"Jest na tyle dzielny, że nie przestaje walczyć". Każdy z nas może mu pomóc

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Mimo śmiertelnej choroby jest przebojowym pięciolatkiem. Każdy z nas może mu pomóc
Mimo śmiertelnej choroby jest przebojowym pięciolatkiem. Każdy z nas może mu pomóc
Katarzyna Rosiewicz/Fakty po Południu TVN24
Mimo śmiertelnej choroby jest przebojowym pięciolatkiem. Każdy z nas może mu pomóc Katarzyna Rosiewicz/Fakty po Południu TVN24

Jest na tyle duży, że rozumie, że ta walka toczy się o jego życie. Jest na tyle dzielny, że nie przestaje walczyć. Ale bez nas - drodzy Państwo - nic się nie uda. Pięcioletni Krzyś Zawada mierzy się z najgorszym i bezwzględnym przeciwnikiem - z chorobą, która powoduje powolny zanik wszystkich mięśni. Jest sposób, by mu pomóc i by wrócił do pełni zdrowia, ale terapia w Stanach Zjednoczonych jest horrendalnie droga. Ale są Święta. A w Święta stać nas na więcej. W tym na wiarę, że się uda.

Żurek to jest jego ulubiona wielkanocna potrawa. - I mięso i jajka i nabiał. Wszystko je, więc nie mamy z tym problemu. Akurat w przedszkolu też - z tego co rozmawiałem z panią nauczycielką - wszystko zjada - mówi Łukasz Zawada, tata Krzysia.

Krzyś ma duży apetyt na życie. Jest przebojowym pięciolatkiem. Wygląda zdrowo, ale jest ciężko chory. - Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Wszystkie badania w ciąży. Nic nie wskazywało na to, żebyśmy mieli jakiś problem z ciążą. Zresztą Krzysiu urodził się bardzo zdrowy, ważył 3700 i dostał 10 punktów, więc tak naprawdę cieszyliśmy się synkiem od samego początku - mówi Łukasz Zawada.

Od urodzenia dzielnie walczy

Dramatyczna diagnoza przyszła 12 miesięcy później. - Wielki ból, nie wiedzieliśmy tak naprawdę co mamy zrobić z żoną - wspomina Łukasz Zawada.

- To był cios w serce. Obydwoje z mężem po prostu pamiętam ten dzień jak upadliśmy na ziemię i się popłakaliśmy. Gdy Krzyś miał roczek, wcale nas to nie cieszyło. On leżał na brzuszku, nawet nie próbował raczkować, jedynie starał się pełzać, nie siadał. To był naprawdę najgorszy czas w naszym życiu - mówi Anna Zawada.

ZOBACZ TEŻ: Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową. Chorobę może powstrzymać kosztowna terapia w USA

Krzyś cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne'a - bardzo poważną i bardzo rzadką chorobę genetyczną, która dotyka tylko chłopców. Prowadzi do postępującego i nieodwracalnego zaniku mięśni i ostatecznie do śmierci

- Chłopcom z tą chorobą brakuje białka w mięśniach. Białko wiąże ze sobą mięśnie, regeneruje je i naprawia je po codziennym zmęczeniu. Natomiast Ci chłopcy z tą chorobą mają bardzo mało tego białka w mięśniach. Krzysio ma uszkodzony ten gen w 16 punktach. To jest bardzo duża. Jedni chłopcy mają w jednym punkcie, drudzy w dwóch - wskazuje Anna Zawada.

Żyli ze świadomością, że ich syn umrze w cierpieniach

Krzyś od urodzenia dzielnie walczy. O każdy dzień i każdy ruch walczą także jego rodzice. Przez lata żyli ze świadomością, że ich syn umrze w cierpieniach. Dwa lata temu stał się cud, wynaleziono lek, który może odmienić ich los.

- Dowiedzenie się o leku, że już jest, było wielką radością. Sprowadziła nas na ziemię tak naprawdę informacja o sumie - mówi Łukasz Zawada. W tamtym momencie był dla nas nie osiągalny - dodaje.

Ma pięć lat i choruje na dystrofię mięśniową. Trwa zbiórka, by Krzyś mógł się cieszyć zdrowiem
Ma pięć lat i choruje na dystrofię mięśniową. Trwa zbiórka, by Krzyś mógł się cieszyć zdrowiemStefania Kulik/Fakty po Południu TVN24

17 milionów złotych - tyle kosztuje terapia genowa, dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych.

- Jest to choroba koszmarna, aczkolwiek można tę chorobę przerwać poprzez podanie leku. Ten lek oczywiście nie cofnie tego co już tutaj ta choroba takiego destrukcyjnego zrobiła w organizmie tych dzieci, ale zatrzyma tę chorobę, czyli da tym dzieciom szansę - wskazuje Bartosz Zmyślony z Fundacji "Siepomaga".

Sam Krzyś walczy o każdą złotówkę

U Krzysia już widać postępy choroby. Chłopiec nie może przejść samodzielnie więcej niż 150 metrów. Ma coraz częstsze i coraz mocniejsze przykurcze łydek, coraz krótsze ścięgna Achillesa. Chodzenie sprawia mu ból, ale walczy razem z rodzicami o każdą złotówkę. Sam jeździ na kiermasze, rozdaje ulotki, prosi o pomoc.

Pieniądze zbierane są do puszek i w internetowej zbiórce uruchomionej dwa lata temu.

- Jest bardzo szczęśliwy, bo czeka, żeby wszystkie ciasta zeszły, żeby było dużo pieniążków było - mówi ciocia Krzysia. - Czeka na wyjazd, żeby być zdrowym - dodaje. A czasu jest coraz mniej, bo warunkiem podania leku jest samodzielne poruszanie się dziecka.

- Mieliśmy konsultacje z Bostonem i oni by chcieli Krzysia widzieć jeszcze w tym roku, najpóźniej we wrześniu, więc tak naprawdę mamy niewiele czasu, aby zebrać te pieniądze i uratować naszego synka - mówi Anna Zawada.

Na koncie zbiórki brakuje jeszcze prawie siedmiu milionów złotych, ale Krzyś nie ma zamiaru się poddać.

Autorka/Autor:Katarzyna Rosiewicz

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Podrasowane rowery elektryczne mogą się rozpędzić nawet do 70 kilometrów na godzinę. Legalnie są nie zdobycia, a jednak coraz więcej ich na ulicach. Bierze się za nie policja. Nie tylko dlatego, że są niedozwolone, ale przede wszystkim dlatego, że są niebezpieczne.

Nowa plaga polskich ulic: przerobione, nielegalne rowery elektryczne. Walczy z nimi choćby Kraków

Nowa plaga polskich ulic: przerobione, nielegalne rowery elektryczne. Walczy z nimi choćby Kraków

Źródło:
Fakty TVN

Policyjna interwencja w centrum Warszawy. Pacjent siedzi na fotelu dentystycznym, a do jego szczęki zbliża się mężczyzna z narzędziami stomatologicznymi w rękach. Nie jest to dentysta, ale oszust. Prosto z gabinetu trafił do prokuratury. Takich medycznych oszustów jest całe mnóstwo.

Nie mają wykształcenia ani uprawnień. Podszywają się pod lekarzy, zarabiają duże pieniądze

Nie mają wykształcenia ani uprawnień. Podszywają się pod lekarzy, zarabiają duże pieniądze

Źródło:
Fakty TVN

Widzieć siebie nawzajem i nie zapomnieć o sobie w święta wielkanocne - to zadanie dla nas wszystkich. O osobach ubogich i samotnych pamiętali również w tym roku organizatorzy miejskich świątecznych spotkań.

Chociaż przez chwilę nie byli sami. "Wszyscy mogą tu usiąść"

Chociaż przez chwilę nie byli sami. "Wszyscy mogą tu usiąść"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Spotkanie Magdaleny Biejat z prezydentem Andrzejem Dudą w sprawie ustawy dotyczącej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to był krok za daleko, to jest legitymizowanie jego działań - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 senator Koalicji Obywatelskiej Marek Borowski.

"To jest mały kłopocik". Echa spotkania z prezydentem

"To jest mały kłopocik". Echa spotkania z prezydentem

Źródło:
TVN24

- Grzegorz Braun przyzwyczaił do takich skandali, do obrzydliwych działań, do agresji - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, odnosząc się do obecności europosła w szpitalu w Oleśnicy. Ocenił, że interweniujący tam policjanci "zachowali się właściwie".

Siemoniak: Braun nie wszedł do baru, tylko do szpitala. Jego zachowanie było obrzydliwe

Siemoniak: Braun nie wszedł do baru, tylko do szpitala. Jego zachowanie było obrzydliwe

Źródło:
TVN24

Europosłowie, którzy lecą na Węgry, muszą liczyć się z ryzykiem inwigilacji - to oficjalna instrukcja dla delegacji po tym, gdy do podobnych incydentów, a nawet prób werbowania unijnych urzędników przez obcy wywiad, dochodziło już w ubiegłych latach. Europosłowie z Polski brali udział w ostatnich dniach w takiej delegacji w Budapeszcie i potwierdzają - są specjalne procedury. Misja miała oceniać stan praworządności na Węgrzech.

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Jednorazowe telefony i szkolenie z cyberbezpieczeństwa. Specjalne procedury dla europosłów, którzy lecą na Węgry

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Gdy napisał, że Joe Biden nie powinien walczyć o reelekcję, w Ameryce zawrzało. Głos George'a Clooneya znaczy bardzo dużo. To w końcu nie tylko jedna z największych sław świata filmu, ale i człowiek bardzo, ale to bardzo zaangażowany politycznie. Teraz - po raz pierwszy - artysta i aktywista zabiera głos na temat swojej ówczesnej postawy pośród zarzutów, że utorował drogę do wygranej Donaldowi Trumpowi.

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

George Clooney wezwał Joe Bidena do rezygnacji z kandydatury. Dziś odpowiada na krytykę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS