Młodzi tłumnie poszli do urn. Zagłosowali "za Polską otwartą, bezpieczną, tolerancyjną"

Źródło:
Fakty TVN
Akcje profrekwencyjne osiągnęły swój cel, bo młodzi tłumnie poszli do urn. Zagłosowali "za Polską otwartą, bezpieczną, tolerancyjną"
Akcje profrekwencyjne osiągnęły swój cel, bo młodzi tłumnie poszli do urn. Zagłosowali "za Polską otwartą, bezpieczną, tolerancyjną"
Katarzyna Górniak/Fakty TVN
Akcje profrekwencyjne osiągnęły swój cel, bo młodzi tłumnie poszli do urn. Zagłosowali "za Polską otwartą, bezpieczną, tolerancyjną"Katarzyna Górniak/Fakty TVN

U nich na pokładzie frekwencja była prawie stuprocentowa. Dar Młodzieży to żaglowiec, który 15 października był daleko od Polski, ale dziś to także symbol zaangażowania w polskie sprawy. Młodzi Polacy na co dzień nie przejmują się polityką. Jednak w niedzielę to oni przewrócili stolik i pomogli zmienić władzę. 

Odwrócili bieg tych wyborów i dobrze o tym wiedzą. - Poczułem olbrzymi przypływ radości, ale też nadziei - mówi Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace. - Ja się popłakałam, ja się po prostu popłakałam - dodaje Wiktoria Nowak z inicjatywy "Dziewczyny na wybory". - Pogonienie tej ekipy, odwołanie tego reżimu, stało się w pewnym sensie doświadczeniem pokoleniowym - komentuje prof. Janusz Majcherek, filozof, publicysta i socjolog. To doświadczenie pokolenia, które innej władzy nie zna, co również przyznaje Wiktoria.

ZOBACZ TEŻ: Wyniki wyborów 2023. Kto wygrał wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu

Młodzi, jak mówią, sami nauczyli się postawy obywatelskiej. - Pokolenie, które pamięta od dziecka reformę ministry Zalewskiej, które pamięta strajk nauczycieli, które pamięta czas pandemii i nauczania zdalnego - podkreśla Kuc.

Tego, jak walczyć o swoje, uczyli się nie w szkole, a na ulicach - na czarnych protestach, demonstracjach kobiet i na strajkach klimatycznych. - Otaczają się problemami współczesnego świata, czyli tu mamy ekologię, równouprawnienie, kwestię redefinicji ról płciowych i społecznych - wskazuje dr Magdalena Nowak-Paralusz, socjolożka i politolożka Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

Triumf suwerena. "To właśnie kobiety i młodzi ludzie uratowali demokrację w Polsce"
Triumf suwerena. "To właśnie kobiety i młodzi ludzie uratowali demokrację w Polsce"Arleta Zalewska/Fakty TVN

Wysoka frekwencja wśród młodych

Nie są religijni, wśród przyjaciół mają osoby LGBT, troszczą się o klimat i zdrowie psychiczne, dlatego PiS był dla nich partią ostatniego wyboru. - To jest pokolenie Erasmusa. To jest pokolenie, które jest dobrze otrzaskane w świecie - zna języki, zna swoich rówieśników z różnych krajów, także z różnych kultur. Ta atmosfera zaścianka tym ludziom zdecydowanie nie odpowiada - zwraca uwagę Majcherek. - Prawo i Sprawiedliwość jest partią obciachu - uważa Kuc.

Młodzi oddolnie rozkręcili mnóstwo profrekwencyjnych akcji i wypłynęli na szerokie wody społeczeństwa obywatelskiego. Na Darze Młodzieży wielu z nich głosowało po raz pierwszy. Frekwencja wyniosła tam 99 procent. - Dla mnie, jako młodej dziewczyny, która ostatnie półtora miesiąca wraz z koleżankami spędziła na kampanii profrekwencyjnej, to jest czysty zachwyt - mówi Wiktoria Nowak.

Według sondażu late poll wykonanego przez Ipsos frekwencja wśród najmłodszych wyborców w tych wyborach, która wyniosła 70,9 procent, w porównaniu do ostatnich, kiedy było to 46,4 procent, to prawdziwe pospolite ruszenie. - Wiele młodych osób zagłosowało za Polską otwartą, bezpieczną, tolerancyjną, Polską otwartą na Unię Europejską i otwartą na świat - mówi Dominik Kuc.

W nowym Sejmie o ich sprawy będzie walczyć Aleksandra Wiśniewska, która ma 29 lat. Najmłodszy poseł z kolei ma 24 lata - to Adam Gomoła. Jak mówią, zaczną pracę z poczuciem, że się udało. - Dla wielu z nas to była po prostu walka o naszą przyszłość - podkreśla Wiśniewska.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN