Cela metr na metr, tortury i gwałty. Ukrainki, które były więzione przez Rosjan, opowiedziały o swojej traumie

Źródło:
Fakty TVN
Cela metr na metr, tortury i gwałty. Ukrainki, które były więzione przez Rosjan, opowiedziały o swojej traumie
Cela metr na metr, tortury i gwałty. Ukrainki, które były więzione przez Rosjan, opowiedziały o swojej traumie
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Cela metr na metr, tortury i gwałty. Ukrainki, które były więzione przez Rosjan, opowiedziały o swojej traumieMarzanna Zielińska/Fakty TVN

Przeszły piekło rosyjskiej niewoli. Horror, który trudno sobie w ogóle wyobrazić, a co dopiero przeżyć. Nie chcą dłużej milczeć. Cztery Ukrainki dały świadectwo bestialstwu wroga, by świat usłyszał ich historie. By nigdy nie zapomniał i kiedyś rozliczył. Szczegóły są naprawdę drastyczne.

Ludmiła ma 62 lata. W rosyjskim więzieniu spędziła 3 lata i 13 dni. - Powiedział, że jestem stara, ale chłopcom, którzy przyjadą odpocząć, każdy relaks się przyda - wspomina Ludmiła Husejnowa.

Julia ma 41 lat. W rosyjskim więzieniu spędziła półtora roku. - Mieli gumowe pałki. Zaczęli nimi dotykać po ciele. Szturchać piersi. Wkładać... - opowiedziała Julia Dworniczenko.

Znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie

Swietłana i Larisa zostały uwięzione już po ataku Rosji na Ukrainę - wtedy, gdy ich oprawcy poczuli się jeszcze pewniej. - Pod i nad naszą celą znajdowały się pokoje przesłuchań. Stamtąd słychać było jęki, bicie ludzi - opowiedziała Larisa Zubko.

Znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie. Straszono krzywdzeniem najbliższych. Gdy nie cierpiały same, widziały skutki zadawania cierpienia współwięźniarkom.

CZYTAJ TAKŻE: "Miałam zjeść miskę śmierdzącej kaszy z odchodami szczurów, bo inaczej czekała mnie kara"

- Torturowano paralizatorem. Miała poparzenia nóg i rąk. Ręce w tym czasie miała zakute. Zakrywali jej twarz ubraniem, które miała na sobie. Wlewali w nią 5-6 pięciolitrowych butelek wody - wspomina Swietłana Szukajło.

Przeraźliwie bały się "szklanki" - celi metr na metr, w której nie wolno było usiąść, i tak zwanego "krzesła" - przeszukania osobistego w poszukiwaniu telefonów komórkowych.

- Jedna ze strażniczek wkładała na rękę brudną rękawiczkę. Każda z nas musiała usiąść i ona sprawdzała wszystkim pochwy - opowiedziała Ludmiła Husejnowa.

Ukrainki, które przeżyły rosyjską niewolę. Cykl rozmów "Ocalałe"
Ukrainki, które przeżyły rosyjską niewolę. Cykl rozmów "Ocalałe"TVN24

Dlaczego zgodziły się na wywiad?

Ukrainki zgodziły się na rozmowę z reporterem TVN24 GO, by świat dowiedział się o tym, co Rosjanie robią uwięzionym Ukraińcom. Wszystkie części cyklu "Ocalałe" można obejrzeć w TVN24 GO. W każdej z tych rozmów zawsze uczestniczyły dwie psychotraumatolożki, by byłe więźniarki wesprzeć.

- Każda nasza historia, nagłośniona i przekazana ludziom, jest gwoździem wbitym w trumnę naszego wroga. Dlatego jestem właśnie tu i właśnie teraz - wyznała Swietłana Szukajło.

- Powinniśmy uświadomić sobie, że wojna to nie jest tylko działanie na froncie i w okopach, że wojna to jest trauma i tragedia ludzi zwyczajnych - komentuje Tomasz Słomczyński, reporter portalu "TVN24.pl".

- Trauma nie mija po wyjściu z więzienia. Na to, żeby opracować traumę, potrzeba czasu, potrzeba specjalistów, potrzeba zaangażowania - zauważa dr Wioletta Rebecka, psychotraumatolożka z Fundacji "Polish Center For Torture Survivors".

To będzie bardzo długi proces. - Kochałam ludzi. Teraz ich nie lubię. Nie potrafię nikomu zaufać - wyznała Julia Dworniczenko.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24