Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"

Źródło:
Fakty TVN
Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"
Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"
Marzanna Zielińska/Fakty TVN
Boi się, że jej historia skończy się jak w przypadku pani Doroty z Nowego Targu. "W domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić"Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Pani Dorota miała 33 lata. Z martwym płodem w brzuchu zmarła w szpitalu w Nowym Targu. Pani Roksana leży teraz w szpitalu w Bydgoszczy i boi się, że jej historia może skończyć się tak samo.

Rodzina Doroty Lalik - 33-latki w ciąży, która w maju zmarła w szpitalu w Nowym Targu - opowiedziała reporterce programu "Uwaga!" TVN, z jaką traumą się mierzy. - (Dorota - przyp. red.) trafiła do szpitala. Trafiła do miejsca, w którym mieli jej pomóc. Nie poszła tam po śmierć - opowiadała Ilona Adamczyk, kuzynka zmarłej. Pani Dorota zgłosiła się do szpitala w Nowym Targu, gdy odeszły jej wody płodowe. - Rozmawialiśmy z tym lekarzem tam dyżurującym, to powiedział nam, że "no są szanse, jeśli po prostu żona będzie leżeć" - opowiada Marcin Lalik, mąż zmarłej Doroty.

W trzeciej dobie w szpitalu nastąpiło nagłe załamanie stanu zdrowia pacjentki. Stwierdzono obumarcie płodu. Pani Dorota była sina. Po około czterech godzinach od badania USG, którego wcześniej jej odmawiano, zmarła. Miała 33 lata. Dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Nowym Targu Marek Wierzba informuje, że trwa oczekiwanie na pełne wyjaśnienie sprawy. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. - To było tylko leczenie za pomocą reżimu łóżkowego. Mogło tylko spowodować tylko większe zagrożenie dla życia pacjentki - wyjaśnia Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej Doroty.

Aborcja a stan zdrowia psychicznego kobiety. Jest stanowisko Rzecznika Praw Pacjenta
Aborcja a stan zdrowia psychicznego kobiety. Jest stanowisko Rzecznika Praw PacjentaKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Ani jednej więcej?

Przypadek pani Doroty jest niemal identyczny, jak historia Izabeli z Pszczyny, po śmierci której tysiące obrońców praw kobiet wyszły w protestach na ulice.

Podobnie zaczyna się też rozwijać historia 32-letniej Roksany, pacjentki szpitala w Bydgoszczy, której wody płodowe odeszły już 21 dni temu. Z badań wynika, że 24-tygodniowy płód jest nieodwracalnie uszkodzony genetycznie i ma znikome szanse na przeżycie. Jak mówi pani Roksana - lekarze czekają, aż płód obumrze.

Kobieta obawia się, że jej historia rozwinie się tak samo jak historia pani Doroty. - Ja właśnie też tego się boję, że nasza historia też tak się zakończy. Bo jednak te myśli no samoistnie uciekają gdzieś w tę stronę. Zwłaszcza że w domu mam rocznego synka, do którego chcę wrócić - mówi Roksana Kowalska, pacjentka szpitala w Bydgoszczy.

Szpital w Bydgoszczy odmówił komentarza w tej sprawie, ale zdaje się, że antyaborcyjna decyzja Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską robi swoje. - My, jako lekarze, podejmujemy decyzje o przyjęciu postawy wyczekującej, ale to nie my powinniśmy o tym decydować. To pacjentka powinna powiedzieć mi: "panie doktorze, godzę się na to ryzyko, to ja poniosę jego konsekwencje". Tymczasem w Polsce kobiecie odebrano możliwość decydowania o sobie, o własnym ciele - mówi doktor Maciej Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Świętego Wojciecha w Gdańsku.

W sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 blisko połowa respondentów stwierdziła, że w ciągu ośmiu lat rządów PiS sytuacja kobiet w Polsce się pogorszyła. - (Kobiety - przyp. red.) boją się również tego, że jeżeli trafią do szpitala, tak jak w przypadku pani Doroty czy Pani Izy, to nie będzie im udzielona pomoc medyczna - uważa Katarzyna Knapik-Gauza z Stowarzyszenia "Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom".

Parlamentarzystki Lewicy chcą, aby Izba Lekarska przedstawiła plan działań wobec lekarzy odmawiających pomocy kobietom w ciąży.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów samorządowych pod hasłem "Jesteśmy na tak. Budujmy wspólnie". Ale wyraźnie niełatwo idzie wspólne budowanie list na wybory europejskie. I na pewno nie wszyscy byli na tak, kiedy okazało się, skąd ma kandydować Maciej Wąsik. Jak burzliwe musiały być narady na Nowogrodzkiej? 

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Partie decydują o listach w wyborach do PE. Spory i zmiany w PiS, Lewica stawia na byłych premierów

Źródło:
Fakty TVN

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Białoruś to sąsiedni kraj, a jednak inny świat. Latem 2020 roku media obiegły obrazy spokojne, ale przez to poruszające. Po sfałszowanych wyborach ludzie wyszli na ulice. Zorganizowali się tak, że nie zakłócili nawet ruchu ulicznego. Łukaszenka protesty brutalnie zdusił. Łukaszenka krytykuje Zachód i Ukrainę, odwraca pojęcia, obwinia ofiary. Białoruskie firmy dostarczają Rosji części do czołgów i pojazdów opancerzonych, a dyktator Białorusi się dziwi, że Polska się zbroi.

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Łukaszenka dziwi się Polsce: po co oni się tak zbroją? Sam jednak uzbraja rosyjską machinę wojenną

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS