Dyrektor szpitala w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna pani Dorota, otrzymał nagrodę

Źródło:
Fakty TVN
Dyrektor szpitala w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna pani Dorota, otrzymał nagrodę
Dyrektor szpitala w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna pani Dorota, otrzymał nagrodę
Renata Kijowska/Fakty TVN
Dyrektor szpitala w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna pani Dorota, otrzymał nagrodęRenata Kijowska/Fakty TVN

Wątpliwości budzi już, kto i jak wysoką nagrodę dostał, a jeszcze większe - uzasadnienie. Dyrektor szpitala w Nowym Targu, w którym zmarła ciężarna pani Dorota, dostał blisko 50 tysięcy złotych za "kreowanie pozytywnego wizerunku zakładu". Rodzina zmarłej kobiety jest oburzona.

To do szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu trafiła pani Dorota, gdy w piątym miesiącu ciąży odeszły jej wody. Kazano jej leżeć z nogami w górze. Sepsa postępowała. Kobieta zmarła. Sprawa pani Doroty wstrząsnęła całą Polską, a dziś - nie tylko rodzinę zmarłej - bulwersuje jeszcze coś. - Słyszymy o nagrodach, że ktoś, kto reprezentuje szpital, odbiera nagrodę, ktoś tę nagrodę też daje. Jest to dla nas mieszanka bardzo rożnych uczuć: niesprawiedliwości, rozgoryczenia, nieprzyzwoitości - mówi Ilona Adamczyk, kuzynka zmarłej kobiety.

Zarząd powiatu nowotarskiego, na wniosek rady społecznej szpitala, przyznał dyrektorowi placówki nagrodę w wysokości niemal 50 tysięcy złotych. - Od wielu lat rozwija kierowaną placówkę, mając na względzie potrzeby mieszkańców i turystów - argumentuje Krzysztof Faber, starosta powiatu nowotarskiego.

Zobacz również: Śmierć ciężarnej 33-latki w szpitalu. Śledztwo przejęła Prokuratura Regionalna w Katowicach

W uzasadnieniu przyznania nagrody czytamy, że dyrektor Marek Wierzba dobrze finansowo zarządzał szpitalem. Ta nagroda jest także za "kreowanie pozytywnego wizerunku zakładu". - Mówimy o nagrodzie za 2022. Sprawa zmarłej pacjentki nie została zakończona - podkreśla Faber i dodaje, że sprawa pani Doroty nie byłą łączona z nagrodą.

- Dyrektor Marek Wierzba jest nie tylko twarzą, ale też jest osobą odpowiedzialną za zarządzanie szpitalem. Sprawa pani Doroty wyraźnie pokazała, że niewdrożenie odpowiednich procedur skutkuje czasami śmiercią - zwraca uwagę Jolanta Budzowska, radca prawny, pełnomocniczka rodziny Doroty Laik.

Werner: gdybym mogła, zapytałabym prezesa: "dlaczego pana partia zmusza kobiety do przechodzenia przez takie piekło?"
Werner: gdybym mogła, zapytałabym prezesa: "dlaczego pana partia zmusza kobiety do przechodzenia przez takie piekło?"TVN24

Śledztwo w sprawie trwa

Śledztwo w sprawie śmierci pani Doroty trwa. Rzecznik Praw Pacjenta wskazał na wiele błędów: od zignorowania rozwijającego się zakażenia po nieprawidłową opiekę. - Jak usłyszałam o tej nagrodzie, to poczułam, jakby ktoś drugi raz uderzył mnie w twarz - mówi Renata Piżanowska, położna, była pracownica Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu.

Piżanowska w nowotarskim szpitalu pracowała ponad ćwierć wieku, do czasu gdy na początku pandemii alarmowała, że brakuje środków ochrony. Dyrektor ją zwolnił. Sądy dwóch instancji przyznały, że niesłusznie. Szpital musiał wypłacić odszkodowanie.

- Dyrektor poza szpitalem to samorządowiec Suwerennej Polski, jest nagradzany co roku - mówi była pracownica. - To jest tragedia, że ktoś uważa, że każda z tych afer jest pozytywnym wizerunkiem dla takiej placówki - podkreśla Piżanowska.

- Odpowiedzialność moralna, ale też taka polityczna ciąży na takim dyrektorze. (...) Honorowo by było nieprzyjmować tej nagrody - ocenia posłanka Koalicji Obywatelskiej Jagna Marczułajtis-Walczak. Posłanka apeluje do władz powiatu, by przemyślały nagradzanie dyrektora.

Czytaj także: Leżała w szpitalu, w którym zmarła 33-letnia Dorota. Relacja z porodówki w Nowym Targu

Do sprawy odniósł się sam dyrektor Wierzba. "Zarzut mojej personalnie odpowiedzialności za śmierć człowieka jest nieuprawniony i pozbawiony jakichkolwiek podstaw" - możemy przeczytać w oświadczeniu. "W zakresie nagrody rocznej, o której cofnięcie Pani wnioskuje, oświadczam, że nigdy o nią nie zabiegałem, nie występowałem o jej przyznanie ani nawet nie uczestniczyłem w procedurze jej przyznania" - dodaje dyrektor. Propozycja zwrotu nagrody w oświadczeniu nie padła.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Współpracownik niemieckiego europosła populistycznej Alternatywy dla Niemiec jest oskarżony o szpiegowanie dla Chin. Deputowany do Bundestagu z ramienia AfD Petr Bystron jest oskarżany przez czeski wywiad o branie pieniędzy od portalu Voice of Europe - de facto rosyjskiej agentury. To tylko dwa najnowsze skandale związane z AfD. Jak ostatnio podał tygodnik "Der Spiegel", manifest AfD miała napisać na Kremlu jedna z głównych propagandystek Władimira Putina.

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

Źródło:
Fakty TVN

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

Polacy pracują znacznie dłużej, niż wynosi średnia unijna i światowa. Z badań wynika też, że nie potrafimy zachować równowagi między aktywnością zawodową a życiem prywatnym i odpoczynkiem. - Jako społeczeństwo jesteśmy cały czas na dorobku, w związku z tym podejmujemy dodatkowe prace, dodatkowe zatrudnienie, ale odbija się to na naszym życiu społecznym i rodzinnym - zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański, ekonomista na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS