Ściany domów podziurawione gradem - tak było w Małopolsce. Na Podkarpaciu było coś, co wyglądało jak trąba powietrzna, a w Warszawie był potop na trasie S8.
Na Podkarpaciu pięć osób zostało rannych i trzeba były ewakuować pacjentów ze szpitala w Dębicy. W Małopolsce tysiące, a w Lubelskiem setki domów było przez wiele godzin bez prądu.