Rosyjska propaganda rozsiewa absurdalne kłamstwa przed wyborami do PE. Brednie już bywały skuteczne

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Im bliżej wyborów do europarlamentu, tym więcej kłamstw Rosja kieruje w stronę społeczeństw Zachodu. Często kompletnie absurdalnych, jakoby jakieś nieokreślone instytucje UE zakazywały ludziom naprawy starych aut albo limitowały, ile razy w ciągu roku wolno latać samolotem. Jak zwraca uwagę minister Radosław Sikorski, w szczycie pandemii COVID-19 wielu ludzi dało się nabrać na antyszczepionkowe brednie.

Wybory do Parlamentu Europejskiego to drugie największe na świecie demokratyczne wybory po wyborach do parlamentu Indii. W Polsce odbędą się 9 czerwca. Rosyjska machina propagandowa pracuje w Europie na pełnych obrotach. - Zbliżające się wybory i kolejne tygodnie i miesiące będą rozstrzygające dla najbliższych kilku lat, jeśli nie dekad, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, także naszego kraju - podkreślił premier Donald Tusk.

- Te wybory do Parlamentu Europejskiego, jak żadne inne wcześniej, są przedmiotem ataków wrogów Unii Europejskiej - powiedział szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

Kontynent zalewa fala dezinformacji. W sieci można natknąć się na nieprawdziwe twierdzenia, że Bruksela chce zakazać kierowcom naprawy starych samochodów lub że planuje wprowadzić ograniczenia co do rocznej liczby przelotów dla obywateli. To wszystko fake newsy, czyli spreparowane i rozpowszechniane kłamstwa, które mają udawać prawdę. Ich cel jest prosty - zniechęcić ludzi do Unii Europejskiej.

- Tak jak rosyjskie farmy trolli wzmagały te konta antyszczepionkowe i, niestety, wielu ludzi dało się nabrać na te brednie, tak i wzmagają, pomagają skrajnościom antyeuropejskim - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Unijni politycy przypominają. "Zbliżają się wybory europejskie. Musimy zachować czujność wobec zagranicznej ingerencji szkodliwych aktorów, zwłaszcza Rosji, i walczyć, aby chronić nasze demokracje" - czytamy we wpisie w serwisie X Josepa Borrella, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej oraz wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i bezpieczeństwa.

CZYTAJ TAKŻE: Rosja przymusowo kieruje na front odmawiających walki. "Są bici i siłą wysyłani"

Przykłady dezinformacji w różnych krajach

Moskwie szczególnie zależy na tym, by szkodzić. To dzieje się już od dawna. Na różne sposoby.

- Przykłady dezinformacji, jakie widzieliśmy w poszczególnych krajach, to chociażby nieprawdziwe instrukcje głosowania w Grecji czy Holandii, historie o znikającym tuszu w długopisach rozpowszechniane na terenie Słowenii, Hiszpanii, Finlandii czy w Estonii. Twierdzenia, że istnieje fizyczne zagrożenie w lokalach w Bułgarii, Hiszpanii czy Polsce - wymieniła Delphine Colard, zastępczyni rzecznika Parlamentu Europejskiego.

ZOBACZ TEŻ: Klęczały przed ministerstwem w Moskwie, żądały powrotu mężów

Dezinformacja to też podszywanie się pod wiarygodne źródła. W ubiegłym tygodniu w serwisie Polskiej Agencji Prasowej pojawiła się nieprawdziwa informacja o częściowej mobilizacji i wysłaniu polskich żołnierzy do Ukrainy, którą to informację miał ogłosić Donald Tusk. Polska Agencja Prasowa musiała opublikować oświadczenie, że to nie ona odpowiada za treść komunikatu, który opublikowano w jej własnym serwisie.

- Jeszcze nie jest tak źle. Znaczy, im się nie udało zablokować pracy Polskiej Agencji Prasowej. Im się nie udało uniemożliwić na przykład rozesłanie natychmiast komunikatu, że ten poprzedni jest fałszywy. To byłby dramat - skomentował Piotr Niemczyk, ekspert do spraw bezpieczeństwa, były dyrektor Biura Analiz i Informacji w Urzędzie Ochrony Państwa.

Fałszywe nagranie polityka w wyborach na Słowacji

Problemem są też tak zwane deepfaki, czyli spreparowane przy użyciu sztucznej inteligencji nagrania wideo. Uzyskane w ten sposób obrazy, choć nigdy nie były rzeczywistością, doskonale ją imitują, wprowadzając w błąd.

- Najbardziej niepokojące są wersje zawierające wyłącznie dźwięk. To dlatego, że wyjątkowo łatwo je wytworzyć, niepokojąco łatwo. Nie ma jednego rozwiązania, przycisku, który sprawi, że ten problem zniknie - wskazuje Ciaran Liam Martin, były szef Brytyjskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa.

Słowacy chwilę przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi zetknęli się w mediach społecznościowych z fałszywym nagraniem audio, w którym prozachodni i liberalny polityk rzekomo namawia do fałszowania wyborów. Zwyciężył Robert Fico, mający antyunijne poglądy. Dopiero po wyborach Facebook rozszerzył swoją politykę walki z dezinformacją o możliwość zgłaszania spreparowanego dźwięku.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Coraz częstsze są przypadki hipotermii nie w górach, ale w mieście i nie podczas spaceru na mrozie, ale podczas spania we własnym, zimnym domu. Najczęściej dotyka to starsze osoby. Policjanci ostatnio pomogli pani Eugenii - rozpali jej w piecu i nanieśli opału.

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Nie w górach, a we własnym domu. "Hipotermia miejska" najczęściej dotyka osoby starsze

Źródło:
Fakty TVN

W minionym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tysiące osób w Polsce. W 2023 nie było nawet tysiąca zachorowań. To oznacza 35-krotny wzrost liczby chorych. Lekarze mówią o epidemii krztuśca, ale dodają, że łatwo się przed tym ochronić - wystarczy się zaszczepić.

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

"Jedna osoba może zakazić nawet 17 osób". Szef GIS: to najpoważniejszy kryzys od ponad 50 lat

Źródło:
Fakty TVN

Poznańscy okuliści przywracają ludziom wzrok w Afryce od 2018 roku. Kilka dni temu wrócili z Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej. W ramach misji z zaplanowanych 50 zabiegów udało się im przeprowadzić aż 63 operacje oraz 500 konsultacji. Dla miejscowych to była jedyna taka szansa na profesjonalne leczenie.

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Polscy lekarze pomagają w miejscu "zapomnianym przez dzisiejszy świat". "Czary tutaj mają się bardzo dobrze"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Waszyngton szykuje się na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Na uroczystość do stolicy zjadą się światowi liderzy, dyplomaci i politycy. Zapewnić im bezpieczeństwo to jedna sprawa, a druga - utrzymać pod pełną kontrolą demonstracje i protesty, jakie mają towarzyszyć uroczystości.

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Przed zaprzysiężeniem Trumpa "pełna gama widocznych i niewidocznych środków bezpieczeństwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeśli do wyboru jest możliwość uczestnictwa w ceremonii zaprzysiężenia, a po drugiej stronie realna możliwość wizyty Donalda Trumpa na zaproszenie prezydenta RP w przyszłości, to zdecydowanie warto skupić się na tej drugiej - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera. Odniósł się w ten sposób do braku zaproszenia dla prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska na ceremonię inauguracji prezydentury Trumpa. 

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Szef BBN: marny ze mnie dyplomata, ale wiem coś innego

Źródło:
TVN24

- Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć, a okazuje się, że nie, że kandydat PiS-u może te granice przekroczyć - oceniła wydarzenia na Jasnej Górze posłanka Monika Rosa (KO). - Złe jest to, że w tę pielgrzymkę tak mocno zaangażowali się ojcowie paulini - komentował Piotr Zgorzelski (PSL). Tematem rozmowy w "Faktach po Faktach" była również sprawa ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu.

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

"Wydawało się, że gdzieś są granice, których nie można przekroczyć"

Źródło:
TVN24

Prezydent Korei Południowej został aresztowany i doprowadzony na przesłuchanie przed komisję ds. korupcji. Tym razem policja zmobilizowała odpowiednio większe siły i obrońcy prezydenta dali za wygraną. Przeciw prezydentowi toczy się procedura impeachmentu po tym, jak w grudniu wprowadził nieoczekiwanie stan wojenny w kraju.

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

"Historyczna chwila" w Korei Południowej. Kilka tysięcy funkcjonariuszy w akcji, w końcu aresztowali prezydenta

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Klapsy zamiast braw - mówi premier Słowacji, komentując incydent w słowackim pałacu prezydenckim. Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki. Wytłumaczył się potem w mediach, że jest przeciwny antyukraińskiej i antyunijnej polityce słowackich liderów politycznych. Prezydent się nie obraził, co innego premier. Robert Fico, który stawia na zbliżenie z Rosją, skomentował, że student powinien za brak szacunku dostać nauczkę.

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Słowacki student odebrał od prezydenta nagrodę, ale odmówił podania mu ręki 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Księżna Kate w ostatnich miesiącach mierzyła się z nowotworem. Część z tego trudnego czasu rozgrywała się w londyńskim szpitalu, gdzie poddawana była chemioterapii i walczyła o zdrowie. Teraz wróciła tam z kamerami, żeby podziękować bohaterom jej historii, czyli lekarzom i służbom medycznym. Czy wróciła zdrowa? "To ulga wiedzieć, że się jest w remisji" - napisała księżna.

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Księżna Kate o swojej chorobie: to ulga, że ​​teraz jestem w remisji

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS