W Polsce brakuje onkologów. "Sytuacja będzie się pogarszać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
W Polsce brakuje onkologów. "Sytuacja będzie się pogarszać"
W Polsce brakuje onkologów. "Sytuacja będzie się pogarszać"
Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24
W Polsce brakuje onkologów. "Sytuacja będzie się pogarszać"Katarzyna Czupryńska-Chabros/Fakty po Południu TVN24

Onkologia to dla lekarza wielkie wyzwanie zawodowe i wielka odpowiedzialność. Nowotwory to plaga cywilizacyjna - na raka umierają w Polsce tysiące ludzi, a na 200 miejsc na specjalizacji z onkologii klinicznej chętnych jest dramatycznie mało.

Pani Julia dopiero rozpoczyna studencką przygodę na uniwersytecie medycznym, ale już zastanawia się, co będzie po niej.

- Na razie myślę, że może na neurologię, albo kardiologię - mówi Julia Kryca, studentka pierwszego roku na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

Jeśli przez sześć lat studiów, a potem 13 miesięcy stażu nic się nie zmieni, to ta przyszła lekarka nie zajmie jednego z wakatów na specjalizacji z onkologii, a tych przynajmniej na razie nie brakuje. To niedobra informacja.

- Według danych z Ministerstwa Zdrowia, na około 200 miejsc na specjalizacji z onkologii klinicznej w ubiegłym roku zgłosiło się 67 lekarzy. Naczelna Izba Lekarska podaje, że rok i dwa lata wcześniej nie było lepiej.

Rozpoczęte specjalizacje z onkologii klinicznej TVN24

Liczba pacjentów będzie rosła

- Liczba chętnych studentów się nie zmienia, a liczba pacjentów będzie rosła, w związku z tym sytuacja będzie się pogarszać - prognozuje Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Rośnie liczba tych, którzy rozpoczynają leczenie, oraz pacjentów w trakcie i po terapii. W Polsce już teraz konsultacji z onkologami potrzebuje ponad milion osób.

- Pojawiają się nowe opcje terapeutyczne, które pozwalają coraz lepiej kontrolować chorobę i uczynić z niej schorzenie przewlekłe. Pojawiają się czwarte linie leczenia, piąte linie leczenia. To sprawia, że pacjent onkologiczny musi być przez coraz dłuższy czas pod opieką specjalistów - informuje Jarosław Gośliński, redaktor naczelny Portalu Onkologicznego "zwrotnikraka.pl". 

Tylko skąd brać tych specjalistów?

- Proszę pamiętać, że nowotwory to druga przyczyna umieralności, niedługo być może staną się pierwszą, a onkologii za moich czasów poświęcało się dwa tygodnie w trakcie całych sześcioletnich studiów - mówi dr hab. n. med. Mateusz Spałek, radioterapeuta onkologiczny z Naczelnej Izy Lekarskiej.

ZOBACZ TEŻ: Telefony komórkowe powodują raka? Naukowcy nie mają wątpliwości

Wrzesień to miesiąc świadomości nowotworów dziecięcych. Rak u dziecka rozwija się niezwykle szybko
Wrzesień to miesiąc świadomości nowotworów dziecięcych. Rak u dziecka rozwija się niezwykle szybkoStefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

- Te elementy onkologii powinny być wprowadzane do nauki dla każdego lekarza, być może wtedy większa grupa tych młodych lekarzy, adeptów medycyny, zdecydowałaby się, czy zainteresowałaby się od pierwszych lat studiów tą dziedziną - komentuje lekarz Tomasz Maleszyk, rezydent piątego roku specjalizacji z onkologii klinicznej.

To specjalizacja bardzo wymagająca z wielu powodów.

- Ktoś, kto się decyduje na tę specjalizację, musi zrozumieć, że przez 40 lat będzie pracować właściwie tylko i wyłącznie w szpitalu, z dyżurami, z pacjentami hospitalizowanymi. Nie ma możliwości wybrać nieco lżejszej wersji jak gdyby swojej specjalizacji - mówi Sebastian Goncerz.

"To jest specjalizacja, która wydaje się specjalizacją smutną"

- To jest specjalizacja, która wydaje się specjalizacją smutną, i takie jest odium smutku pewne, które staramy się odczarować, ale to jest specjalizacja piękna, ponieważ my realnie pomagamy tym pacjentom. Niektórych pacjentów jesteśmy w stanie wyleczyć w sposób definitywny, innym pacjentom znacznie przedłużyć życie - mówi lekarz Michał Siwik, rezydent piątego roku specjalizacji z onkologii klinicznej w Narodowym Centrum Onkologii.

- Mamy w Polsce aktywnych 1116 onkologów klinicznych - informuje Jarosław Gośliński. O co najmniej pół tysiąca za mało - słyszymy. Brakuje też radioterapeutów onkologicznych oraz hematologów i onkologów dziecięcych. Patrząc na to, ilu lekarzy wybrało w zeszłym roku właśnie te specjalizacje, to w tych dziedzinach sytuacja też się nie poprawia. 31 lekarzy wybrało radioterapię onkologiczną, a sześciu - hematologię i onkologię dziecięcą.

- Mamy teraz około 200 czynnych onkologów dziecięcych. Nasze zapotrzebowania, które szacuje nasz konsultant krajowy, pan profesor Styczyński, to jest około 300, czyli jeszcze około 100 nam brakuje - podaje dr hab. n. med. Ninela Irga-Jaworska z Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

- Tutaj jest kwestia podejścia systemowego. Nie tylko ustawienia zwiększonego, że tak powiem, limitu finansowego na tak zwane specjalności deficytowe, bo to jest rzędu 1000-1200 złotych - mówi profesor Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej.

W przyszłym roku ma ruszyć Krajowa Sieć Onkologiczna

To nie dodatkowy grosz popchnął pana Łukasza Zalewskiego w stronę specjalizacji z radioterapii onkologicznej.

- To jest strzał w 10. Jest bardzo nowoczesna, korzystamy z nowoczesnych technik napromieniania, korzystamy z nowoczesnych leków immunologicznych - zwraca uwagę lekarz Łukasz Zalewski, rezydent czwartego roku specjalizacji z radioterapii onkologicznej w Białostockim Centrum Onkologicznym.

Pani Julia Grzybek kończy specjalizację z onkologii i hematologii dziecięcej. Chce pracować w tej dziedzinie dalej. - Satysfakcja z tej pracy jest na tyle ogromna, że ona przeważa nad tymi słabszymi stronami - mówi lekarz Julia Grzybek, rezydentka z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE: Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie

Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobie
Zachorowały na raka w dzieciństwie, teraz próbują wrócić do normalności. Ada, Zuzia, Aniela i Kinga opowiedziały o swojej chorobieAdrianna Otręba/Fakty TVN

- Każdy sukces tutaj ma ogromne znaczenie i taki w codziennej pracy i ten końcowy, mam na myśli wyleczenie dziecka z choroby nowotworowej - mówi lekarz Adrianna Mulewska, specjalistka onkologii i hematologii dziecięcej z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

W przyszłym roku ma ruszyć Krajowa Sieć Onkologiczna. - Mam nadzieję, że powoli będzie zmieniała ten kształt polskiej onkologii, jeśli chodzi o bardziej optymalny sposób funkcjonowania tego systemu - komentuje Mariusz Bidziński.

O pomysły na to, jak zasilić go nowymi specjalistami, zapytaliśmy wiceministra zdrowia.

- Z ministrem nauki i szkolnictwa wyższego i Ministerstwem Zdrowia rozpoczniemy takie rozmowy, żeby ten program kształcenia studentów był lepszy, jeśli chodzi o onkologię - zapowiada Marek Kos, wiceminister zdrowia z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Rezultaty, oczywiście, przyszły rok akademicki - dodaje.

Od tego momentu do wykształcenia specjalistów minie co najmniej kilka lat.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Zielona szkoła dla tych, którzy szkoły na razie nie mają. Już 23 września nad morze przyjedzie 55 dzieci z zalanego Kłodzka. Kiedy na zalanych terenach nieczynnych jest ponad 430 szkół, ważne jest pytanie, co z uczniami, którzy na lekcje na razie nie mają szans? 

Pomoc dla dzieci z terenów, które dotknęła powódź. Pierwsza zielona szkoła rusza w poniedziałek

Pomoc dla dzieci z terenów, które dotknęła powódź. Pierwsza zielona szkoła rusza w poniedziałek

Źródło:
Fakty TVN

Czy najbogatsza partia polityczna w Polsce powinna zwoływać konferencję prasową, by pokazać, co wysyła powodzianom? Przy okazji prezes PiS krytykował obecność przedstawicieli władz państwowych na terenach powodziowych. W dniu, w którym akurat pojechał tam prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Źródło:
Fakty TVN

To historia aptekarzy z Głuchołazów - jednej z pierwszych miejscowości zniszczonych przez powódź. Nie mają wody, nie mają jak sprzątnąć swoich lokali, ale walczą o leki dla swoich pacjentów. Wielu straciło je w powodzi, a to dla nich kwestia zdrowia, a czasem nawet życia.

Aptekarze z Głuchołazów walczą o leki dla pacjentów. Otwierają apteki, chociaż nie mają bieżącej wody

Aptekarze z Głuchołazów walczą o leki dla pacjentów. Otwierają apteki, chociaż nie mają bieżącej wody

Źródło:
Fakty TVN

Już nie woda, nie żywność i nie ubrania są najważniejsze. Teraz listę potrzeb powodzian otwierają osuszacze, agregaty prądotwórcze, łopaty, taczki, gumowce, ścierki, środki czystości i higieniczne. Ważne, żeby nie dostarczać ich na własną rękę, a za pośrednictwem centrów pomocowych.

Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"

Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Odrobiliśmy lekcję po 1997 roku. Myśmy naprawdę się dobrze do tej powodzi przygotowywali - mówił w niedzielę w "Faktach po Faktach" senator i były prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Zaznaczył jednocześnie, że "nie chodzi o to, żeby tylko obronić miasto". - Są takie miejscowości, gdzie są stare wały poniemieckie, gdzie może dojść do przesiąków, może dojść do przerwania wałów - alarmował. W Lądku Zdroju na Dolnym Śląsku trwa sprzątanie po wielkiej wodzie. Skala zniszczeń jest ogromna. - To był obrazek armagedonu - mówił dziennikarz TVN24 Radomir Wit.

Walka z czasem. "Nie chodzi o to, żeby tylko obronić miasto"

Walka z czasem. "Nie chodzi o to, żeby tylko obronić miasto"

Źródło:
TVN24

Fala powodziowa przesuwa się na teren województwa lubuskiego, staramy się reagować wcześniej - podkreślał w "Faktach po Faktach" Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier doktor inżynier Mariusz Feltynowski. Mówił też, że strażacy zaproponowali pełnomocnikowi rządu Marcinowi Kierwińskiemu, "żeby stworzyć aplikację informatyczną do dobrej inwentaryzacji potrzeb" przy odbudowywaniu zniszczeń. - Informatycy Komendy Głównej PSP stwierdzili, że jak będą mieli 20 godzin wolnego od innych działań, związanych z zapewnianiem streamingu i tak dalej, to na wtorek wieczór taka aplikacja będzie gotowa - oznajmił.

Propozycja strażaków dla Marcina Kierwińskiego. Chcą specjalnej aplikacji

Propozycja strażaków dla Marcina Kierwińskiego. Chcą specjalnej aplikacji

Źródło:
TVN24

Prezydent Wołodymyr Zełenski nie chce zdradzić, jaki to plan, dopóki osobiście nie przedstawi go Joe Bidenowi i Kamali Harris. Do Waszyngtonu Zełenski leci w przyszłym tygodniu. W tym tygodniu w Kijowie była szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Obiecała, że UE wesprze Ukrainę finansowo.

Ukraina ma plan pokojowy. Przedtem potrzebuje jednak wsparcia, żeby przetrwać zimę

Ukraina ma plan pokojowy. Przedtem potrzebuje jednak wsparcia, żeby przetrwać zimę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To cios w serce rosyjskiej ofensywy. Eksplozje wywołały dosłownie trzęsienie ziemi, ale Rosjanie też atakują celnie, niszcząc ukraińską infrastrukturę. Tymczasem ukraińskie firmy coraz częściej zatrudniają kobiety, żeby uzupełnić wakaty w zawodach zazwyczaj wykonywanych przez mężczyzn.

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Ukraina zaatakowała dronami magazyn amunicji w obwodzie twerskim. "Osiągnęliśmy wielką rzecz"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw eksplodowały pagery członków Hezbollahu, potem ich krótkofalówki. Ludzie w Libanie masowo zaczęli pozbywać się urządzeń elektronicznych. Zniknęły one też z większości sklepów.

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

W Libanie wybuchła panika. Minister obrony Izraela: rozpoczynamy nowy etap wojny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS