Ta partia, jej liderzy i kandydaci są chyba największymi wygranymi wyborów. Trzecia Droga była czasem nad, a czasem pod 8-procentowym progiem dla koalicji. Nikt nie liczył na 61 mandatów. Przy stole negocjacyjnym Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz mają mocne karty w grze o władzę i odpowiedzialność.
Po ogłoszeniu wyników exit poll w sztabie Trzeciej Drogi wybuchła radość. - Uczynimy Polskę najsilniejszym państwem w Europie, ściągniemy środki z Unii Europejskiej, zbudujemy siłę polskiej gospodarki. Bierzemy odpowiedzialność za Polskę - zapowiada Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czy Trzecia Droga dalej będzie funkcjonować razem? Czy - jak zapowiadano wcześniej - koalicja podzieli się na PSL i Polskę 2050? - Będziemy ten projekt po prostu kontynuowali - zapewnia Miłosz Motyka z PSL.
Mnożą się jednak pytania. Ilu posłów wprowadzi Szymon Hołownia, a ilu Władysław Kosiniak-Kamysz? Który z nich będzie miał więcej do powiedzenia i czy któremuś będzie się opłacała samodzielna droga? Gdy mowa o negocjacjach koalicyjnych z resztą opozycji, logiczne byłoby utrzymanie jedności. Wspólnie Trzecia Droga może być trzecią siłą w Sejmie.
Razem czy osobno?
Ogólne cele są jasne i wspólne. - Pierwsza sprawa doprowadzić do zmiany w wymiarze sprawiedliwości, które umożliwią odblokowanie środków na KPO - mówi Władysław Teofil Bartoszewski, KKW Trzecia Droga, PSL. - Pokazaliśmy, że ta współpraca była możliwa już przed wyborami - zapewnia Borys Budka z PO. To delikatna aluzja do tego, że Donald Tusk osobiście wsparł Trzecią Drogę, gdy sondaże wskazywały, że może spaść pod wyborczy próg. Teraz to już jednak historia. Przyszłość to możliwe przejęcie władzy i związana z tym niepewność. - Osiem lat doświadczeń z PiS-em pokazuje, że należy się spodziewać absolutnie wszystkiego - twierdzi Michał Kobosko z Trzeciej Drogi, Polski 2050.
Jeśli jednak przedstawiciele Trzeciej Drogi dostaną władzę, to jaką jej część? Wiadomo, że nie będzie współpracy z PiS-em. PSL ma jednoznaczne stanowisko na ten temat. - Nie udało się nas złamać ani zachęcić i teraz też się nie uda - mówi Krzysztof Hetman, Trzecia Droga, PSL.
Drugi możliwy koalicjant Trzeciej Drogi to Lewica. Zapowiedzi współpracy ze strony Lewicy są bardzo ostrożne. Trzecia Droga musi się porozumieć z pozostałymi partiami, ale też musi podjąć wewnętrzne decyzje - razem, osobno i w jakiej formule? - Nie po to szliśmy w tym trudnym marszu przez tyle lat, żeby dzisiaj pokłócić się o jakieś pierdoły - zaznacza Miłosz Motyka.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN