Co zrobić, by zapobiec kolejnej powodzi? "Przede wszystkim ustąpić rzece tam, gdzie to możliwe"

Źródło:
Fakty TVN

23 miliardy złotych chce wydać rząd na likwidację skutków powodzi i odbudowę, ale wraca pytanie, czy warto się odbudowywać w miejscach, które znowu mogą być zalewane? Niektóre domy budowano w miejscach skazanych na porażkę. Potrzeba jest więcej zbiorników retencyjnych, więcej lasów i więcej terenów, gdzie można skierować wodę po gwałtownych opadach. A mniej liczenia na to, że znowu przez parę lat jakoś to będzie.

Wielu mieszkańców w Głuchołazach już kolejny raz pokazuje swoje zniszczone dobytki. - Teraz najważniejsze jest, żeby się do zimy odbudować i mieć gdzie zamieszkać - mówi pan Janusz, mieszkaniec Głuchołazów.

Pan Janusz na razie myśli tylko o najbliższych miesiącach, ale wie, że przed nim też trudna decyzja. - Niech powiedzą, czy za rok znowu będzie taka woda, czy za 10 lat, czy za 5? Odbudować się muszę, bo muszę gdzieś spać i żyć, ale najlepiej by było zrobić ten teren zalewowy, zrobić suchy zbiornik, a mi dać mieszkanie gdzieś wyżej - mówi pan Janusz.

Eksperci mówią jasno - powódź do Polski wróci szybciej, niż myślimy, i może być większa i bardziej gwałtowna niż ta.

- Co zrobić z budynkami, przez które przelała się woda, bo wygląda na to, że ona znowu się przeleje w najbliższym czasie? Tu, oczywiście, nie będzie odważnego, żeby powiedzieć, że trzeba je przesunąć, lub będzie mało takich odważnych - komentuje Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Żadne zbiorniki nie poradzą sobie z taką ilością wody

Donald Tusk zapowiada, że na walkę ze zniszczeniami po wielkiej wodzie rząd - z pomocą Unii Europejskiej - przeznaczy 23 miliardy złotych. Jednak tu należy zadać sobie pytanie, jak te pieniądze wydać.

- Udzielanie pozwoleń na zabudowę i inwestowanie na terenach zalewowych rzek jest działaniem świadomym na szkodę inwestorów, mieszkańców i obywateli. Mamy nadzieję, że ta powódź mocno ten temat przepłuka i zweryfikuje - mówi Piotr Nieznański z WFF Polska i Koalicji Ratujemy Rzeki.

CZYTAJ TAKŻE: "Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody

"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody
"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wodyMarta Kolbus/Fakty po Południu TVN24

Kolejnym ważnym wątkiem jest ten dotyczący odbudowy infrastruktury powodziowej. Według naukowców budowanie wielkich zbiorników retencyjnych jest ważne, ale żadne zbiorniki nie poradzą sobie z taką ilością wody, jaką przyniósł niż genueński, i żadne nie wpływają na przyczynę problemu.

- Przede wszystkim ustąpić rzece tam, gdzie to możliwe - wskazuje Bogdan Chojnicki. Znacznie ważniejsze są działania, które zmniejszą skalę powodzi. Na początek - odsuwanie wałów przeciwpowodziowych na przykład tam, gdzie są pola i lasy. Po drugie, zamiast wycinać drzewa w górach, sadzić kolejne.

Tusk: nie będzie potrzeby neutralizacji bobrów

Jednym z pomysłów obecnej władzy na walkę z przyszłymi powodziami była możliwość odstrzału bobrów. Dziś premier zmienił zdanie.

- Te konstrukcje będą inne po to, żeby bobry nie mogły robić szkody w tych wałach. Wtedy nie będzie potrzeby neutralizacji bobrów w czasie powodzi. Mówiąc krótko: będzie dobrze, panie bobrze - mówi premier Donald Tusk.

Bobry rzeczywiście mogą naruszać wały przeciwpowodziowe, jednak ich obecność w szerokiej perspektywie może pozytywnie wpływać na walkę z kryzysem klimatycznym.

- Wykazano, że obecność bobrów sprawia, że drogi w danej miejscowości są rzadziej zalewane - zauważa profesor Piotr Skubała, ekolog i etyk środowiskowy z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Znana z walki o legalną i bezpieczną aborcję FEDERA Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny otworzyła w Warszawie centrum zdrowia. Zapowiada, że będzie tam pomagać, nie łamiąc obowiązującego prawa. Jednocześnie domaga się spełnienia wyborczej obietnicy, żeby prawo dotyczące aborcji zmienić.

FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcji

FEDERA otworzyła w Warszawie centrum zdrowia, gdzie można uzyskać informacje o aborcji

Źródło:
Fakty TVN

Każdy kolejny dzień pokazuje, jakie spustoszenie poczyniła powódź. Jej niszczycielska siła zabrała wielu ludziom wszystko - domy, miejsca pracy, gospodarstwa. Niektórzy powodzianie muszą mierzyć się ze skutkami żywiołu podobnie jak w 1997 roku. Pomagają sobie nawzajem, pomagają im inni.

"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody

"Rok czasu będziemy to wszystko osuszali". Niektórzy powodzianie drugi raz usuwają skutki wielkiej wody

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielka woda zrobiła wielkie szkody w branży turystycznej w południowo-zachodniej Polsce. Turyści albo omijają teraz te okolice, albo odwołali zaplanowane przyjazdy - również tam, gdzie powodzi nie było. Przedsiębiorcy liczą straty i apelują: przyjeżdżajcie, bez was nie damy rady.

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Przedsiębiorcy z południowej Polski apelują do turystów: przyjeżdżajcie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Budżet państwa jest przygotowany do tego, aby finansować odbudowę i usuwanie skutków powodzi - zapewnił w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister finansów Andrzej Domański. Mówił, że podczas sobotniego posiedzenia rządu zdecydowano o czterech zmianach w projekcie budżetu na przyszły rok. Jako "najważniejszą" określił tę dotyczącą zwiększenia rezerwy na przeciwdziałanie i usuwanie klęsk skutków klęsk żywiołowych.

Cztery zmiany, w tym ta "najważniejsza". Minister finansów o budżecie na 2025 rok

Cztery zmiany, w tym ta "najważniejsza". Minister finansów o budżecie na 2025 rok

Źródło:
TVN24

Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze, która nie została spowodowana przez obecną większość demokratyczną, tylko przez poprzedników. Mamy do czynienia z sytuacją, która wymaga jakiegoś sensownego wyjścia. Nie możemy kręcić się wokół swojego ogona, bo inaczej państwo popadnie w chaos - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, komentując sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Jak stwierdził, "prezydent ma obowiązek współdziałania z parlamentem w przywracaniu rządów prawa".

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

"Jesteśmy w prawdziwej czarnej dziurze. Musimy znaleźć sensowne wyjście"

Źródło:
TVN24

Przez blisko dekadę odbył co najmniej kilka luksusowych podróży, opłaconych w tureckich lirach. W zamian za to miał wydać zgodę na otwarcie tureckiego konsulatu z pominięciem procedur. Presja na Erica Adamsa, by podał się do dymisji, rośnie. On sam twierdzi, że oskarżenie ma podtekst polityczny i że to kara za to, że krytykował administrację Joe Bidena za politykę imigracyjną. Sam jest członkiem Partii Demokratycznej.

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony o korupcję. Przed wyborami sprawa odbija się szerokim echem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Przywódca głównej węgierskiej partii opozycyjnej jest złodziejem - sugeruje prokurator generalny Węgier. Chodzi o sytuację, kiedy Peter Magyar miał zabrać telefon osobie, która go nagrywała, i wyrzucić do Dunaju. Telefon miał zostać odzyskany i miał wciąż działać. To incydent, ale poparcie dla Magyara już incydentalne nie jest. Jego Partia Tisza odebrała Fideszowi nie tylko miejsca w europarlamencie, ale może zagrozić jej w wyborach parlamentarnych za dwa lata.

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Prokurator generalny Węgier chce ścigać lidera głównej węgierskiej partii opozycyjnej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS