Prawo i Sprawiedliwość nie ma w Sejmie większości, ale ma czas i już nawet niektórzy politycy PiS-u otwarcie to przyznają. Zdaniem nowej większości pozwoli to politykom partii Jarosława Kaczyńskiego na betonowanie instytucji.
Szczery i szeroki uśmiech posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Asta wydaje się zdradzać to, co nawet w partii Jarosława Kaczyńskiego myślą o misji tworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego. - Oczywiście, te szanse nie są wielkie, ale zawsze są - powiedział poseł. - Trzeba pozostawić premierowi czas na przedstawienie propozycji - ocenił Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Pytani potencjalni kandydaci na ministrów albo milczą, albo wprost żartują. - Codziennie dostaję jakieś propozycje - odpowiedział Sebastian Kaleta, poseł Suwerennej Polski, koalicjant Prawa i Sprawiedliwości.
Inni jednak przyznają, że to misja straceńcza. - Dzisiaj wiele na to wskazuje, że nie będziemy w stanie stworzyć rządu - uważa Kamil Bortniczuk, poseł Partii Republikańskiej, koalicjant Prawa i Sprawiedliwości.
Pojawia się zatem pytanie, po co przekonywanie, że Mateusz Morawiecki tworzy rząd? - Trwa upychanie swoich - uważa poseł KO Michał Szczerba.
Czytaj także: Rozmowy o rządowej układance "toczą się, toczyły i będą się toczyły". Arłukowicz: często dyskutujemy z Leszczyną
W środę radni Otwocka, rządzonego przez PiS, zgodzili się podpisać z ministrem kultury umowę na prowadzenie instytutu, który w 10 lat będzie miał do wydania 100 milionów złotych. - Dobrze, że pojawił się samorząd, który jest zainteresowany kontynuacją pracy - skomentował Jarosław Sellin, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Nowa większość mówi jednak, że to betonowanie i pieniądze dla swoich na chude lata w opozycji. - Należy się szacunek dla środków publicznych, do którego oni nie mają żadnego szacunku - wskazuje poseł Szczerba.
Walka o stołki
W PiS-ie coraz częściej słychać też, że na chwilę przed oddaniem władzy premier zdąży jeszcze powołać przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Dla partii Jarosława Kaczyńskiego to strategiczna funkcja. Dariusz Standerski z Nowej Lewicy zwraca uwagę, że KNF "wyraża zgodę na powoływanie prezesów banków" i w ten sposób PiS będzie miało na nie wpływ.
- To w oczywisty sposób pokazuje, o co PiS-owi chodzi: o pieniądze - uważa Adam Szłapka, poseł Koalicji Obywatelskiej. - Widać, że o stołki obozowi, który przegrał wybory z kretesem, chodzi najbardziej - dodaje Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Minister Jacek Sasin tworzy kolejny fundusz, którego zadaniem będzie wsparcie krajowego przemysłu zbrojeniowego. Starzy działacze dostają nowe umowy, a wielomilionowe konkursy na granty trwają w najlepsze. - Pokazują, że są bezwzględni i robią rzeczy, których żaden uczciwy i odpowiedzialny człowiek by się nie dopuścił - skomentowała Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu.
Nowa większość mówi też o wrzutkach, bo odchodzący rząd zostawia projekt ustawy o wakacjach kredytowych. Trybunał Konstytucyjny - po tygodniach bez pracy - nagle ogłosił wyrok w sprawie emerytur, który obciąży budżet. Trybunał czekał, aż zmieni się władza - słychać w Nowej Lewicy. - Ten Trybunał działał pod dyktando polityczne - ocenił Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy.
Nowa większość zapowiada audyty i zmiany decyzji podjętych w ostatnich dniach przez PiS. - Zero tolerancji dla tego złodziejstwa, oszustwa, dla tej bezkarności, dla tego skoku na kasę - wymienił poseł KO Dariusz Joński.
Decyzję radnych Otwocka ma na przykład unieważnić nowy wojewoda.
Źródło: Fakty TVN