Wolontariusze przygotowują posiłki w Mikołajewie i zawożą je do Chersonia. "Brak wody i prądu nie jest problemem"

Źródło:
Fakty TVN
Wolontariusze przygotowują posiłki w Mikołajewie i zawożą je do Chersonia
Wolontariusze przygotowują posiłki w Mikołajewie i zawożą je do Chersonia
Paweł Szot/Fakty TVN
Wolontariusze przygotowują posiłki w Mikołajewie i zawożą je do Chersonia. "Brak wody i prądu nie jest problemem"Paweł Szot/Fakty TVN

Nawet dziewięć tysięcy porcji za jednym razem przygotowują wolontariusze dla mieszkańców Chersonia. Dowożą i rozdają, bo w wyzwolonym przez Ukraińców mieście brakuje prądu i wody zdatnej do picia, a większość sklepów jest zamknięta.

Kucharze-wolontariusze w Mikołajewie każdego dnia przygotowują od sześciu do dziewięciu tysięcy posiłków, ale menu kuchni na kołach zmienia się codziennie.

- Zajmujemy się tym projektem od roku i w tym czasie nie pracowaliśmy jedynie przez dwa dni. Brak wody i prądu nie jest problemem. Jesteśmy niezależni. Mamy swoje zbiorniki z wodą i generatory - mówi Nikolaj, wolontariusz z organizacji humanitarnej World Central Kitchen.

Zapakowane w jednorazowe pudełka jedzenie jest ładowane do busów, które wyruszają w kierunku odległego o godzinę jazdy Chersonia. To niebezpieczna operacja, dlatego załoga pracuje w kamizelkach kuloodpornych.

W ustalonych punktach na transport czekają mieszkańcy. Grupy ludzi mogą przyciągać uwagę rosyjskich dronów, dlatego żywność rozdawana jest błyskawicznie i zawsze pod osłoną wysokich budynków.

- W tej okolicy wszystkie mieszkania mają elektryczne piece, więc jeśli nie ma prądu, nie mogą gotować. Do tego woda nie nadaje się do picia i jest dostępna tylko kilka razy w tygodniu przez dwie godziny - zwraca uwagę Julia Konowalowa, koordynatorka akcji, organizacja World Central Kitchen w Mikołajewie.

Problemem są też braki w zaopatrzeniu. - Sklepy nie pracują. Tylko takie malutkie są otwarte, a duże wszystkie pozamykane. Niczego nie kupisz - mówi Iwan, mieszkaniec Chersonia.

Miasto wyzwolone, ale wciąż atakowane

Miasto od ponad pół roku jest pod kontrolą ukraińskiej armii. Nie wróciło jednak do normalności. - Są ostrzały. Boimy się bardzo, ale to nieważne. Ważne, że nasi są blisko - wyznaje Swietłana, mieszkanka Chersonia.

Rakiety na Chersoń spadają co noc. - Dziecko i dwoje dorosłych zginęli w Zeleniowce koło sklepu. To tylko wczoraj - informuje Jurij, mieszkaniec Chersonia.

Chersoń to jedyna stolica obwodu w Ukrainie, którą Rosjanie zajęli na początku inwazji. Stacjonowali tam siedem miesięcy. - Było strasznie. Wojskowi mogli cię w każdej chwili aresztować, wystarczyło, że im się coś nie spodobało - wspomina Lena, mieszkanka Chersonia.

Rosyjscy żołnierze mówili miejscowym, że przyszli ich wyzwolić. - Wyzwolili jednych od domu, drugich od pracy, innych od życia, dzieci, rodziców - tłumaczy Lena.

W październiku Rosjanie wycofali się na drugi brzeg Dniepru po Moście Antonowskim, który potem wysadzili. Większość mieszkańców okolicy uciekła. Zostały psy, którym wolontariusze dostarczają karmę. Chersoń już dawno został wyzwolony, ale to wciąż frontowe miasto. Mieszkańcy nie przetrwaliby bez pomocy z zewnątrz. Jedyna nadzieja dla nich na normalne życie to koniec wojny.

Zniszczony budynek w ChersoniuFakty TVN

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Moskwa oficjalnie przyznaje, że "przyjęła" 700 tysięcy ukraińskich dzieci. Kijów mówi: jest ich dwa razy więcej. Te, które cudem udaje się odzyskać, wracają z bagażem trudnym do udźwignięcia. W Kijowie swoją historię opowiedział Katarzynie Górniak Wład, chłopiec uprowadzony do obozu na Krymie.  

Tak Rosjanie indoktrynują porwane dzieci. "Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o tym, co dobrego wydarzyło się w Rosji"

Tak Rosjanie indoktrynują porwane dzieci. "Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o tym, co dobrego wydarzyło się w Rosji"

Źródło:
Fakty TVN

Policja prowadzi akcję przeciwko gangom złodziei samochodów. Ostatnio udało się złapać jeden z nich. Kradli auta, potem je demontowali, sprzedawali na części i zarabiali na tym krocie. Choć policja przyznaje, że aut w Polsce kradnie się coraz mniej, to nie zamierza zaprzestać.

Coraz mniej jest w Polsce kradzieży samochodów, ale policja wciąż znajduje kolejne dziuple

Coraz mniej jest w Polsce kradzieży samochodów, ale policja wciąż znajduje kolejne dziuple

Źródło:
Fakty TVN

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen stwierdził w wywiadzie internetowym, że w jego "idealnym świecie studia są płatne". Jako przykład podał uniwersytety w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie jego zdaniem poziom edukacji wygląda znacznie lepiej niż w Polsce. Na odpowiedź nie musiał długo czekać - politycy z każdej strony sceny politycznej nie zostawili na tym pomyśle suchej nitki.

Sławomir Mentzen: w moim idealnym świecie studia są płatne. Kontrkandydaci odpowiadają na te słowa

Sławomir Mentzen: w moim idealnym świecie studia są płatne. Kontrkandydaci odpowiadają na te słowa

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Początkowe ustalenia policjantów wskazywały na to, że nastolatka wtargnęła na jezdnię w niewyznaczonym miejscu. Jednak nagranie z monitoringu nie budzi wątpliwości, że dziewczynka przechodziła na pasach w prawidłowy sposób. Sprawca wypadku decyzją sądu otrzymał jedynie karę grzywny. Rodzina nie kryje oburzenia i zapowiada odwołanie od wyroku.

Potrącona na pasach 14-latka miała złamany kręgosłup i kości. Sąd orzekł wobec kierowcy karę grzywny

Potrącona na pasach 14-latka miała złamany kręgosłup i kości. Sąd orzekł wobec kierowcy karę grzywny

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

- Każda dziewczyna powinna zapytać swojego partnera, kolegę, chłopaka, czy rzeczywiście chce głosować na człowieka, który prezentuje tego typu poglądy - mówił w "Faktach po Faktach" kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, odnosząc się do swojego kontrkandydata z Konfederacji, Sławomira Mentzena. Pytany, czy wziąłby z nim udział w debacie jeden na jeden, Trzaskowski przekonywał, że dyskusje w takim formacie odbywają się już przed drugą turą wyborów. - Mamy taką tradycję - ocenił.

Mentzen chce debaty jeden na jeden. Trzaskowski odpowiada

Mentzen chce debaty jeden na jeden. Trzaskowski odpowiada

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS