Pieniądze od PiS trafiły do łódzkiego programu dofinansowania metody in vitro

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Pieniądze od PiS trafiły do łódzkiego programu dofinansowania metody in vitro
Pieniądze od PiS trafiły do łódzkiego programu dofinansowania metody in vitro
Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
Pieniądze od PiS trafiły do łódzkiego programu dofinansowania metody in vitroMarta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24

Prawo i Sprawiedliwość zapłaciło za in vitro, mimo że wcale tego nie chciało. Samorząd w Łodzi zdecydował o przeznaczeniu pieniędzy za odwołany wynajem Atlas Areny na leczenie niepłodności.

Partia rządząca, której członkowie w swoich wypowiedziach wielokrotnie mówili nieprawdę lub półprawdę na temat metody in vitro, właśnie dołożyła swoje do zabiegów.

Wszystko zaczęło się w czerwcu tego roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość chciało zorganizować konwencję wyborczą w łódzkiej Atlas Arenie. Jednak kilka dni przed wydarzeniem partia zmieniła plany i postanowiła zmienić lokalizację konwencji. Miasto przekazało, że w związku z tym PiS będzie musiało zapłacić przewidzianą karę umowną i zostanie ona przeznaczona na miejski program in vitro. Prezydent Łodzi - już przed wycofaniem się partii - informowała, że pieniądze z najmu zostaną przekazane na ten cel.

- Te środki rozeszły się jak świeże bułeczki, bo już zostały zagospodarowane - informuje Paweł Bliźniuk z Urzędu Miasta w Łodzi.

Kwota jest objęta tajemnicą handlową, ale środki właśnie trafiły do samorządu i tym samym zasiliły budżet działającego od siedmiu lat miejskiego programu dofinansowania in vitro. - Zaczął funkcjonować zaraz po tym, jak rząd zlikwidował rządowy program in vitro, z którego korzystały tysiące par w całej Polsce. - podkreśla Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi i dodaje, że dzięki miejskiemu programowi urodziło się już ponad 460 dzieci.

Czytaj również: 45 lat temu urodziło się pierwsze dziecko poczęte metodą in vitro. Jakie były dalsze losy Louise Brown

Teraz dzieci z programu in vitro będzie jeszcze więcej dzięki PiS-owi. To polityczny prztyczek w nos partii władzy, który sami łodzianie popierają. - Mamy piękny przykład tego, jak PiS nie chce zadać mądrego pytania w referendum - "czy jesteś za in vitro". Dlaczego nie zadano tego pytania? Bo jest niewygodne dla nich - mówi pan Mariusz, mieszkaniec Łodzi.

Samorządy wyręczają rząd. Wspierają finansowanie in vitro
Samorządy wyręczają rząd. Wspierają finansowanie in vitroTVN24

Projekt dofinansowania metody in vitro z budżetu

Po tym jak w 2016 roku rząd PiS zamknął program finansowania pozaustrojowej metody zapłodnienia z budżetu państwa, zamykając tym samym tysiącom par drogę do urodzenia własnego dziecka, samorządy musiały wziąć sprawy w swoje ręce. Z każdym rokiem wydłuża się lista mniejszych i większych gmin, które współfinansują leczenie ze swoich budżetów, ale potrzeby są ogromne.

- Koszt metody in vitro waha się w graniach 15-16 tysięcy złotych - wskazuje dr n. med. Grzegorz Mrugacz z Kliniki "Bocian" w Białymstoku. - Nierzadko trzeba ją powtarzać. Dodatkowo są inne wydatki związane z działaniami okołoproceduralnymi - dodaje Paweł Bliźniuk z Urzędu Miasta w Łodzi.

Nie wszystkich na to stać. Wiele par w zderzeniu z finansową przeszkodą rezygnuje lub odkłada decyzję o rodzicielstwie na później, a wiek pacjentów też ma znaczenie. - Po 35. roku życia skuteczność leczenia jest zdecydowanie niższa - podkreśla dr n. med. Grzegorz Mrugacz.

Zobacz też w TVN24 GO: "Usłyszeć mama, tata"

In vitro daje od 60 do 70 procent skuteczności. Dla wielu par, po latach niepowodzeń, in vitro to często jedyna metoda, żeby zajść upragnioną w ciążę, bo niepłodność - jak podkreślają eksperci - to choroba cywilizacyjna i dotyka coraz więcej osób.. Według szacunków - nawet 20 procent par w wieku prokreacyjnym. - Jeżeli uwzględnimy, że dzisiaj na świecie żyje ponad 8 milionów dzieci po in vitro, to już świadczy o tym, jak duże uznanie ta metoda znalazła w leczeniu niepłodności - wskazywał w lutym profesor Leszek Pawelczyk. Jednak argumenty ekspertów nie trafiają do rządzących.

- Gdyby nie in vitro, to prawdopodobnie nigdy nie zostałabym mamą - wyznaje Małgorzata Rozenek-Majdan, przedstawicielka komitetu inicjatywy ustawodawczej o in vitro.

W Sejmie wciąż czeka obywatelski projekt ustawy o refundacji in vitro z budżetu państwa, pod którym zebrano ponad pół miliona podpisów.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Warto odnotować dane, które jasno pokazują, że o problemach psychicznych młodych ludzi trzeba mówić. Kolejny rok spadła liczba samobójstw wśród młodzieży. To cieszy ekspertów, bo oznacza, że rośnie świadomość społeczna problemu. Jednak - jak mówią - jeszcze jest wiele do zrobienia.

Dane, które są światełkiem nadziei. "To znaczy, że młodzi ludzie uzyskują pomoc"

Dane, które są światełkiem nadziei. "To znaczy, że młodzi ludzie uzyskują pomoc"

Źródło:
Fakty TVN

To miał być zwykły kurs na lotnisko w Phoenix w Arizonie. Mike Johns był na dobrej drodze do czasu, kiedy autonomiczna taksówka zawiesiła się. Samochód bez celu krążył po parkingu.

USA: autonomiczna taksówka bez celu krążyła po parkingu i uwięziła pasażera w aucie

USA: autonomiczna taksówka bez celu krążyła po parkingu i uwięziła pasażera w aucie

Źródło:
Fakty TVN

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Co decyzje Donalda Trumpa mogą oznaczać dla Polski? Ważne są kwestie imigrantów, handlu, bezpieczeństwa. Premier Donald Tusk poruszył kwestię ewentualnej deportacji nielegalnie przebywających w USA Polaków. Eksperci wskazują na kwestie taryf i bezpieczeństwa. Mariusz Błaszczak cieszy się przede wszystkim z deklaracji Trumpa, że są tylko dwie płci.

Donald Trump wrócił do władzy. Najbardziej cieszą się politycy PiS, choć sam prezes zachowuje powściągliwość

Donald Trump wrócił do władzy. Najbardziej cieszą się politycy PiS, choć sam prezes zachowuje powściągliwość

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

To jest coś niesamowitego, jakie ogromne wsparcie od was otrzymaliśmy. Tak przeogromne, kiedy jest ten czas słów, które ranią, bardzo ranią - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jerzy Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W programie mówił między innymi o niedawnych groźbach wobec prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz zbliżających się 33. Finału WOŚP.

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Owsiak: przeżywamy te rzeczy w sposób nieprawdopodobny

Źródło:
TVN24

Marco Rubio, Michael Waltz, Pete Hegseth - to oni przez najbliższe cztery lata będą firmować amerykańską politykę zagraniczną. We wtorek na sekretarza stanu zaprzysiężony został senator Marco Rubio, który ma wyważone stanowisko w sprawie wsparcia dla Ukrainy, choć nie ukrywa, że z punktu widzenia amerykańskich interesów dla Waszyngtonu ważniejszy jest Pekin. Sekretarzem obrony ma zostać Pete Hegseth, były wojskowy i prezenter telewizyjny, a doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa - Michael Waltz.

Trzy osoby będą realizowały politykę zagraniczną Donalda Trumpa

Trzy osoby będą realizowały politykę zagraniczną Donalda Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Bicie monety do tej pory zarezerwowane było dla koronowanych głów, ale Donald Trump na trzy dni przed inauguracją wypuścił swoją własną kryptomonetę. Tylko w ciągu 24 godzin od debiutu Trump teoretycznie zarobił kilkadziesiąt miliardów dolarów i dołączył do grona najbogatszych ludzi na świecie.

Donald Trump wywołał małe trzęsienie ziemi na rynku kryptowalut

Donald Trump wywołał małe trzęsienie ziemi na rynku kryptowalut

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS