"Nie mamy już prawa powrotu na Białoruś. Oni nas pchają do Polski, a Polacy wypychają na Białoruś"

17.10.2021 | "Nie mamy już prawa powrotu na Białoruś. Oni nas pchają do Polski, a Polacy wypychają na Białoruś"
17.10.2021 | "Nie mamy już prawa powrotu na Białoruś. Oni nas pchają do Polski, a Polacy wypychają na Białoruś"
Jacek Tacik | Fakty TVN
17.10.2021 | "Nie mamy już prawa powrotu na Białoruś. Oni nas pchają do Polski, a Polacy wypychają na Białoruś"Jacek Tacik | Fakty TVN

Dla ludzi oszukanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki, że bez problemu przejdą przez granicę, odbijanie się od jednych i drugich wojsk i kolejne mroźne noce spędzone na bagnach i w lesie to śmiertelna pułapka. Migranci nie mają do Polski wstępu i nie mają tez odwrotu. Jeden z Syryjczyków mówi reporterowi "Faktów" TVN, że boi się o swoje życie.

- Nie ma wody, nie ma jedzenia. Tylko trochę wody. Nie piłem chyba przez ostatnie 24 godziny, żeby oszczędzać wodę. Nie chcę tu umrzeć - opowiada Hamza, uchodźca z Syrii.

Zanim Hamza znalazł się w pułapce bez wyjścia, między polskim a białoruskim wojskiem, bez wody, jedzenia i ciepłej odzieży, jego życie w obozie Zaatari na granicy jordańsko-syryjskiej wyglądało inaczej. - Wstaję o szóstej rano. Śniadanie. Później odprowadzam dwie córki do szkoły. I idę do pracy. Tu w obozie pomagam organizacjom humanitarnym - opowiadał w 2017 roku Hamza.

Z Syrii, gdzie się urodził, musiał uciekać w styczniu 2013 roku. Z żoną i czwórką małych dzieci. Jego kraj pogrążył się w wojnie domowej. - Miałem dom, mały samochód, miałem wszystko w Syrii. Kiedy dotarliśmy tu, do obozu, zacząłem płakać - wspominał.

Blaszany barak stał się jego domem, a dla jego dzieci - całym światem. Innego po prostu nie znały. W Zaatari - wtedy, w 2017 roku - mieszkało 150 tysięcy osób. Obóz był już miastem.

"Mówię, że wszystko jest dobrze, ale nie jest"

Po ośmiu latach czekania na koniec wojny, która się nie skończyła i na powrót do domu, którego już nie ma, Hamza postanowił zrealizować swoje marzenie. - Gdybym tylko miał możliwość, ruszyłbym do Europy. To moje marzenie, żeby kontynuować studia, mieć wyższe wykształcenie, a także narodowość - mówił w 2017 roku.

Cztery lata później to marzenie przerwały metalowe zasieki na granicy polsko-białoruskiej. Hamza znajduje się zaledwie trzy godziny jazdy samochodem od Warszawy, ale po stronie Białorusi. - Trzy razy próbowałem przekroczyć granicę. Ale za każdym razem Polacy nas wypychali - opowiada.

Temperatura w nocy spada poniżej pięciu stopni Celsjusza. Hamza w lesie spędził już cztery dni. Nie wie, ile jeszcze, bo nie ma odwrotu. - Nie mamy już prawa powrotu na Białoruś. Oni nas pchają do Polski, a Polacy wypychają na Białoruś. Jesteśmy jak piłki w jakiejś grze - tłumaczy.

Żona i dzieci Hamzy zostały w obozie w Jordanii. Dla nich podróż byłaby zbyt niebezpieczna. Umówili się, że jak tyko Hamza dotrze do Niemiec - bo to cel jego podróży - sprowadzi ich do siebie. - Dzwonię do nich. Rozmawiamy. Mówię, że wszystko jest dobrze, ale nie jest - mówi mężczyzna.

Razem z Hamzą - tylko w tym jednym miejscu - jest ponad sto osób. Także dzieci i kobiety w ciąży. Wszyscy uwierzyli, że jak tylko zapłacą, dotrą do celu cali i zdrowi.- Za paszport zapłaciłem ponad 1000 dolarów. Za wizę ponad 1500 dolarów - wylicza Hamza. Pieniądze Hamza razem z rodziną zbierali jeszcze w obozie Zaatari.

Autor: Jacek Tacik / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS