Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"
Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"
Katarzyna Skalska-Koziej/Fakty po Południu TVN24
Których produktów potrzebują powodzianie? "Przyjeżdżają tony darów, nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze"Katarzyna Skalska-Koziej/Fakty po Południu TVN24

Już nie woda, nie żywność i nie ubrania są najważniejsze. Teraz listę potrzeb powodzian otwierają osuszacze, agregaty prądotwórcze, łopaty, taczki, gumowce, ścierki, środki czystości i higieniczne. Ważne, żeby nie dostarczać ich na własną rękę, a za pośrednictwem centrów pomocowych.

Przed powodzią to była szkoła. 22 września to także tymczasowy magazyn i sztab pomocy. - Potrzebujemy pianki budowlanej, potrzebujemy długich wkrętów do mocowania okien, których nie ma, potrzebujemy ochronników słuchu, bo jest kucie, które ludzie wykonują, i o to pytają, i okulary ochronne - wymienia jedna z osób zaangażowanych w odbudowę dotkniętych powodzią obiektów.

Codziennie przyjeżdżają tam tony darów. Nie zawsze te, które są najpotrzebniejsze. - Nie mamy żadnych wiertarek czy młotków. Ja wiem, że to jest bardzo potrzebne - przekazuje kolejna osoba.

Świeczki, zapałki, butle gazowe i osuszacze to produkty, których szukają powodzianie. Wody i jedzenia jest w magazynach pod dostatkiem.

"Kolejne zwożenie tych produktów utrudnia logistykę, bo nie ma na nie zapotrzebowania"

- Na ten moment mamy ich naprawdę dużo i kolejne zwożenie tych produktów utrudnia nam logistykę, bo nie ma na nie zapotrzebowania na tu i teraz, natomiast przestajemy mieć miejsce na produkty, które aktualnie są potrzebne - zwraca uwagę Marcin Kowalski z Krajowego Zespołu Koordynacji do spraw Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża.

Na zalanych terenach ruszają remonty i muszą być szybkie, bo temperatura spada i za miesiąc mogą być już pierwsze przymrozki.

- Marzę o tym, żeby otworzyć te drzwi i wejść z powrotem do tego mojego przedszkola, które miałam 2 września - mówi Celina Chęś-Drańczuk, dyrektorka przedszkola i żłobka miejskiego w Stroniu Śląskim.

W wielu miejscach trzeba zaczynać od podstaw. - Potrzeba nam stolarki okiennej, drzwi, regipsy, takich materiałów budowlanych, żeby w ogóle móc zbierać później zabawki czy zakupywać inne pomoce dydaktyczne. W pierwszej kolejności najważniejszy jest remont - zaznacza Celina Chęś-Drańczuk.

Zanim zrobimy zakupy czy wyślemy paczkę, warto sprawdzić, co jest niezbędne, choćby na stronie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych czy Caritas.

- Jest sugerowana lista produktów, którą trzeba spakować do takiej paczki. Tam jest wykaz ponad 150 miejsc w całej Polsce, gdzie taką paczkę przygotowaną można przynieść, i to jest najlepszy sposób - informuje Marcin Majewski z Caritas Polska.

Służby apelują, żeby nie przywozić swoich darów osobiście

Rzeczy, które według nas wydają się niezbędne dla powodzian, niekoniecznie mogą być użyteczne na miejscu.

- Mam 30 materaców, czy teraz potrzebujecie? Mówię okej, będziemy potrzebowali, ale nie teraz, tylko dopiero za trzy tygodnie, kiedy wszystko zostanie posprzątane, ponieważ ci ludzie nie mają gdzie tego trzymać - mówi Zuzanna Komornicka z Funduszu Lokalnego Masywu Śnieżnika.

Służby apelują, żeby nie przywozić swoich darów osobiście, prywatnymi samochodami, do Lądka-Zdroju czy Stronia.

CZYTAJ TAKŻE: Pomoc dla dzieci z terenów, które dotknęła powódź. Pierwsza zielona szkoła rusza w poniedziałek

Pomoc dla dzieci z terenów, które dotknęła powódź. Pierwsza zielona szkoła rusza w poniedziałek
Pomoc dla dzieci z terenów, które dotknęła powódź. Pierwsza zielona szkoła rusza w poniedziałekJan Błaszkowski/Fakty TVN

- Wywozimy małymi pojazdami do każdej wioski to, co dokładnie jest potrzebne, przygotowane pod konkretne potrzeby osób, natomiast bardzo, bardzo apelujemy, żeby państwo nie przywozili bezpośrednio na miejsce produktów, dlatego że w tej chwili potrzebna jest pomoc systemowa - apeluje Marcin Kowalski.

Osuszacze to na ten moment sprzęt pierwszej potrzeby na zalanych terenach, dlatego organizacje pomocowe apelują o wpłaty, ale zanim wyślemy pieniądze, warto sprawdzić, kto prowadzi zbiórkę, czy konkretna organizacja jest wpisana do Krajowej Rejestru Sądowego.

Oszustwa i dezinformacja

- 94 zgłoszeń tego, że ktoś podszywał się, dawał fałszywe informacje dotyczące zbiórki środków finansowych, a te pieniądze trafiały na prywatne konta. Mamy również 32 zgłoszenia o tym, że rozpowszechniano dezinformację. Ludzie podawali inne konta dla organizacji, które działają charytatywnie - przekazuje Wiesław Szczepański, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji z Lewicy.

Farby, odgrzybiacze, taczki, środki dezynfekcyjne czy gumowe rękawiczki nie zawsze wystarczą.

- Potrzebujemy elektryka. Elektrykę trzeba zrobić na nowo - mówi pani Krystyna, mieszkanka Barda. - Potrzebujemy z dwóch-trzech murarzy, bo nam całe pomieszczenie gospodarcze praktycznie rozwaliło - dodaje pani Anna, również mieszkanka Barda.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24