Fakty - oglądaj online

  • Foto: tvn24 | Video: Paweł Szot / Faktyt TVN
  • Zbigniew Gaciong nie zamierza odejść ze stanowiska rektora WUM. Wydał oświadczenie
  • Kto wygłosił największe biologiczne bzdury w ubiegłym roku? Są wyniki plebiscytu
Brakuje krwi

"W dobie koronawirusa bardzo trudno jest pozyskać dawców"

Pandemia powoduje, że odwoływane są planowane od dawna zabiegi, chorzy na na nowotwory badani są za rzadko i często za późno, ale problemów jest o wiele więcej. W wielu szpitalach w Polsce coraz bardziej brakuje krwi. Jej dawcy często są na kwarantannie albo sami potrzebują pomocy. A bez nich ratunek dla innych bywa niemożliwy.

"Prezentem będzie osocze i krew". Co i jak święci Mikołajowie rozdają w dobie pandemii?

Nawet w czasie pandemii pomocnicy świętego Mikołaja z poświęceniem działają, bo przecież...

Strażacy z Głogowa ratują życie. Tym razem nie gaszą pożaru. Oddają krew.

- To jest akcja wsparcia dla naszego przyjaciela, a dokładnie dla jego syna młodego, małego, fajnego strażaka młodzieżowej drużyny pożarniczej OSP Szczyglice, który zachorował na białaczkę - tłumaczy mł. ogn. Sebastian Siniawa z Państwowej Straży Pożarnej w Głogowie.

Szymon Łużny jest pacjentem wrocławskiego Przylądka Nadziei - szpitala onkologicznego dla dzieci. W miejscach takich jak to, krew dosłownie oznacza życie, a ostatnio krwi brakuje.

- W dobie koronawirusa bardzo ciężko jest pozyskać dawców. W zasadzie z tym nigdy nie było problemów. W Przylądku Nadziei mamy swoich dawców, ale i ci dawcy chorują i są w kwarantannach, także w tej chwili jest problem - wyjaśnia prof. Alicja Chybicka, hematolog, onkolog dziecięcy i senator z ramienia KP Koalicji Obywatelskiej.

Tej najrzadszej krwi o grupie 0Rh- brakuje niemal we wszystkich regionalnych centrach krwiodawstwa z wyjątkiem Katowic, Krakowa i Rzeszowa. Największe braki - również innych grup krwi - mają centra w Kaliszu, Lublinie, Łodzi, Szczecinie i Wałbrzychu. Gdy brakuje krwi, trzeba odwoływać zabiegi, a wielu pacjentów nie może opuścić szpitala.

- Pacjenci hematologiczni, szczególnie z niektórymi schorzeniami, żyją tylko dzięki temu, że mają co pewien czas przetaczaną krew, a nie zawsze jest to możliwe tak szybko, jakby się chciało i w związku z tym zajmują nawet dłużej łóżka, których nie potrzebowaliby tak długo zajmować - mówi dr hab. Małgorzata Krawczyk-Kuliś, śląski konsultant wojewódzki do spraw hematologii z Instytutu Onkologii w Gliwicach.

Niepotrzebne obawy

Na początku roku zazwyczaj krwi jest mało, bo w okresie świątecznym spada liczba chętnych do jej oddania. Jednak, choć już dawno po świętach, stacje krwiodawstwa wciąż świecą pustkami. Wielu dawców boi się koronawirusa. Niepotrzebnie - mówią medycy.

- Sprawdzamy czy dawcy nie są na kwarantannie, mierzymy temperaturę, dezynfekujemy ręce. Używamy jednorazowego sprzętu. I dawcy, i personel używają maseczek ochronnych. Dodatkowo personel szczepił się już - zapewnia Edyta Wcisło, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi.

- Często oddaję i robię to dla ludzi, żeby pomóc. Moja krew się przyda, innym uratuje życie - mówi Kamil Omarczyk, krwiodawca.

Krew może oddać każdy między 18. a 65. rokiem życia kto nie choruje przewlekle i w ostatnim czasie nie przechodził zabiegów. Szczegółowa lista przeciwwskazań dostępna jest na stronach internetowych każdej stacji krwiodawstwa.

Autor: Paweł Szot / Źródło: Fakty TVN

Dowiedz się więcej...

Komentarze (0)

Dodaj komentarz do artykułu
domyślny avatar
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu
domyślny avatar
  • Udostępnij komentarz w:
  • ikona twitter
  • ikona facebook
  • ikona google plus
publikuj
Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.

Pozostałe informacje

tvnpix