Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.
Bez mikrofonów, bez telefonów. To były tajne obrady Sejmu i tajne uzasadnienie. Głosowanie - jawne i wiążące. Sejm zdecydował o odwołaniu dwóch członkiń Państwowej Komisji do spraw pedofilii - Barbary Chrobak i Hanny Elżanowskiej.
- Były tam informacje, które były po prostu przerażające. To jest mobbing, to jest niegospodarność, to jest także niewłaściwe zadawanie pytań czy stosunek do tych, których ta komisja miała chronić i dla których powstała, to znaczy właśnie ofiar przestępstw pedofilii - przekazała Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Ta niegospodarność miała polegać na korzystaniu z taksówek za pieniądze komisji, bez związku z jej działalnością. W tej sprawie toczy się też postępowanie w prokuraturze. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła przewodnicząca komisji Karolina Bućko.
O odwołanie członkiń komisji - do marszałka Sejmu - zwróciła się jej przewodnicząca. - Najistotniejsze jest w mojej ocenie to, że pracownicy - mówię to w ich imieniu - czują ulgę i radość, bo czuli się najzwyczajniej w świecie zagrożeni - skomentowała Karolina Bućko.
CZYTAJ TAKŻE: Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii
Osoby z rekomendacji Zjednoczonej Prawicy
Hanna Elżanowska to psycholożka i terapeutka, którą do Komisji wskazało Prawo i Sprawiedliwość. Barbarę Chrobak - urzędniczkę prokuratury, kiedyś posłankę Kukiz'15, potem działaczkę Solidarnej Polski - osobiście zgłosił do komisji Bogdan Święczkowski, były prokurator krajowy, człowiek Zbigniewa Ziobry, obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
- My, jako komisja sprawiedliwości, rozmawialiśmy na ten temat. Dwukrotnie się spotkaliśmy w tej sprawie i to wszystko, co mam do powiedzenia - powiedział Michał Wójcik, poseł Suwerennej Polski.
- Szłam na tę salę, nie będąc przekonana, jak zagłosować. Po usłyszeniu uzasadnienia nie mam absolutnie wątpliwości - skomentowała Marcelina Zawisza, posłanka Lewicy.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24