Co dalej z budową CPK? Sejmowa większość nie wyklucza, że inwestycja będzie kontynuowana

Źródło:
Fakty TVN
Co dalej z budową CPK? Sejmowa większość nie wyklucza, że inwestycja będzie kontynuowana
Co dalej z budową CPK? Sejmowa większość nie wyklucza, że inwestycja będzie kontynuowana
Michał Tracz/Fakty TVN
Co dalej z budową CPK? Sejmowa większość nie wyklucza, że zrealizuje część inwestycjiMichał Tracz/Fakty TVN

Mieszkańcy Baranowa pytają, co dalej z Centralnym Portem Komunikacyjnym. CPK był planem rządu PiS, ale z obozu nowej władzy słychać, że "nie wolno wyrzucać go do kosza". Co to dokładnie znaczy?

W Baranowie i okolicach ludzie mówią, że chcą wreszcie wiedzieć, co ich czeka. Pierwsze prace związane z budową CPK już trwają. Część gruntów została kupiona, budowane są drogi techniczne, trwają badania terenu. To decyzje jeszcze rządu PiS-u, a teraz, gdy zmienia się władza, ludzie czekają na jasną deklarację. - My chcemy tu zostać. Nie ma takich pieniędzy, które by mnie satysfakcjonowały - mówi Witold Konarski, sołtys wsi Buszyce. - Ten obłęd trzeba zatrzymać teraz - dodaje Elżbieta Zyskowska, mieszkanka Starych Bud.

Dla odchodzącej władzy lotnisko było oczkiem w głowie, stąd zrozumiały apel PiS-u, by budowę kontynuować. Jednak prawdopodobnie za tydzień stery przejmie nowy rząd i to do niego będzie należeć decyzja w sprawie CPK.

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Dariusz Klimczak, typowany na ministra infrastruktury, mówił w poniedziałek w TVN24, że projektu "nie wolno wyrzucić do kosza". - Ten projekt jest tak bardzo zainwestowany, tak wiele pieniędzy pochłonął, że nie ma mowy o tym, że on będzie skasowany - mówi poseł.

Zobacz również: Pociągi mają przejeżdżać tam, gdzie teraz stoją domy. "Nikt się z nami nie liczy, nie ma żadnego dialogu"

Nowa władza prawdopodobnie nie wyrzuci projektu do kosza, choć nie wiadomo jeszcze, w jakim zakresie będzie on kontynuowany. - Tego wymaga absolutnie interes gospodarczy, interes polskiego społeczeństwa - mówi o projekcie Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości i pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego. - CPK w obecnej formie, mówię tylko o lotnisku, nie powinno powstać, ale te wszystkie inne elementy - infrastruktury kolejowej - powinny powstać - ocenia Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.

CPK - master planPAP

Protesty przeciwko inwestycji

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko ogromne lotnisko między Warszawą a Łodzią, ale też sieć szybkiej kolei i dróg. Nikt nie wie, ile dokładnie będzie kosztować, ale już wiadomo, że to co najmniej dziesiątki miliardów złotych. Na razie wydatki tylko na pensje członków zarządu liczy się w milionach, choć żaden kluczowy element inwestycji jeszcze długo nie powstanie.

- Zróbmy białą księgę, spróbujmy dotrzeć do dokumentów, które stały u podstawy decyzji i wtedy będziemy podejmować decyzje najlepsze dla Polski, dla obywateli - zaznacza Mirosław Suchoń, poseł Polski 2050.

Przeciwko inwestycji nie raz protestowali ludzie, których ziemie i domy mają być wywłaszczone pod budowę. To gigantomania - oskarżała władzę PiS-u ówczesna opozycja. Jej politycy spotykali się z ludźmi i apelowali o powstrzymanie budowy. - Mam nadzieję, że tego słowa dotrzymają - mówi Kamil Szymańczak, rolnik z Baranowa.

Czytaj także: "Tych ambitnych projektów będę bronił". Prezydent Duda wymienił trzy wielkie inwestycje

W szczycie kampanii wyborczej głos zabrał także Donald Tusk. - Warianty są dwa: albo zatrzymanie tej inwestycji, albo takie jej przeformułowanie, taka weryfikacja, że ona będzie racjonalna, tańsza, normalna i bez krzywdy ludzi - mówił lider Platformy Obywatelskiej.

Wszystko wskazuje więc na to, że druga opcja zwycięża. - Polska zasługuje na szybką kolej i mam nadzieję, że w tym zakresie inwestycja zostanie kontynuowana. Zanim nie będziemy mieli wglądu do dokumentów, to nie możemy mówić o szczegółach - podkreśla Krzysztof Truskolaski, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Całkowite wycofanie się z projektu CPK byłoby trudne także formalnie. Lotnisko budowane jest na mocy ustawy, więc by ją zmienić, potrzebny byłby podpis prezydenta.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: CPK

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN