie pięciu gramów soli dziennie. Pięć gramów to taka łyżeczka do herbaty. To co proponują naukowcy z Lanceta mieści się na łyżce do zupy. Ponad dwa razy więcej!

- Trzeba dokładnie przyjrzeć się temu badaniu i słabościom metodologicznym i wyciągnąć wnioski - stwierdza profesor Wojciech Drygas z Instytutu Kardiologii w Warszawie.

Zalecenia lekarzy pozostają niezmienne

Przeciętny Polak zjada około jedenastu gramów soli dziennie. To mniej niż jeszcze dziesięć lat temu, kiedy spożywał aż czternaście gramów. To mieści się w normie badań z Lanceta. Ale nie w tym, co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia i większość lekarzy w Polsce.

- W dalszym ciągu zalecane jest spożycie soli na poziomie umiarkowanym. Nie możemy sugerować, że żeby ograniczyć choroby układu krążenia, trzeba spożywać więcej soli - uważa profesor Marek Naruszewicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

W Polsce mamy aż dziewięć milionów osób cierpiących na nadciśnienie. Z tej armii ludzi aż sześćdziesiąt procent to nadciśnieniowcy, uzależnieni od soli. Gdyby soli spożywali mniej, to nie mieliby nadciśnienia, albo mieliby mniejsze. A wiadomo, że nadciśnienie prowadzi do udarów i zawałów serca.

Każdy z nas jest inny

- Są setki badań, które mówią, że nie należy spożywać większej ilości soli - przypomina profesor Drygas.

Jak się w tym wszystkim połapać? Trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek - doradza profesor Marek Naruszewicz. I dodaje: - Każdy człowiek jest inny. Do każdego mamy inny rodzaj wskazań.

Najlepiej więc słuchać swojego lekarza, który nas zna.

Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Jedzenie kotów i psów w Ohio, bezdzietne kociary - skąd republikanie czerpią inspiracje na fake newsy i hejt?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS