Wygrana skrajnych ugrupowań w wyborach regionalnych może zmienić politykę całych Niemiec

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Wygrana skrajnych ugrupowań w wyborach regionalnych może zmienić politykę całych Niemiec
Wygrana skrajnych ugrupowań w wyborach regionalnych może zmienić politykę całych Niemiec
Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Wygrana skrajnych ugrupowań w wyborach regionalnych może zmienić politykę całych NiemiecJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

W ostatni sierpniowy weekend w dwóch wschodnich niemieckich landach odbędą się wybory. Duże szanse na zwycięstwo ma w nich Alternatywa dla Niemiec (AfD). To wynik, który nie tylko pokaże, jak bardzo Niemcy są podatni na populistyczne obietnice. Zależeć od niego może także polityka władz federalnych, które głowią się, jak zatrzymać spadające poparcie i gotowe są na radykalne kompromisy. Pierwszą ofiarą może stać się pomoc dla Ukrainy, której i skrajna prawica, i skrajna lewica, są przeciwne.

Björn Hoecke to czarny charakter niemieckiej polityki. W przeszłości pochlebnie wypowiadał się o Hitlerze, niedawno sąd skazał go na grzywnę za używanie nazistowskich haseł.

Zwolennikom Hoeckego to jednak nie przeszkadza. Jest liderem Alternatywy dla Niemiec w landzie Turyngia. Ma realne szanse nawet na zostanie jego premierem.

- Niech żyje nasza ojczyzna Turyngia, niech żyją nasze ukochane Niemcy, niech żyje prawdziwa Europa! - mówił na wiecu Björn Hoecke.

31 sierpnia odbędzie się głosowanie w dwóch landach we wschodnich Niemczech: Saksonii i Turyngii. O ile w Saksonii 30 procent poparcia może dać Alternatywie dla Niemiec drugie miejsce w głosowaniu, to 29 procent w Turyngii oznaczać może zdecydowane zwycięstwo. Być może nawet przejęcie władzy.

AfD prowadzi też w sondażach w okalającej Berlin Brandenburgii, która zagłosuje 22 września. Przez Niemcy przetaczają się demonstracje przeciwko Alternatywie. Przeciwnicy partii mówią wprost: to faszyści.

- Mówię jasno: jestem przeciwko normalizacji faszyzmu. Oni sprawiają, że faszyzm staje się czymś zwyczajnym. Główny kandydat AfD wykrzykuje hasła nazistowskie, członkowie AfD odrzucają zasady obowiązujące w Niemczech - mówi Bodo Ramelow, premier Turyngii i polityk partii Die Linke.

Prorosyjska AfD

Główny temat kampanii na wschodzie Niemiec to imigracja. Ton debaty zaostrzył się po niedawnym ataku nożownika w miasteczku Solingen.

Nowością jest to, że Alternatywa dla Niemiec próbuje przekonać do siebie imigrantów mających prawo do głosowania. Narracja skierowana do nich brzmi: kiedy wy przyjechaliście do Niemiec, musieliście wszystko zdobyć ciężką pracą, nowi przyjezdni dostają wszystko za darmo.

Skrajna prawica coraz bardziej otwarcie głosi hasła prorosyjskie. Jej lokalni politycy chętniej niż o sprawach samorządu mówią o wojnie Putina.

- Wezwaliśmy do zakończenia sankcji wobec Rosji, które szkodzą naszemu krajowi bardziej niż Rosji. CDU głosowała przeciwko. Wezwaliśmy do zmniejszenia podatków. CDU głosowała przeciwko - punktował na wiecu Jorg Urban, kandydat Alternatywy dla Niemiec w Saksonii.

- Nie pozwolimy nikomu mówić nam, jak mamy żyć - ani Berlinowi, ani Brukseli. Jak mamy mówić, jakim samochodem mamy jeździć, co mamy jeść - nikomu. Ani z lewa, ani z prawa. Jesteśmy Saksończykami. Idziemy własną drogą. Robimy swoje, panie i panowie - mówił na wiecu Michael Kretschmer, wiceprzewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej i premier Saksonii. 

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo

Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawo
Niemcy: 26-latek z Syrii zabił trzy osoby. Coraz głośniejsze są opinie, że trzeba zaostrzyć prawoJustyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prorosyjska lewica

Wyniki głosowania na wschodzie mogą wstrząsnąć koalicją rządzącą całymi Niemcami. Wszystkie trzy partie rządowe - SPD, Zieloni i FDP - mogą w Saksonii i Turyngii nie przekroczyć nawet pięcioprocentowego progu wyborczego.

Głosy odbiera im między innymi Sojusz Sahry Wagenknecht. To partia określana w Niemczech jako populistyczna, prorosyjska lewica. Jej liderką jest 54-letnia, urodzona w NRD, córka Niemki i Irańczyka.

- Nie podoba mi się, gdy w siłę rośnie partia prawicowych ekstremistów i nazistów. Trzeba mówić o tym jasno: kto jest odpowiedzialny za to, że tak wiele osób w naszym kraju głosuje na taką partię ze złości i rozpaczy? To politycy, którzy od lat rządzą ponad głowami ludzi. Którzy od lat ignorują to, czego ludzie chcą, którzy ignorują ich w tysiącu kwestii - mówiła na wiecu Sahra Wagenknecht, przewodnicząca Sojuszu.

Po wyborach na wschodzie to właśnie Sahra Wagenknecht może rozdawać karty. To jej głosy najprawdopodobniej będą kluczowe przy tworzeniu koalicji. Wagenkenecht oświadczyła, że zgodzi się izolować Alternatywę dla Niemiec tylko wówczas, jeśli rząd w Berlinie uwzględni jej postulaty w polityce zagranicznej. Przewidują między innymi wstrzymanie dostawy broni na Ukrainę.

To pokazuje, jak zwycięstwo skrajnych ugrupowań w wyborach regionalnych mogłoby zmienić politykę całych Niemiec.

- Mielibyśmy do czynienia albo z takimi Niemcami, które są bardziej prorosyjskie, a przynajmniej takie postawy muszą być uwzględniane w polityce, coraz bardziej antyamerykańskie. To byłyby Niemcy, które by popadały w coraz większy izolacjonizm, protekcjonizm, co miałoby ogromny wpływ na to, jak rozwijałaby się, a raczej zwijała Unia Europejska - wyjaśnia Anna Kwiatkowska, kierowniczka sekcji niemieckiej Ośrodka Studiów Wschodnich.

Zwijająca się, słaba Unia Europejska to od lat długofalowy, strategiczny cel Kremla.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 r. wystąpiła powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Do długiej listy skutków pandemii COVID-19 amerykańscy naukowcy dopisują kolejny punkt. Lockdown uderzył w mózgi nastolatków. Izolacja społeczna przyspieszyła ich starzenie się mniej więcej o cztery lata. Jest też dobra wiadomość - te zmiany nie są nieodwracalne.

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Izolacja w czasie pandemii przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków - tak twierdzą naukowcy

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wzięliśmy pod uwagę te doświadczenia z poprzednich lat. Mamy zbiorniki przeciwpowodziowe, mamy zupełnie inaczej funkcjonujące zarządzanie kryzysowe i oczywiście też służby, które są przygotowane w zupełnie inny sposób - mówił w "Faktach po Faktach" wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń (PO). Uspokajał, że jego zdaniem w województwie nie dojdzie do takich podtopień, jakie miały miejsce podczas dramatycznej "powodzi tysiąclecia".

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Co czeka Kotlinę Kłodzką? "Nie wolno ani lekceważyć alarmów, ani też wpadać w panikę"

Źródło:
TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Najpierw jego potencjalny zastępca obrażał niezamężne kobiety, nazywając je bezdzietnymi kociarami, teraz on sam straszy mieszkańców Ohio przed migrantami, którzy jedzą koty. Jak to się stało, że w kampanii republikanów politycy sięgają po hejt i fake newsy rodem ze skrajnie prawicowych, niszowych otchłani internetu? W grze o stawkę, jaką jest prezydentura, nic nie jest przypadkowe. To nie algorytmy podsuwają Donaldowi Trumpowi teorie spiskowe, tylko ludzie w jego otoczeniu. Jedną z tych osób jest Laura Loomer.

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Jedzenie psów i bezdzietne kociary. To ona ma podsuwać republikanom teorie spiskowe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Tablet zamiast zeszytu, rysik zamiast ołówka - to się nie sprawdza. Tak twierdzą fińscy nauczyciele i odrzucają cyfrowe pomoce naukowe na lekcjach, bo rozpraszają uczniów i obniżają poziom nauczania. Fińska szkoła od lat jest wzorem. To, że pozbywa się ekranów, nie znaczy, że wraca do korzeni. Choć forma nauczania będzie znów tradycyjna, treść pozostaje supernowoczesna. Fińscy uczniowie regularnie uczęszczają choćby na zajęcia z robotyki.

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Fińska szkoła w dobie cyfrowej edukacji stawia na analogowe rozwiązania

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS