Marszałek Sejmu krytykuje ostatnie wydarzenia na sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Szymon Hołownia uważa, że jej członkowie powinni byli zaczekać w piątek na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został doprowadzony przez policję, ale za późno - komisja zdążyła zakończyć posiedzenie.
Decyzja o uchyleniu Zbigniewowi Ziobrze immunitetu może zająć tygodnie lub miesiące - wskazuje marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Teraz komisja musi zawnioskować do prokuratora generalnego. Prokurator generalny przesłać dokumenty do mnie. Ja muszę przesłać te dokumenty do komisji. Komisja przedstawić sprawozdanie Sejmowi. Sejm musi podjąć decyzję i wtedy ja znowu przesyłam dokumenty prokuratorowi generalnemu - wyjaśnia marszałek.
Ostateczna decyzja należy do sądu. To on zdecyduje, czy były minister sprawiedliwości może trafić do aresztu, czego domaga się komisja śledcza ds. Pegasusa.
Dwugłos w rządzie
- Istotą sankcji najdalej idącej, czyli pozbawienia wolności na miesiąc czasu, jest to, że osoba, której to dotyczy, nie chciała stawić się - podkreślił Zbigniew Ziobro, poseł PiS, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny.
Tyle, że Zbigniew Ziobro według komisji stawił się za późno, a wcześniej miesiącami unikał jej wezwań. - Postanowił sobie zagrać z nami w grę, a my w tę grę z nim grać nie będziemy - skomentowała Magdalena Sroka, posłanka Trzeciej Drogi, przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa.
Ta "gra" to wielogodzinne ukrywanie się przed policją i opóźnianie zatrzymania do ostatniej chwili. - Uważam, że Ziobro grał w taką grę, jaką została zaplanowana przez tę wybitną komisję - ocenił Tomasz Bocheński, europoseł PiS.
- Szczerze mówiąc, ja rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać czegoś, co byśmy nazwali powagą państwa - powiedziała Katarzyna Lubnauer, wiceministra edukacji, posłanka KO.
Takiej decyzji nie podziela jednak cały obóz rządzący. - Ja uważam, że ludzie już kompletnie tego nie rozumieją. Albo rozliczamy tego Ziobro, a należy mu się to, i Ziobro pójdzie siedzieć, albo bawimy się w kotka i myszkę - zwrócił uwagę Robert Biedroń, eurodeputowany Nowej Lewicy.
- Ja uważam, że komisja powinna poczekać. Ja uważam, że te 10 minut różnicy by tu nie zrobiło i komisja powinna. Ja rozumiem obawy komisji, bo prawdopodobnie Ziobro kontynuowałby swój cyrk - oświadczył Szymon Hołownia.
Były minister sprawiedliwości musiałby się zmierzyć z pytaniami dotyczącymi wykorzystania również przeciwko politykom ówczesnej opozycji systemu szpiegowskiego Pegasus.
Wniosek PiS
Zbigniew Ziobro wciąż podtrzymuje, że komisja działa nielegalnie, bo tak zdecydował Trybunał Konstytucyjny pod kierownictwem Julii Przyłębskiej.
- Komisja z punktu widzenia formalnego jest nielegalna, ale z punktu widzenia tej procedury, by dać jej wyraz, powinna być formalnie zamknięta, ponieważ w konsekwencji wyroku ona powinna ten wyrok powinna natychmiast wykonać - przekonywał były minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało wniosek o rozwiązanie komisji śledczej ds. Pegasusa. - Nie wiem, czy to jest w ogóle na tym etapie dopuszczalne. Komisja została powołana przez Sejm i komisja musi zakończyć swoją pracę przedstawieniem sprawozdania - stwierdził Szymon Hołownia.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP/EPA