Inflacja przez lata była słowem elektryzującym gospodarkę. Dziś nie jest, ale w portfelu rosnące ceny można poczuć, a zarobki nie rosną proporcjonalnie. Czy w naszej niezłej sytuacji gospodarczej inflacja może zaboleć?
To była chwila na pochwały dla rządu - za wyższe wynagrodzenia, emerytury i rekordowo niskie bezrobocie. - Jest to spadek poniżej 5 procent i to także jest mechanizm wspierający wzrost płac. Czyli krótko mówiąc Polakom żyje się lepiej - zapewnił we wtorek Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Wszystko jednak zależy od punku widzenia. Wprawdzie lider partii rządzącej zauważył, że autostrady nie potaniały, ale dla ludzi na targowiskach ważne są codzienne zakupy i to co podrożało. - Wszystko po trochu drożeje - mówią kupujący.
Warzywa, masło, owoce
Zmiany są odczuwalne i to nie zmiany w stosunku do zeszłego roku, ale nawet do poprzedniego miesiąca. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ciągu ostatnich 30 dni najbardziej podrożały warzywa (o 6,7 proc. więcej), masło (3,3 proc.) i owoce (2,5 proc.). Zauważalnie drożeją też obuwie i odzież. Nie ma znaczenia jakie i gdzie są kupowane. To wszystko co się dzieje - jak wysokie ceny jajek na stoisku na łódzkim bazarku, jak i w warszawskim sklepie, ceny masła przebijające wszelkie wyobrażalne granice - nakręcają inflację. Średnio licząc rok do roku płacimy o ponad 2 procent. To też dane GUS. Taka inflacja jest jeszcze na bezpiecznym poziomie. - To normalna inflacja, jaka zdarza się w każdym dobrze rozwijającym się państwie. Wzrastają wynagrodzenia, mamy wzrost gospodarczy i to jest coś naturalnego, że takie zjawisko w każdej gospodarce się pojawia - zapewnia Rafał Bochenek, rzecznik rządu.
"Inflacja nadal będzie rosła"
Teoretycznie tak. Zwłaszcza, gdy mamy wysoki wzrost gospodarczy. We wtorek ogłoszono, że za kwartał osiągnął on poziom 4,7 procent. Ekonomiści przypominają jednak, że ten wzrost wynika głównie z konsumpcji - stąd obawy o inflację i pytania. - Pytam co się dzieje z inwestycjami przedsiębiorstw? Dlaczego inwestycji przedsiębiorstw nie ma? Są one niewystarczające. A te zapewnienia, że teraz mamy tempo wzrostu 5 proc. inwestycji po kilkunastu procentowym spadku nikogo nie mogą zadowolić - alarmuje prof. Jerzy Hausner, ekonomista, były wicepremier oraz członek Rady Polityki Pieniężnej. - Wydaje się, że inflacja nadal będzie rosła. Chociaż trudno powiedzieć, czy możemy się spodziewać jakiegoś skokowego wzrostu. Co najgorsze, te duże czynniki tworzące inflacje są poza naszą kontrolą - wskazuje dr Bartłomiej Biga z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Chodzi głównie o ceny paliwa. Podwyżki od trzech tygodni widać na stacjach benzynowych. - W ciągu trzech tygodni benzyna podrożała o 17, olej o 19, a gaz o 7 groszy na litrze - informuje Urszula Cieślak, ekspert paliwowy BM Reflex.
I lepiej na razie nie będzie. A droższe paliwa to niestety wyższe ceny.
Autor: Paweł Płuska / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN