Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. Opowiedziały o swoich doświadczeniach

Źródło:
Fakty TVN
Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. "Każda decyzja jest trudna i każda zostawia jakiś ślad"
Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. "Każda decyzja jest trudna i każda zostawia jakiś ślad"
Marek Nowicki/Fakty TVN
Zdecydowały się urodzić dzieci z wadami letalnymi. "Każda decyzja jest trudna i każda zostawia jakiś ślad"Marek Nowicki/Fakty TVN

W ciąży poznały diagnozę, która brzmiała jak wyrok i nie dotyczyła ich zdrowia - tylko życia ich dzieci. Mimo tego zdecydowały się urodzić. Panie Anna, Kamila i Patrycja opowiedziały o swoich doświadczeniach i o tym, co było dla nich najgorsze.

Pani Anna Chrząścik, będąc w ciąży, dowiedziała się, że jej ukochany i bardzo oczekiwany syn ma ciężką wadę serca. Michał przeżył cztery i pół miesiąca. - W ciągu 20 minut jego stan się pogorszył i Michał zmarł na naszych rękach zupełnie niespodziewanie dla nas - wyznaje kobieta.

Pani Kamila Lewandowska-Nowak też w ciąży dowiedziała się, że jej synek ma ciężką wadę. Nie zdecydowała się jednak na aborcję, chciała urodzić dziecko. Syn pani Kamili urodził się martwy w 33. tygodniu. - Położna przyszła do mnie z synkiem owiniętym w kocyk i mi podała go jak zdrowe dziecko. Powiedziała ile waży, jaka jest jego długość i zostawiała nas samych - opowiada pani Kamila.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zespół Edwardsa, bezczaszkowie, holoprozencefalia. Czym są wady letalne?

Dziecko pani Patrycji Płoszaj, też z ciężką wadą, żyło trzy dni. Zostały zdjęcia z tego czasu. Matka chciała urodzić córkę. Najtrudniejszym momentem okazała się nie chwila spodziewanej śmierci dziecka, tylko sposób, w jaki personel szpitala postanowił zabrać ciało noworodka od matki. - Patrzę, idą z takim stretchem, taśmą, i że mam ją zawinąć w to, ale ja jej nie dałam rady zawinąć i poprosiłam panią pielęgniarkę, czy może to zrobić za mnie. Nawet na to nie patrzyłam, tylko cały czas w głowie mi dudniła ta taśma klejąca - wspomina kobieta.

Określenie "rejestr ciąż" pojawiło się za rządów PiS-u. Choć władza się zmieniła, to obawy pozostały
Określenie "rejestr ciąż" pojawiło się za rządów PiS-u. Choć władza się zmieniła, to obawy pozostałyAdrianna Otręba/Fakty TVN

Stanęły przed najtrudniejszą decyzją w życiu

Kobiety, które chcą urodzić dziecko pomimo zdiagnozowanych u niego wad genetycznych, nie należą do rzadkości. Napotykają jednak duże trudności, aby móc zrealizować swoją decyzję. Brak standardów dotyczących godnego pochówku to tylko jeden z problemów. Brakuje też informacji, gdzie kobieta może uzyskać pomoc psychologiczną.

ZOBACZ TEŻ: Jej ciąża rozwijała się nie tak, jak powinna, została odesłana ze szpitala. Pomoc otrzymała w placówce w Oleśnicy

W Polsce istnieje aż 16 hospicjów perinatalnych, czyli takich, które pomagają w pożegnaniu noworodka. - Ja w ogóle nie wiedziałam, że istnieją hospicja perinatalne, bo się o tym nie mówi - przyznaje pani Marta Gryga, matka Zuzanny.

Kobiety wybierają urodzenie dziecka z tak zwaną wadą letalną z wielu powodów: chcą doświadczyć narodzin, chcą dotknąć dziecka, móc go przytulić i pożegnać. - Decydując się na dziecko nie jesteśmy w stanie wybrać, czy będzie miało włosy czarne, czy blond i nie jesteśmy w stanie wybrać, czy będzie to dziecko zdrowe, czy chore, ale jednak jest nasze - mówi pani Patrycja Płoszaj. - Dzieci przychodzą z darami - jeżeli pozwolimy sobie na to spotkanie, to dowiemy się, z jakimi. Przynajmniej z historii, z jakimi się spotkałyśmy, wypłynęło to przesłanie - dodaje pani Alina Wojsław. - Dla kobiet to jest trudna decyzja i uważam, że nie należy oceniać kobiet, jaką podejmą decyzję, bo każda decyzja jest trudna i każda zostawia jakiś ślad - uważa pani Marta Gryga.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN