MotoMikołaje rozwożą prezenty dzieciom. "Jedna z najpiękniejszych akcji"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
MotoMikołaje rozwożą prezenty dzieciom. "Jedna z najpiękniejszych akcji"
MotoMikołaje rozwożą prezenty dzieciom. "Jedna z najpiękniejszych akcji"
Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24
MotoMikołaje rozwożą prezenty dzieciom. "Jedna z najpiękniejszych akcji"Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24

MotoMikołaje wywołują uśmiech i niosą pomoc. Jak co roku, wsiadają na motocykle i przejeżdżają przez wiele polskich miast. Niektórzy dojechali do szpitali, by zanieść radość i prezenty chorym dzieciom. Inni - do domów dziecka.

Słychać i widać było ich z daleka w niejednym mieście. Kilkuset MotoMikołajów na swoich motoreniferach przejechało ulicami Szczecina.

- Zablokowaliśmy całe miasto. Mam nadzieję tylko, że mieszkańcy nam to wybaczą, bo było pozytywnie - relacjonuje Sławomir Chałabis z grupy "Motocykliści o Wielkich Sercach".

Wybaczą, bo ta jazda miała swój cel. Na grupę motocyklistów czekało ponad 400 dzieci ze świetlic środowiskowych. - Robimy to po to, żeby widzieć, jak się dzieci cieszą - mówi Sławomir Chałabis.

Uśmiech dzieci można było dostrzec nawet pod kaskiem. Dla nich taka przejażdżka to duża frajda. Nie była to jednak jedyna atrakcja przygotowana przez MotoMikołajów. Rozdali w sumie ponad 1200 prezentów, wśród obdarowanych były też dzieci z niepełnosprawnościami. - To jest ogromny dar serca, dlatego też dzisiaj jesteśmy bez względu na to, kto jest z jakiego klubu - mówi pan Adam z grupy "Motocykliści o Wielkich Sercach".

Głośno i kolorowo

Chęć pomagania 19 lat temu połączyła motocyklistów z Krakowa. Na początku była to kilkuosobowa grupa. Teraz trudno ich wszystkich zliczyć.

- Jesteśmy, mimo zimowej pory roku, cieplej przyjmowani teraz, niż kiedy odbywa się rozpoczęcie sezonu - zauważa Małgorzata Bereza ze Stowarzyszenia Motocyklowego "MotoMikołaje Kraków".

Święty Mikołaj zawitał w szpitalach i domach pomocy społecznej w całej Polsce
Święty Mikołaj zawitał w szpitalach i domach pomocy społecznej w całej PolsceMarta Kolbus/Fakty po Południu TVN24

MotoMikołaje wkładają wiele wysiłku, żeby ich motocykle przypominały prawdziwe zaprzęgi Świętego Mikołaja, bo muszą się zmieścić wszystkie prezenty przygotowane dla chorych dzieci.

- Prosiliśmy o gry logiczne, prosiliśmy o puzzle, o zabawki, pluszaki, posegregowane wiekowo, żeby każdy mały pacjent w szpitalu znalazł w tych trudnych chwilach odrobinę pocieszenia - wskazuje Małgorzata Bereza.

Radość u dzieci wywołał już sam widok MotoMikołajów przed budynkiem szpitala. Było głośno, kolorowo, do akcji włączyli się też strażacy. Ze względów bezpieczeństwa nie mogli wejść do środka, prezenty na oddziałach rozdały pielęgniarki. - Łezka w oku się kręci, jak te dzieciaki reagują - przyznaje pan Sławomir, motocyklista z Krakowa.

W Łodzi nie dało się przeoczyć parady MotoMikołajów. - Jest to jedna z najpiękniejszych akcji, które organizują motocykliści - ocenia Anna Sałata ze Stowarzyszenia Łódzkich Motocyklistów.

- Kiedyś zobaczyłem taką akcję, akurat przyjeżdżałem autem wtedy, no i stwierdziłem, że jak chcę zostać motocyklistą, to przy okazji trzeba też zostać MotoMikołajem - opowiada pan Jakub, motocyklista z Łodzi.

CZYTAJ TAKŻE: Były uśmiechy, wzruszenia i prezenty. Święty Mikołaj odwiedził już część podopiecznych łódzkich DPS-ów

Spełniają marzenia dzieci, które nie mogą liczyć na swoich rodziców

MotoMikołaje spełniają marzenia dzieci, które nie mogą liczyć na swoich rodziców. 13 lat temu, kiedy ich akcja charytatywna ruszyła, przygotowywali prezenty dla jednego domu dziecka, teraz już dla czterech.

- Bo dosyć często one nie dostają tego prezentu na Mikołajki, dostają taki dyżurny prezent na gwiazdkę, jak kiedyś paczki w zakładach pracy - mówi Krzysztof Sałaciński ze Stowarzyszenia Łódzkich Motocyklistów.

W workach od MotoMikołajów są między innymi ubrania, zabawki, drobny sprzęt elektroniczny czy słodycze, czyli wszystko, o co dzieci prosiły w listach wysłanych do MotoMikołajów.

- Jest to ważne, żeby te dzieci poczuły, że ktoś o nich pamięta - mówi Mariusz Jabłoński, motocyklista z Łodzi. - To dla tych dzieci oznacza, że mogą na jakichś dorosłych liczyć - wtóruje mu Krzysztof Sałaciński.

- Dzieciaki cieszą się z każdego upominku, a jak przynosi to MotoMikołaj, to zainteresowanie dodatkowo motocyklem sprawia, że ta radość jest jeszcze większa - podkreśla pan Marcin, jeden z MotoMikołajów.

Oprócz świątecznych paczek są też życzenia. - Żeby im się udało w życiu, a przede wszystkim, żeby uwierzyły, że są pełnoprawnymi ludźmi, którzy mogą wszystko - podsumowuje Krzysztof Sałaciński.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy zdarzyło się, że Sejm musi ustalać, czy posłowi ściganemu listem gończym należy wypłacać na konto wynagrodzenie. I wychodzi na to, że na razie tak. Jeżeli chodzi o miejsce, do którego mógł uciec Marcin Romanowski, to ustalono, że raczej nie do ośrodka Opus Dei, bo organizacja oficjalnie oświadczyła, że go nie ukrywa.

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Źródło:
Fakty TVN

Po trzech miesiącach od powodzi na południu Polski najważniejsze jest, by pomóc ludziom odbudować ich domy i przygotować się na nadejście, może najtrudniejszej w tych warunkach, zimy ich życia. Ale już teraz trzeba też wskazać te miejsca, gdzie kolejna taka katastrofa właściwie jest nieuchronna i budowa czegokolwiek byłaby zbyt ryzykowna.

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

W niektórych miejscach podtopienia i powodzie są pewne. Politycy rozmawiają o "czerwonych strefach"

Źródło:
Fakty TVN

Historia z Olsztyna powinna przypomnieć nam, jak ważna jest umiejętność udzielania pierwszej pomocy. Wszystko działo się w restauracji. W pewnym momencie kobieta zaalarmowała, że jej dziecko się dusi. Niemowlę zadławiło się. Traciło oddech. Z pomocą ruszył funkcjonariusz z Mrągowa.

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

"Usłyszałem krzyk przerażonej kobiety. Wiedziałem, że muszę działać szybko". Policjant uratował życie dziecku

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Bezradność i frustracja mieszkańców wsi pod Poznaniem. Mówią, że w powietrzu nad posesjami latają kule, a hałas nie pozwala na normalne życie. Chodzi o strzelnicę. Według jej właściciela wszystko jest zgodnie z przepisami, a za zagubione kule mogą odpowiadać myśliwi.

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ważą się losy ministra nauki Dariusza Wieczorka (Lewica), który miał ujawnić dane sygnalistki rektorowi Uniwersytetu Szczecińskiego. Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że sytuacja utrudnia prekampanię Magdaleny Biejat. - To jest dla niej bardzo trudne, mamy tego świadomość. Im szybciej zostanie podjęta konkretna decyzja, tym lepiej - mówiła posłanka. Dodała, że według niej Wieczorek "powinien oddać się do dyspozycji premiera". Senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) zaznaczył, że "Lewica ponosi odpowiedzialność za tego ministra".

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Źródło:
TVN24

- Jest mi smutno, że doprowadziliśmy nasze państwo do takiej sytuacji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest poszukiwany listem gończym.

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Źródło:
TVN24

Jest autorką najkrótszej i najtrafniejszej diagnozy rosyjskiego stylu negocjacji: żądaj niemożliwego, nie ustępuj na krok, a na Zachodzie zawsze znajdą się tacy, którzy pójdą na ustępstwa. Kaja Kallas to nowa wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw polityki zagranicznej. Z punktu widzenia wschodniej flanki nie mogliśmy trafić lepiej. Kallas była premierem Estonii, jak jej ojciec, który był też pierwszym estońskim komisarzem unijnym, a jej dziadek dowodził estońskim wojskiem w walce z sowietami i trafił do niewoli. Jej głos brzmi więc wiarygodnie, ale by nie zabrzmiał fałszywie, Kallas będzie musiała reprezentować też interesy południa Europy.

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Symbol nowego sposobu myślenia w Europie. Co wyróżnia Kaję Kallas na tle jej poprzedników?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jest ulubieńcem prawicy i pupilkiem przyszłej amerykańskiej administracji. Był pierwszym zagranicznym gościem, który odwiedził Donalda Trumpa po wygranej w wyborach, a za wzór stawia go Elon Musk. Javier Milei rządzi Argentyną już rok. W tym czasie wprowadził swój radykalny program gospodarczy. Obciął wydatki rządowe, inwestycje publiczne i dotacje dla instytucji państwowych. Wielu Argentyńczyków straciło pracę, ale inflacja, która rok temu wynosiła 25 procent miesiąc do miesiąca, wyhamowała do 3 procent mdm.

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Prezydent Argentyny cieszy się popularnością w kraju i za granicą. "Lewicowe ideologie napotykają opór"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS