Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"
Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"
Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Sąsiedzi Niemiec kwestionują decyzję o kontrolach na granicy. "Nie mają sensu", "przestarzała metoda"Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rząd w Berlinie wprowadził kontrole na wszystkich swoich granicach, żeby pokazać, że coś robi w kwestii migracji. Jednak sens tego ruchu kwestionują sąsiedzi Niemiec, którzy, tak jak choćby Francja, sami mają olbrzymi problem z nielegalną migracją. Ruch Berlina wywołuje pytania, czy narodowe egoizmy są w zjednoczonej Europie właściwą odpowiedzią na wspólne wyzwania.

Luksemburskie Schengen to symbol Europy bez szlabanów. Miasteczko położone w miejscu, w którym stykają się granice Luksemburga, Francji i Niemiec, próbuje przyzwyczaić się do kontroli, które wróciły po niemieckiej stronie.

- Kontrole tylko przeszkadzają ludziom dojeżdżającym do pracy. To przestarzała metoda. Wątpię, czy naprawdę złapią ludzi, którzy powinni zostać złapani. To bardziej uciążliwe niż pomocne - ocenia Lucien Max, mieszkaniec Schengen. - Bardziej racjonalne jest sprawdzanie tych dalekobieżnych autobusów, ale kontrole na każdym kroku nie mają sensu. Przemytnicy zawsze znajdą sposób, by przekroczyć granicę - uważa Marion Remmler, turystka z Niemiec.

CZYTAJ TEŻ: Większość Niemców popiera kontrole na granicach

Po decyzji rządu Olafa Scholza policja od poniedziałku prowadzi wyrywkowe kontrole na całej długości niemieckiej granicy. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych już musi się tłumaczyć - zaprzecza, by policjanci stosowali tak zwane profilowanie rasowe, czyli zatrzymywali głownie kierowców o ciemniejszym odcieniu skóry.

Podyktowana wewnętrzną polityką jednostronna decyzja Scholza wywołała w całej Europie debatę na temat narodowych egoizmów i działań poszczególnych krajów na własną rękę.

Problem nielegalnej imigracji we Francji

Nielegalna imigracja to znowu głośny temat we Francji. W niedzielę w wodach kanału La Manche utonęło osiem osób, które próbowały przedostać się łodzią na Wyspy Brytyjskie. To kolejna taka tragedia w ciągu zaledwie dwóch tygodni. 3 września, w podobnym wypadku, zginęło 12 osób.

- Straż przybrzeżna nie może powstrzymać tych ludzi, mogą ich tylko zatrzymać na wodzie. Korzystają na tym przemytnicy. Problem polega na tym, że Anglia również musi coś zrobić. Dlaczego Anglia nie chce wpuszczać tych ludzi? To nie tylko my jesteśmy winni. Myślę, że Brytyjczycy również - uważa Anna Sophie Demarais, mieszkanka Lille.

Podobne tragedie nie powstrzymują kolejnych osób, gotowych ryzykować życiem, by przedostać się do Anglii. Obozy w Calais zasilają w ostatnich tygodniach głównie uciekinierzy z objętego wojną i zagrożonego klęską głodu Sudanu. - Boimy się, ale ryzykujemy, bo chcemy dotrzeć do Wielkiej Brytanii. Nie mamy innego wyjścia. Chodzi między innymi o język. Francuski jest trudny. Sudańczycy mówią po angielsku - mówi jeden z imigrantów.

Migranci w drodze do włoskiej Lampedusy. Nagranie archiwalne
Migranci w drodze do włoskiej Lampedusy. Nagranie archiwalne Reuters

Co planuje brytyjski rząd?

Premier Wielkiej Brytanii utrzymuje, że jego kraj postępuje zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym. Keir Starmer rozmawiał w Rzymie o nielegalnej migracji z premier Włoch Giorgią Meloni.

- Od dawna wierzę, że najważniejsze jest to, by nie dopuszczać do tego, by ludzie wyruszali w tak niebezpieczne podróże - powiedział brytyjski premier. - Co tydzień tysiące imigrantów przekraczają Morze Śródziemne, by nielegalnie dotrzeć do Włoch i do Europy, a wielu z nich przekracza również kanał La Manche, by dostać się do Wielkiej Brytanii. To jest problem, który dotknął całą Europę i z premierem Starmerem uzgodniliśmy, że pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, jest zintensyfikowanie naszej walki z handlem ludźmi - przyznała premier Włoch.

CZYTAJ TEŻ: Nowy premier Wielkiej Brytanii ogłasza zmianę w polityce migracyjnej kraju

Giorgia Meloni wyraziła solidarność z Matteo Salvinim. Prokuratura w Palermo zażądała dla wicepremiera Włoch kary 6 lat więzienia. Skrajnie prawicowy polityk jest oskarżony o to, że w 2019 roku jako szef MSW bezprawnie zablokował wpłynięcie do włoskich portów statku organizacji pozarządowej z prawie 150 migrantami uratowanymi na morzu. Salvini mówi dziś: "Jestem winny temu, że broniłem Włoch".

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/TERESA SUAREZ

Pozostałe wiadomości

Przez ostatnie półtora roku papież Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy. Zapewniał o swojej modlitwie i błogosławił wiernych. Potępiał izraelskie ataki, a jednocześnie krytykował antysemityzm i wzywał do uwolnienia porwanych przez Hamas zakładników. W czasie homilii wielkanocnej po raz ostatni wezwał do pełnego zawieszenia broni.

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Źródło:
CNN/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Sejm nie miał wątpliwości, że koronacja Bolesława Chrobrego wydarzyła się 18 kwietnia, ale historycy wcale nie są tego tacy pewni. Sam Chrobry nie wiedział, że taki uzyska przydomek, i nie wiedział, że jest z dynastii Piastów, bo to pojęcie powstało znacznie później. Jest pewne, że jego królestwem była Polska.

Ani pojęcie "dynastii Piastów", ani przydomek "Chrobry" nie istniały w 1025 roku. Istniało już jednak państwo polskie

Ani pojęcie "dynastii Piastów", ani przydomek "Chrobry" nie istniały w 1025 roku. Istniało już jednak państwo polskie

Źródło:
Fakty TVN

Bezpieczeństwo, sytuacja w ochronie zdrowia i kwestie związane z gospodarką to trzy najważniejsze tematy dla Polaków przed wyborami prezydenckimi - wynika z sondażu Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Na dalszy plan zeszły kwestie związane z aborcją, przywracaniem praworządności czy rozliczaniem rządów PiS.

Jakie sprawy są najważniejsze dla polskich wyborców? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24

Jakie sprawy są najważniejsze dla polskich wyborców? Sondaż dla "Faktów" TVN i TVN24

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gdyby dziś odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich największe poparcie uzyskałby Rafał Trzaskowski. Oddanie głosu na niego zadeklarowało 32 procent wyborców - wynika z najnowszego sondażu prezydenckiego Opinii24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Na drugim miejscu znalazł się Karol Nawrocki, a dalej Sławomir Mentzen. Kto z nich stracił, a kto zyskał w porównaniu z poprzednim badaniem?

Nowy sondaż. Kandydat z podium z największym wzrostem poparcia 

Nowy sondaż. Kandydat z podium z największym wzrostem poparcia 

Źródło:
Fakty TVN

Elon Musk w drużynie Donalda Trumpa firmował i wcielał w życie plan cięcia rzekomo niepotrzebnych wydatków administracji federalnej. Chociaż większość Amerykanów pochwala ideę walki z marnowaniem pieniędzy podatników, to sam Elon Musk nie cieszy się zaufaniem. Wyniki finansowe Tesli są coraz gorsze. Miliarder obiecał, że poświęci więcej czasu szefowaniu firmie.

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Gdyby nie sprzedaż praw do emisji spalin, Tesla miałaby stratę. Elon Musk wraca, żeby ratować firmę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS