Ministerstwo Zdrowia i ministra edukacji łączą siły, by wśród uczniów i rodziców upowszechnić wiedzę na temat szczepień przeciwko HPV. Liczby świadczą o tym, że to konieczne. Szczepienia są bezpłatne, dobrowolne, a - według specjalistów - bezpieczne i bardzo potrzebne, jeśli chodzi o profilaktykę nowotworów. W ubiegłym roku skorzystało z nich zaledwie 20 procent dzieci. Dlatego od września program zostaje rozszerzony - szczepienia będą się odbywać nie tylko w przychodniach, ale i w szkołach.
Z programu szczepień przeciwko HPV do tej pory skorzystało zaledwie 183 tysiące dzieci, czyli co piąte. Dlatego od września program zostaje rozszerzony - szczepienia będą się odbywać nie tylko w przychodniach, ale i w szkołach.
- Na miejscu, w bezpiecznych warunkach, przeprowadzone specjalistycznie, przeprowadzone najlepiej i poprzedzone akcją edukacyjną. Jaki to ma wymiar? To przede wszystkim wielka edukacja, jak warto zapobiegać chorobom, jak ważna jest profilaktyka i jak szczepienie może ratować zdrowie i życie - argumentuje Barbara Nowacka, ministra edukacji narodowej.
Z programu mogą skorzystać dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Szczepienie jest bezpłatne i dobrowolne, rodzic musi wyrazić na nie zgodę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ekspertka o "nowotworach, które są coraz częstsze". "Naprawdę mamy bardzo prosty sposób, żeby z tym walczyć"
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna podczas konferencji w środę przekonywała, że szczepionka przeciwko HPV to inwestycja w zdrowie dziecka. - Wirus HPV wywołuje bardzo groźne choroby nowotworowe. Jeśli mamy antidotum, mamy szczepionkę, to grzechem zaniechania byłoby po prostu tego nie zrobić - wskazywała ministra zdrowia.
Skuteczna ochrona
Najczęstszym nowotworem złośliwym wywoływanym przez HPV jest rak szyjki macicy. Co roku diagnozowany jest u trzech tysięcy Polek, ponad połowa z nich umiera.
- Na co dzień, niestety, widzimy konsekwencje zakażeń HPV w postaci ludzkich dramatów. Pacjenci zgłaszają się z zaawansowanymi nowotworami, które są wywoływane przez tego wirusa - informuje prof. nadzw. dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii.
CZYTAJ TEŻ: "Polska jest krajem wysoko rozwiniętym, a umieralność na raka piersi, zamiast spadać, to rośnie"
Za niemal 100 procent przypadków raka szyjki macicy odpowiedzialny jest wirus HPV. Przykład innych krajów pokazuje, że szczepionka pozwala na wyeliminowanie tej choroby. - Zarówno Anglicy, jak i Szwedzi już obserwują pozytywne skutki tych szczepień. Kobiety, które zostały zaszczepione przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego jako nastolatki, mają o około 90 procent niższe ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy w młodym wieku - wskazuje prof. nadzw. dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski.
Szczepienie jest najskuteczniejsze, jeśli nastąpi przed potencjalnym narażeniem na zakażenie. - Naprawdę możemy w perspektywie lat uwolnić całe pokolenia Polek i Polaków od raków wywoływanych tym właśnie wirusem, wirusem HPV - zaznacza ministra zdrowia.
Ważna rola szkół
Znaczącą rolę mają odegrać nauczyciele - nie tylko organizując w szkole szczepienia, ale przede wszystkim edukując rodziców i uczniów.
- Wrzesień to dobry moment na rozpoczęcie takich działań, ponieważ zapraszamy rodziców do szkół, będziemy się z nimi spotykać i będziemy podczas zebrań z rodzicami pokazywać prezentacje, materiały, które otrzymaliśmy z ministerstwa - przekazuje Anna Oskroba, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 203 w Warszawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczepienia przeciw HPV skutecznie chronią przed rakiem. W jakim wieku najlepiej je podać?
Opracowania dla szkół zostały przygotowane przez lekarzy w oparciu o medyczne dane. - To, co chcę podkreślić, to bezpieczeństwo tych szczepień. To nie są nowe szczepienia, wprowadzone rok temu, mamy ponad dwudziestokilkuletnie już w tej chwili doświadczenie z tymi szczepieniami - są bezpieczne, nie wywołują żadnych odległych skutków niepożądanych - zaznacza prof. nadzw. dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24