"Dzieci były przerażone, krzyczały. Błagałam żołnierza, żeby nam pomógł"


70. dzień trwa rosyjski atak na Ukrainę. Każdego dnia przybywa dramatycznych świadectw rosyjskich zbrodni. Najmłodsi ukrywający się w charkowskim metrze mogą liczyć na pomoc psychologa. Iryna swoje własne dzieci wysłała za granicę. Sama została na miejscu i pomaga dzieciom radzić sobie z tym, co się dzieje. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

Ma zaledwie 12 lat, ale w swoim życiu doświadczyła więcej niż niejeden dorosły. Od początku wojny w Ukrainie Nikola wraz z kuzynką i siostrą ukrywa się w jednej ze stacji charkowskiego metra. To jej tymczasowy dom, szkoła i plac zabaw.

- Nie mogę wyrazić słowami tego, jak bardzo się martwię. To takie bolesne. Boję się o wszystkich, których kocham - mówi dziewczynka.

Rodzice Nikoli zostali w domu wraz z trzema psami. 12-latka widuje się z nimi raz w tygodniu. Kiedy na zewnątrz jest w miarę bezpiecznie, idzie do domu, by się wykąpać.

- Widziałam i słyszałam już wszystko, ale nigdzie się nie wybieram. Zostanę w Charkowie do samego końca - podkreśla Nikola.

Z emocjonalnym bagażem pomaga jej poradzić sobie Iryna Zołotarewa, która jest psychologiem. Kobieta swoje własne dzieci wysłała w bezpieczne miejsce za granicę. Sama postanowiła zostać w Charkowie, by nieść wsparcie najmłodszym.

- Każde z tych dzieci ma swoje własne doświadczenia. Niektóre z nich były świadkami ostrzałów i bombardowań. Inne nie mają już schronienia, ponieważ ich domy zostały zniszczone. Każde dziecko mierzy się z traumą - mówi Iryna.

Jak twierdzi Iryna, wiele dzieci przebywających w charkowskim metrze unika słowa wojna. Mówią, że muszą ukrywać się pod ziemią, bo na zewnątrz jest głośno.

- Chcę je pocieszyć. Chcę sprawić, by ta trauma była coraz mniejsza - podkreśla kobieta.

"Dzieci były przerażone, krzyczały"

Z niewyobrażalną traumą mierzy się też 68-letnia Galina, która stoi nad świeżym grobem swojej 7-letniej wnuczki. - Nastia była wspaniałym dzieckiem. Wszyscy ją kochali, ona kochała mnie. Zawsze prosiła, żebym jej śpiewała - opowiada kobieta.

Anastazja została zabita przez Rosjan, gdy jej rodzina próbowała uciekać z Buczy. Ich samochód, którym podróżowało siedem osób, został ostrzelany. Starsza siostra Anastazji jest w ciężkim stanie, od kilku tygodni przebywa w szpitalu.

- Dzieci były przerażone, krzyczały. Błagałam żołnierza, żeby nam pomógł. Pytałam, czy nie ma własnych dzieci - wspomina Galina.

Według władz w samej Buczy żołnierze Władimira Putina zabili co najmniej 31 dzieci. Dyrektorka lokalnego domu pogrzebowego mówi, że Rosjanie nie pozwalali rodzinom pochować swoich bliskich.

- Ludzie zakopywali swoich bliskich w ogródkach. Dopiero potem grzebali ich na cmentarzach - tłumaczy Anna Kaliczenko z domu pogrzebowego.

W jednym z grobów spoczęły matka i jej nastoletnia córka. Rosjanie zabili je, gdy uciekały z Buczy. - Chciały się uratować i zostały zastrzelone przez Rosjan. Ci dranie nie wiedzą, po co tu przyjechali, ale dobrze się bawią, mordując ludzi - uważa Dasza Markina, mieszkanka Buczy.

Część ewakuowanych mierzy się z ogromną traumą

W Mariupolu Rosjanie z zimną krwią zabili tysiące Ukraińców. Siergiej i jego żona ukrywają się w pozostałościach swojego bloku. Para twierdzi, że żołnierze Putina chcieli ich zabrać do Krasnodaru, ale oni do Rosji jechać nie chcą. Mówią, że woleliby zginąć w Ukrainie. Starają się jednak nie tracić nadziei.

- Chciałbym jechać w głąb Ukrainy do mojej rodziny. Dwaj moi bracia mieszkają w Iwano-Frankiwsku. Moja matka jest tam pochowana. Chciałbym tam wrócić. Nie mamy innego miejsca, do którego moglibyśmy pójść - mówi Siergiej.

Część ewakuowanych z Azowstalu - ostatniego bastionu ukraińskiego oporu w Mariupolu - po długiej i trudnej podróży we wtorek dotarła do Zaporoża. Anna i jej półroczny syn pod ziemią ukrywali się przez kilka tygodni.

- Teraz się uśmiecham, ale przez dwa miesiące dużo płakałam każdego dnia. Emocjonalnie to było bardzo, bardzo trudne. Gdy nie miałam dla dziecka gorącej wody, podgrzewałam ją za pomocą zapalonej świeczki. Najtrudniejsze były naloty i bombardowania - wspomina Anna Zajcewa, ewakuowana z Azowstalu.

Choć tym ludziom udało się uciec od bomb Putina i w końcu są bezpieczni, to boją się, że nigdy nie zapomną o piekle, jakie na ich własnej ziemi zgotowali im Rosjanie.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. RELACJA NA ŻYWO NA PORTALU TVN24.PL

RAZEM Z UKRAINĄ! POMOC, INFORMACJE, PORADY

JAK POMÓC UKRAINIE - LISTA ZBIÓREK

ROSYJSKA INWAZJA NA MAPACH

TVN24 PO UKRAIŃSKU

UWAGA NA FAKE NEWSY

Autor: Justyna Kazimierczak / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN