Słowacja: parlament zmienia publiczne media ustawą. "Jedynym celem tego prawa jest przejęcie kontroli"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To powtórka tego, co znamy z Polski. Populiści biorą się za media państwowe, bo twierdzą, że te media się na nich uwzięły, że są zbyt mainstreamowe. Słowacki parlament zatwierdził zmiany w publicznym radiu i telewizji. Opozycja i organizacje obywatelskie mówią krótko: to orbanizacja mediów.

"Wolne media" to okrzyk sprzeciwu wobec próby przejęcia przez władzę kontroli nad mediami publicznymi. Od lat uchodzą na Słowacji za najbardziej zaufane źródło informacji. Władza chce zrobić z nich swoją tubę propagandową.

- Decydują o nas bez nas pomimo zastrzeżeń, nie tylko naszych - mówi Sonia Gyarfasova, dziennikarka słowackiej telewizji publicznej RTVS.

Zastrzeżenia mają też międzynarodowe organizacje walczące o wolność słowa. Reporterzy bez Granic wprost wzywają niedawno wybranego prezydenta Słowacji Petera Pellegriniego, by zawetował przyjętą właśnie przez słowacki parlament ustawę o telewizji publicznej.

Reporterzy bez Granic oceniają, że "stojąc w sprzeczności z prawem unijnym, ustawa niesie ryzyko przekształcenia mediów publicznych w narzędzie propagandowe rządu i jest poważnym ciosem w wolność mediów na Słowacji".

- Na razie sam prezydent pytany o to, czy podpisze ustawę czy nie, stwierdził, że on się nad nią jeszcze zastanawia i nie chce, żeby jakieś naciski zewnętrzne czy protesty społeczne wpływały na jego decyzję. Mówiąc wprost, bardzo mało prawdopodobne wydaje się, żeby zawetował tę ustawę. Z tego względu, że jest świeżo upieczonym prezydentem z tego obozu politycznego - ocenia dr Łukasz Lewkowicz z Instytutu Europy Środkowej Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

"Orbanizacja" słowackiego rynku medialnego

Nowe prawo przewiduje likwidację mediów publicznych znanych jako Radio i Telewizja Słowacji, czyli RTVS. W zamian ma powstać Słowacka Telewizja i Radio - STVR. Gdzie tu sens? Tę drugą instytucję można obsadzić swoimi nominatami.

- Jedynym celem tego prawa jest przejęcie kontroli nad instytucją poprzez upolitycznioną radę - mówi Zora Jaurova, posłanka Postępowej Słowacji. - Co może zrobić opozycja? Będziemy się przyglądać, kto zostanie wybrany do rady - zapowiada Roman Michelko, poseł Słowackiej Partii Narodowej.

CZYTAJ TAKŻE: Kontrowersyjna ustawa przyjęta. Opozycja wyszła z sali

Protest na Słowacji. Wideo archiwalne
Protest na Słowacji. Wideo archiwalneReuters Archive

Podczas uchwalania nowego prawa słowacka opozycja opuściła salę obrad. Ocenia, że ustawa jest początkiem "orbanizacji" rynku medialnego, której kolejną ofiarą mają być media prywatne. Ich dziennikarze już zgłaszają przypadki niedopuszczalnych nacisków.

- Pojawiły się takie sygnały, że również duże media komercyjne prywatne na Słowacji zaczęły wprowadzać taką wewnętrzną cenzurę. Ofiarą tego padła między innymi duża telewizja Markíza, gdzie musiał odejść jeden z takich znanych dziennikarzy prowadzących programy polityczne - mówi dr Łukasz Lewkowicz.

Według narracji rządu Roberta Ficy media publiczne trzeba zlikwidować, bo są coraz mniej obiektywne i brak w nich równowagi opinii.

Majowy zamach na Roberta Ficę nic na Słowacji nie zmienił

- Histeria, która towarzyszy przyjmowaniu ustawy, tylko dolewa oliwy do ognia polaryzacji naszego społeczeństwa - powiedziała w parlamencie Martina Simkovicova, minister kultury Słowacji.

Majowy zamach na Roberta Ficę nic na Słowacji nie zmienił - kraj nadal jest głęboko podzielony. Populistyczny rząd ma w swoim elektoracie przyzwolenie na radykalne działania.

- Ci ludzie nie dbają o filary demokracji jak wolne media czy niezależny wymiar sprawiedliwości, bo nie wierzą, że są naprawdę wolne - mówi Iveta Radicova, była premier Słowacji.

Antydemokratyczne zmiany ułatwia narracja części otoczenia Ficy, które odpowiedzialnością za zamach na niego obarcza wolne media.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Nowy sekretarz generalny NATO przybył w czwartek z wizytą do Kijowa. Mark Rutte mówi do Ukraińców: "NATO was wspiera", ale fakty z frontu są takie, że ukraińska armia cofa się pod naciskiem Rosjan. Rosyjski opozycjonista Michaił Chodorkowski mówi wprost: "Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie". Te oczekiwania powodują, że wojna trwa. 

Michaił Chodorkowski: Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie

Michaił Chodorkowski: Putin liczy na to, że Zachód lada moment się złamie

Źródło:
Fakty TVN

15-letni Igor ma szmery w sercu i nadciśnienie. Chłopak dostał skierowanie do kardiologa dziecięcego, ale - jak informuje mama chłopca - najbliższy termin wizyty jest za dwa lata. Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy, że kardiologia dziecięca to specjalizacja deficytowa, a Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że analizuje sytuację.

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

15-letni Igor został skierowany na pilną wizytę u kardiologa. Dostępny termin - za dwa lata

Źródło:
Fakty TVN

Ewa Ewart i Magda Łucyan podczas konferencji PRECOP 2024 odebrały nagrody Green Changer. To wyróżnienie za promowanie aktywności na rzecz klimatu. 

Ewa Ewart i Magda Łucyan nagrodzone za promowanie aktywności na rzecz klimatu

Ewa Ewart i Magda Łucyan nagrodzone za promowanie aktywności na rzecz klimatu

Źródło:
Fakty TVN

Rząd przyjął projekt ustawy podnoszącej akcyzę na wyroby tytoniowe. Droższe będą nie tylko papierosy czy cygara, ale także płyny do papierosów elektronicznych. Akcyza ma być podnoszona trzykrotnie w najbliższych latach, z czego pierwsza podwyżka zaplanowana jest na marzec przyszłego roku. Problem z uzależnieniem od palenia w Polsce jest wciąż duży. Po wyroby tytoniowe sięga też młodzież, a nawet dzieci.

Po wyroby tytoniowe sięga średnio co trzeci Polak. Rząd podniesie akcyzę

Po wyroby tytoniowe sięga średnio co trzeci Polak. Rząd podniesie akcyzę

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rosjanie zdobyli ukraińskie miasto Wuhłedar w obwodzie donieckim. Ataki wroga Ukraińcy odpierali prawie od początku wojny - walczyli nawet wtedy, kiedy miasto zostało całkowicie otoczone. Rosjanom na zdobyciu Wuhłedaru zależało przede wszystkim ze względu na jego położenie. Miasto leży na skrzyżowaniu dwóch głównych frontów na wschodzie i południu Ukrainy. Przez utratę miasta siły ukraińskie być może będą musiały całkowicie się przeorganizować.

Rosjanie zdobyli Wuhłedar. Walka o miasto trwała ponad dwa lata

Rosjanie zdobyli Wuhłedar. Walka o miasto trwała ponad dwa lata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Bądźmy racjonalni w tej kwestii. Jeśli jest tak jasne stanowisko prezydenta, to też trzeba to brać pod uwagę - mówił w "Faktach po Faktach" szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do losów przygotowanego projektu ustawy o likwidacji CBA, którym do tej pory nie zajął się parlament. Zdaniem Siemoniaka przewidziane w projekcie zlikwidowanie służby od stycznia 2025 roku "jest nierealne", bo "prezydent Andrzej Duda bardzo wyraźnie powiedział, że projekt zawetuje".

Co z likwidacją CBA od stycznia? Minister odpowiada

Co z likwidacją CBA od stycznia? Minister odpowiada

Źródło:
TVN24

Dorota Brejza, adwokatka, która zeznawała w czwartek przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa, mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "nigdy nie pogodziła się i nie pogodzi się" z tym, że jej rodzina padła ofiarą "masywnej inwigilacji". - Dzisiaj jak powietrza potrzebujemy prawdy o Pegasusie - dodała.

Dorota Brejza: nigdy się z tym nie pogodziłam i nie pogodzę

Dorota Brejza: nigdy się z tym nie pogodziłam i nie pogodzę

Źródło:
TVN24

Trwa wielki strajk pracowników amerykańskich portów. Uczestniczy w nim niemal 50 tysięcy osób, a jego skutki mogą dotknąć nie tylko amerykańską gospodarkę, ale i cały świat. Dokerzy protestują, bo boją się automatyzacji i likwidacji miejsc pracy. Chcą dużych podwyżek, a ponieważ na razie niełatwo ich zastąpić - mają mocną kartę przetargową.

Pracownicy amerykańskich portów strajkują. "Automatyzacja może zniszczyć ten kraj"

Pracownicy amerykańskich portów strajkują. "Automatyzacja może zniszczyć ten kraj"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Singapur uznawany jest za jeden z krajów o najsurowszym kodeksie karnym, ale też o najniższym poziomie korupcji. Nie dziwi więc, że dla tamtejszego społeczeństwa szokiem był proces byłego ministra transportu, oskarżonego o przyjmowanie korzyści majątkowych. Właśnie skazano go za to na rok więzienia. To nawet więcej, niż chciał prokurator.

Były minister transportu Singapuru skazany za korupcję na karę więzienia

Były minister transportu Singapuru skazany za korupcję na karę więzienia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS