Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"
Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"
Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Wrocław szykuje się na wielkie ulewy. - Staramy się być przygotowani na każdy scenariusz - zapewnia Jarosław Garbacz z Dolnośląskiego Oddziału Wód Polskich.

Najbliższe dni i godziny będą kluczowe, bo lokalne podtopienia są niemal pewne. - Tu nie chodzi o wywołanie paniki, ale o zbudowanie, wywołanie w nas wszystkich dobrej, mądrej gotowości, żeby sobie z tą sytuacją poradzić - podkreśla Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.

Prognozy, choć cały czas się zmieniają, nie pozostawiają złudzeń: spaść może nawet 200 litrów wody na metr kwadratowy - tyle co w ciągu kilku miesięcy. - Może być bardzo ciężko w południowej części Polski, te opady będą kilkudniowe i one będą narastały - przekazuje Wiesław Leśniakiewicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. - Jesteśmy na to przygotowani, aczkolwiek ta zapowiadana, prognozowana ilość opadów jest niepokojąca - przyznaje prezydent Wrocławia.

ZOBACZ TEŻ: "Po raz kolejny walczymy workami z piaskiem i łopatami". Ostrów Wielkopolski szykuje się na wielką wodę

W stolicy Dolnego Śląska odwołano wszystkie imprezy plenerowe. Pilnie udrażniane są też kanały burzowe w całym mieście. - Od kilku dni zwiększyliśmy częstotliwość czyszczenia wpustów do kanalizacji deszczowej - informuje Tomasz Jankowski, rzecznik Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. - To jest aż dwa tysiące kilometrów sieci kanalizacji deszczowej, wolnospławnej, sanitarnej, ale też sprawdzamy, jak wyglądają rowy - dodaje Przemysław Gałecki, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

Rzecznik IMGW o nadchodzących ulewach
Rzecznik IMGW o nadchodzących ulewachTVN24

Apel służb

Obecnie we Wrocławiu pada lekka mżawka, ale wkrótce z nieba może spaść ściana deszczu. Alerty do mieszkańców rozsyła Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia dla całego Dolnego Śląska i województwa opolskiego. 

Ostrzeżenia IMGW przed intensywnym deszczemIMGW

- Gleba jest bardzo mocno przesuszona, w związku z tym ona nie przyjmuje wody, tylko ta woda spływa - tłumaczy Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

ZOBACZ TEŻ: "Zbroimy się, przygotowujemy, monitorujemy". Przygotowania do ulewy w Kotlinie Kłodzkiej

Strażacy proszą o naładowanie telefonów i powerbanków, parkowanie samochodów w bezpiecznych miejscach, a także zabezpieczenie piwnic, garaży oraz pieców. - Mamy do dyspozycji prawie 30 tysięcy strażaków zawodowych oraz w odwodzie Ochotniczą Straż Pożarną - przekazuje Józef Galica, zastępca komendanta głównego PSP.

Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnia, że "Wojska Obrony Terytorialnej są w pełnej gotowości" i deklaruje pełną współpracę ze wszystkimi służbami. - W gotowości są również wojska lądowe, przygotowane są amfibie, przetransportowywane na południe kraju, tam, gdzie gdyby konieczność użycia taka zaszła, będziemy do tego gotowi - informuje.

Zasady bezpieczeństwa podczas powodzi i podtopieńRCB

Kiedy ma nastąpić kumulacja opadów?

Czeskie władze wydały ostrzeżenie przed ekstremalnymi opadami i w konsekwencji przed powodziami. Ostrzegają obywateli, że sytuacja może wyglądać jak podczas katastrofy w 1997 roku, a mieszkańcy mają się przygotować do ewentualnych ewakuacji.

Polska strona jednak uspokaja. - Sam Wrocław, stolica Dolnego Śląska, jest przygotowany na przyjęcie takiej fali wezbraniowej - zapewnia Jarosław Garbacz z Dolnośląskiego Oddziału Wód Polskich. Pomóc mają między innymi zbiorniki retencyjne. - Zbiorniki kosztowały aż 80 milionów złotych. To inwestycja ze wsparciem unijnym i pozwala nam zmagazynować aż 60 tysięcy metrów sześciennych wody - wyjaśnia Przemysław Gałecki. Zbiorniki wraz z innymi zlewniami i jazami na Odrze mają uchronić przed tym, co działo się we Wrocławiu 27 lat temu i co nazywane było powodzią tysiąclecia, ale od tego czasu wyciągnięto wnioski.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYDARZENIACH Z 1997 ROKU: Ryk wody, krzyk ludzi, a potem cisza. To miało być ciepłe lato

Wrocław ma być bezpieczny, w przeciwieństwie do miejscowości położonych nad górskimi potokami. Tam spodziewane są tak zwane powodzie błyskawiczne. - Służby są w stanie gotowości, przygotowań tego, co może nadejść. Ta noc okazała się akurat łaskawa - mówi Janusz Hodasewicz, burmistrz Kamiennej Góry. Kumulacja intensywnych opadów ma nastąpić z piątku na sobotę. Służby apelują o śledzenie komunikatów i przygotowanie się na przerwy w dostawach prądu. - Osoby, które wiedzą, że mieszkają nad rzekami, które wiedzą, że mieszkają w takim miejscu, gdzie opady powodują podtopienia, zalania: proszę się już na to przygotować - apeluje Grzegorz Walijewski. - Nie zbliżać się do rwących potoków czy koryt rzecznych, w żaden sposób, jeśli ktoś widzi zator, nie udrażniać własnymi siłami, wezwać na miejsce konkretne służby, najlepiej zadzwonić na 112 - radzi Jarosław Garbacz.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Bohaterowie pierwszej linii frontu. Nie ma w tym określeniu przesady, bo ich służba w czasie walki z żywiołem wymaga odwagi i poświęcenia - i wiąże się z realnym ryzykiem. Ratują, ewakuują, zabezpieczają i jeszcze długo nie będą mogli odpocząć.

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Strażacy, ratownicy, policjanci i żołnierze razem wobec żywiołu. Stawiają czoła nie tylko wielkiej wodzie

Źródło:
Fakty TVN

Mieszkańcy robią, co mogą, żeby uratować przed wielką wodą kolejne zagrożone tereny. W Nysie udało się opanować sytuację i wzmocnić uszkodzony wał. Burmistrz we wtorek w mediach społecznościowych napisał, że miasto jest uratowane, i podziękował mieszkańcom za pomoc. Teraz trwają akcje w kolejnych miastach - między innymi w Brzegu.

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Mieszkańcy miejscowości zagrożonych powodzią ruszyli budować zapory. W Nysie się udało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Czechach woda w niektórych miejscach zaczyna opadać. Kłopoty ma wciąż Ostrawa. Pęknięte wały udało się naprawić, woda już się nie wlewa do miasta, ale służby musiały naprędce ewakuować setki osób, które były uwięzione we własnych domach. Tam najgorsze już minęło, choć południe Czech dalej jest objęte alertami powodziowymi.

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Dramat mieszkańców Ostrawy. "Mogliśmy tylko czekać, aż dotrą do nas ratownicy"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wśród miast, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi, są Kłodzko oraz Głuchołazy. - Jeżeli będzie pomoc z Unii lub od rządu, to w ciągu pięciu, sześciu lat będziemy w stanie zniwelować to, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz opowiadał, że w niedzielę miasto zostało podzielone na dwie części.

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

"Pięć, sześć lat na zniwelowanie tego, co w ciągu pięciu, sześciu godzin zniszczyła woda"

Źródło:
TVN24

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Potężne tajfuny przetoczyły się przez Chiny, Wietnam i Nigerię. Są liczne ofiary śmiertelne i zniszczenia. Jest zagrożenie katastrofą humanitarną.

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Gwałtowne ulewy i powodzie nie tylko w Europie. Ucierpiały Chiny, Birma i Nigeria

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS