Przedstawiciele PiS-u i prawicowej telewizji chcieli siłą wejść do hali, w której odbywała się debata.

Karol Nawrocki nie chciał rozmawiać o tym, że jego sztabowiec popychał posła i to jego ludzie próbowali się wedrzeć siłą tam, gdzie się toczyła debata.

Konserwatywne telewizje też transmitowały debatę, choć postronne, agresywne osoby zostały na zewnątrz. 

]Sztab Rafała Trzaskowskiego potwierdza, że ich kandydat będzie czekał na konkurenta.

Końskie stało się symbolem małych miejscowości oraz powiatów.

W kampanii wyborczej wraca temat debaty.