Rosja urządziła wyborczą hucpę. Ludzie byli zmuszani do głosowania pod lufami karabinów

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Na ukraińskim terytorium okupowanym przez Rosję odbyła się hucpa nazywana wyborami. Mobilne "komisje wyborcze" chodziły od drzwi do drzwi z uzbrojoną obstawą.

Na okupowanych przez rosyjskie wojska terytoriach wschodniej Ukrainy mieszkańcy wzięli udział w rosyjskich wyborach lokalnych. Miało to pokazać, że te tereny są już na dobre częścią Rosji. "Tragifarsa" to zbyt delikatne określenie tego "głosowania". Wystarczy zresztą posłuchać wyrecytowanych i wyuczonych na pamięć wypowiedzi członków pseudokomisji wyborczych. - Wybory przebiegły znakomicie, frekwencja była bardzo wysoka. Dzięki mobilnym komisjom wyborczym ludzie mogli bezpiecznie i wygodnie oddać głos, za co są bardzo wdzięczni - powiedziała Maria Chomczenko, przewodnicząca komisji w Doniecku.

W okupowanych częściach obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego pseudogłosowanie trwało już od końca sierpnia. Wyborców do lokali przywoziły autobusy. Tych, którzy nie mogli lub nie chcieli zagłosować, odwiedzała w domach mobilna komisja wyborcza, w obstawie uzbrojonych przedstawicieli policji okupacyjnej. Prawie połowę kandydatów do rad obwodowych stanowili tak zwani "spadochroniarze" z Rosji. Prokremlowskie media pokazywały wyborców, którzy nie posiadali się ze szczęścia, że w końcu mogli zagłosować w rosyjskich wyborach.

Jedyny możliwy zwycięzca

Pseudowybory na zajętych przez Rosję ukraińskich terytoriach potępił cały cywilizowany świat. Rada Europy nazwała je "jawnym naruszeniem prawa międzynarodowego". Ukraińskie samoloty rozrzuciły nad okupowanym od 2014 roku Donieckiem ulotki z apelem, by ignorować rosyjskie pseudowybory. Władze w Kijowie uznały, że samo głosowanie pod lufami karabinów nie jest przestępstwem, ale jest nim już praca w "komisjach wyborczych" czy inna forma współpracy z siłami prokremlowskimi.

- Dzięki długiemu czasowi głosowania i różnym formom oddawania głosów w wyborach wziął udział każdy, kto chciał. To ważne zwłaszcza w trudnej sytuacji bezpieczeństwa - stwierdziła Maria Chomczenko.

W weekend swoich samorządowców wybierała cała Rosja. "To nie były prawdziwe wybory" - oceniła monitorująca przebieg głosowania organizacja "Głos". Donosi ona o zastraszaniu i aresztowaniach kandydatów opozycji, niszczeniu ich samochodów oraz o masowych fałszerstwach. Bardzo ułatwił je pseudosystem głosowania elektronicznego, którego nie sposób kontrolować.

- W sobotę mieliśmy do czynienia z tradycyjnymi praktykami. Tak zwanymi "karuzelami". To powtarzające się nielegalne głosowanie tych samych osób. Do tego dochodziło fałszowanie kart do głosowania i silna presja przy udziale policji na kandydatów, obserwatorów, członków komisji i przedstawicieli mediów - przekazuje Stanisław Andrejczuk, szef Grupy Obserwacyjnej "Głos". Zwycięzca mógł być tylko jeden - wszędzie wygrała partia Putina Jedna Rosja. Wszędzie, nawet we wschodniej Ukrainie, dostała ponad 70 procent głosów. Ma być to sygnał, że władca Kremla jest rzekomo "największym gwarantem stabilności i bezpieczeństwa". Najbardziej prestiżowe głosowanie w rosyjskiej stolicy wygrał człowiek Putina. Merem Moskwy nadal będzie Siergiej Sobianin - zdobył trzy czwarte głosów.

Autor:Jakub Loska

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Po 13 latach sprzeciwu zakopiańscy radni przyjęli uchwałę antyprzemocową. Góralki, które wzywały do przegłosowania uchwały, podkreślają, że ofiary wreszcie nie będą bezradne, a sprawcy bezkarni. Teraz burmistrz Zakopanego ma dwa tygodnie, by powołać specjalny zespół i wdrożyć uchwałę.

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Zakopane po 13 latach przyjęło uchwałę antyprzemocową. "To jest powód do wstydu, że dzieje się to dopiero teraz"

Źródło:
Fakty TVN

Raport Szlachetnej Paczki przynosi liczby grozy: prawie dwa miliony Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a niemal co dziesiątego nie stać na wykupienie leków. Pomóc takim osobom ma "Weekend cudów", którego finał już za kilkanaście dni. Co zrobić, żeby wziąć udział w inicjatywie? Wystarczy wejść na stronę Szlachetnej Paczki i wybrać rodzinę, której potrzeby oraz marzenia chcemy spełnić. Na taką paczkę czeka między innymi pani Wanda i jej córka, którym przyda się nowa kuchenka gazowa, pieluchy i słodycze.

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Żyją w trudnych warunkach, na jedzenie zostaje im 300 złotych. Pani Wanda z córką czekają na Szlachetną Paczkę

Autor:
Adrianna
Otręba
Źródło:
Fakty TVN

Pacjenci kilkunastu ośrodków psychiatrycznych na Podlasiu boją się, że od nowego roku zostaną bez pomocy. Martwią się też lekarze, bo NFZ nie przedłużył im umów na kolejne lata, dlatego część z nich nie umawia nowych wizyt na przyszły rok. NFZ jednak zapewnia, że mieszkańcy wciąż będą mieć wsparcie, ale w ramach pilotażowego programu Centrów Zdrowia Psychicznego. Ten pomysł budzi sporo wątpliwości.

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

NFZ nie przedłużyło umów z ośrodkami psychiatrycznymi na Podlasiu. Mają je zastąpić pilotażowe Centra Zdrowia Psychicznego

Autor:
Joanna
Wyrwas
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Już za dwa tygodnie "Weekend cudów" Szlachetnej Paczki. Na liście potrzebujących jest jeszcze ponad półtora tysiąca rodzin. Każdego dnia może ich jednak przybywać, bo wysokie ceny sprawiają, że wielu z nas żyje się coraz trudniej.

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Finał Szlachetnej Paczki coraz bliżej. Ponad półtora tysiąca rodzin czeka na darczyńców

Autor:
Marta
Warchoł
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Taka sytuacja dawno nie miała miejsca. Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji, żeby dwóch policjantów dostało postrzał w głowę - mówił w "Faktach po Faktach" Rafał Jankowski, szef Zarządu Głównego NSZZ Policjantów, komentując piątkowy atak na policjantów we Wrocławiu. Jak stwierdził Robert Sysik, były policjant i antyterrorysta, "jeśli prowadzący sprawę wiedziałby o tym", jak groźna jest osoba zatrzymywana ,"wysłałby tam jednostkę kontrterrorystyczną".

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

"Takiej sytuacji chyba w ogóle nie było w policji"

Autor:
ks//mrz
Źródło:
TVN24, PAP

To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy? - stwierdziła w "Faktach po Faktach" TVN24 Izabela Jezierska-Świergiel, wiceprezeska Fundacji ITAKA. Były komendant wojewódzki policji doktor Rafał Batkowski ocenił, że zostały spełnione wszystkie przesłanki, aby uruchomić Child Alert. - Ta sytuacja jest dla mnie zaskoczeniem - dodał. Reporterka TVN24 Małgorzata Marczok zwróciła uwagę, że dla rodziny nastolatki komunikat policji jest "niezrozumiały i przede wszystkim krzywdzący, ponieważ - ich zdaniem - policja wykazała się sporą opieszałością".

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Śmierć 14-letniej Natalii. "To jest pytanie dla nas wszystkich: dlaczego nie reagujemy?"

Autor:
tmw/ft
Źródło:
tvn24.pl

Władimir Putin ma kolejnego wroga. To osoby z tęczową flagą. Rosyjski Sąd Najwyższy uznał ruchy na rzecz LGBT za ekstremistyczne. W marcu w Rosji odbędą się wybory prezydenckie. Społeczeństwo musi się bać, by popierać dyktatora.

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Rosja: aktywiści na rzecz praw LGBT+ zostali uznani za ekstremistów. "Sytuacja się tylko pogorszy"

Autor:
Justyna
Zuber
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Szczyt Rady Europejskiej w grudniu będzie bardzo istotny i nie chodzi tylko o to, kto będzie na nim reprezentował Polskę. Chodzi o płynność finansową Ukrainy. Przywódcy mają na nim przyklepać 50 miliardów euro pomocy dla tego kraju. Problem w tym, że konsekwentnie przeciwny temu jest Viktor Orban. Ta decyzja Unii wymaga jednomyślności. W Brukseli spekuluje się, że premier Węgier za zrezygnowanie z weta w sprawie Ukrainy chce 13 miliardów euro z unijnych funduszy dla swojego kraju.

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Krążą plotki, że jest jedna rzecz, która przekona Orbana, żeby nie zablokować wsparcia UE dla Ukrainy

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS