"Chamska hołota" to nie pierwsze obraźliwe sformułowanie, które pada z ust Jarosława Kaczyńskiego. W trakcie długiej obecności prezesa Prawa i Sprawiedliwości na polskiej scenie politycznej podobnych padło ich wiele, a niektóre na stałe wpisały się do języka polityki i tej mniej chlubnej części historii parlamentaryzmu.
Pocałunek w dłoń na przywitanie bądź pożegnanie, demonstracyjna szarmanckość wobec kobiet i wizerunek polityka starej daty towarzyszyły Jarosławowi Kaczyńskiemu przez całą karierę polityczną.
Jednak podczas czwartkowej debaty nad wotum nieufności wobec ministra Szumowskiego prezes PiS pokazał swoją inną twarz.
-Takiej hołoty chamskiej, to jeszcze nikt nie widział w tym sejmie - powiedział Jarosław Kaczyński, a jego słowa były kierowane w stronę opozycji.
To jednak nie pierwsza z sytuacji, kiedy prezes PiS zachowywał się w sposób mało parlamentarny. 18 lipca 2017 roku Borys Budka na sali plenarnej Sejmu wspomniał Lecha Kaczyńskiego. Jego słowa wywołały reakcję prezesa PiS.
- Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami - grzmiał "bez żadnego trybu" w Sejmie Jarosław Kaczyński.
Określenie "zdradzieckie mordy" oraz "bez żadnego trybu" przeszły do mało chlubnej części historii polskiego parlamentaryzmu i języka polityki. Podobnie jak inne. "Komuniści i złodzieje" - tak Jarosław Kaczyński, wespół z Joachimem Brudzińskim, 13 grudnia 2015 roku określili uczestników marszu Komitetu Obrony Demokracji. Dwa dni wcześniej padły słowa o "gorszym sorcie" Polaków.
- To się powtarza. To jest też ten nawyk donoszenia na Polskę za granicę. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków - stwierdził 11 grudnia 2015 roku w Telewizji Republika Jarosław Kaczyński.
"Jesteśmy ludzkimi panami"
16 grudnia 2016 roku wybuchł jeden z najpoważniejszych kryzysów parlamentarnych w najnowszej historii Polski. Michał Szczerba powiedział do Marszałka Sejmu, że "muzyka łagodzi obyczaje". Poseł został wykluczony z obrad. Na znak protestu opozycja rozpoczęła blokadę sejmowej mównicy, a później sali plenarnej. Dwa i pół miesiąca później opozycja próbować za to marszałka odwołać.
- Myśmy siły nie użyli, choć były wszelkie przesłanki prawne do tego, żeby jej użyć. I nie użyjemy jej - tłumaczył w Sejmie 22 lutego 2017 roku Jarosław Kaczyński, który następnie przyznał, że "tak, jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami w przeciwieństwie do niektórych".
Obraźliwe sformułowania i sugestie padały z ust Jarosława Kaczyńskiego głównie pod adresem przeciwników politycznych, ale nie tylko. - Twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy jako w istocie zakamuflowaną opcję niemiecką - mówił 2 kwietnia 2011 roku prezes PiS.
Te słowa padły pół roku przed wyborami parlamentarnymi w 2011. Wówczas Prawo i Sprawiedliwość na terenie województwa śląskiego zdobyło niewiele ponad 26 procent głosów.
Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: tvn24