Pytania o głosowanie za granicą. "Każdy prawidłowo oddany w wyborach głos powinien się liczyć"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Głosowanie poza granicami Polski może być zagrożone? "Każdy prawidłowo oddany w wyborach głos powinien się liczyć"
Głosowanie poza granicami Polski może być zagrożone? "Każdy prawidłowo oddany w wyborach głos powinien się liczyć"
Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Głosowanie poza granicami Polski może być zagrożone? "Każdy prawidłowo oddany w wyborach głos powinien się liczyć"Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Podczas wyborów prezydenckich za granicą oddano setki tysięcy głosów. Ponad 300 tysięcy w pierwszej turze, ponad 400 tysięcy w drugiej. To Polacy, którzy żyją poza Polską, ale i Polacy znajdujący się za granicą tymczasowo. Oczywiste jest, że osoby w takiej sytuacji będą chciały zagłosować też w październiku - w wyborach parlamentarnych. Nie jest oczywiste, czy to się uda.

Czy obwodów do głosowania za granicą będzie więcej? Kiedy MSZ ogłosi ich listę? Kiedy Polonia będzie mogła się zapisywać na wybory? Pytań do ministra spraw zagranicznych jest całe mnóstwo.

Zgodnie z artykułem 230. Kodeksu wyborczego zagraniczne komisje wyborcze mają od zakończenia wyborów 24 godziny na przeliczenie oddanych głosów. Jeśli nie zdążą tego zrobić, to głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe. Ponieważ przy liczeniu głosów mają być obecni wszyscy członkowie komisji, ponieważ do przeliczenia będą mieli nie tylko karty do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu, ale również karty referendalne, istnieją poważne obawy, że głosy Polonii zostaną zmarnowane. Jeszcze wiosną szefowa Krajowego Biura Wyborczego uspokajała, że tak się nie stanie, ale latem nabrała wątpliwości, bo "wtedy nie było mowy o referendum".

Im więcej obwodów, im więcej członków komisji, tym łatwiej będzie zagłosować i policzyć głosy. To MSZ decyduje o tym, ile zagranicznych komisji powstanie, ale wciąż ich lista nie została ogłoszona. Polonia głosuje na warszawskie listy wyborcze. W poprzednich wyborach parlamentarnych do głosowania uprawnionych było prawie 350 tysięcy osób przebywających za granicą. Ostatecznie zagłosowało 314 tysięcy, czyli prawie 90 procent. Te głosy Polonii stanowiły aż jedną czwartą wszystkich głosów oddanych na warszawskie listy.

- Nie można się oprzeć wrażeniu, że rządowi chodzi o to, aby frekwencja w wyborach polonijnych była jak najniższa. Najpierw odmówiono Polakom za granicą możliwości głosowania korespondencyjnego, później wprowadzono 24-godzinny limit na policzenie głosów, a teraz opóźnia się ogłoszenie listy komisji wyborczych za granicą, aby opóźnić proces zapisywania się do głosu - alarmuje Robert Tyszkiewicz, przewodniczący Komisji Łączności.

Czy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisach
Czy głosy Polonii są zagrożone? Działacze apelują do władz o zmiany w przepisachJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obawy rzecznika

Zastrzeżenia do zapisów Kodeksu wyborczego, które ograniczają czas na przeliczanie głosów do 24 godzin, zgłasza opozycja, ale też Rzecznik Praw Obywatelskich. Tłumaczy, że to zagrożenie dla podstawowych praw obywatela w demokratycznym państwie. - Ograniczenie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw obywatela nie może naruszać ich istoty. Tymczasem ograniczenie czasowe liczenia głosów w obwodach zagranicznych narusza istotę czynnego prawa wyborczego. Każdy prawidłowo oddany w wyborach głos powinien się liczyć - podkreśla Marcin Wiącek.

Polacy głosujący za granicą nie mają wpływu na proceduralną organizację wyborów. Spełniają swój obywatelski obowiązek. Często wyczekują w długiej kolejce do urny, ale może się okazać, że z powodu - jak to określa RPO - niesprawnej administracji wyborczej - ich głos nie zostanie policzony.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Źródło:
Fakty TVN

Eksperymenty rodem z polskich szkół zostaną wykonane przez polskiego astronautę na orbicie, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nauka sięga gwiazd - to wiemy od dawna - ale tym razem to pomysły polskich uczniów okazują się nieziemskie.

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Pomysły polskich uczniów polecą w kosmos wraz z polskim astronautą Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim

Źródło:
Fakty TVN

Kosmos 482, czyli radziecka jeszcze sonda kosmiczna, która według wstępnych prognoz miała wejść w atmosferę nad terytorium Polski, ostatecznie ominęła nasz kraj. Rosjanie poinformowali, że jej części spadły do Oceanu Indyjskiego.

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Radziecka sonda kosmiczna Kosmos 482 ostatecznie ominęła nasz kraj i spadła do Oceanu Indyjskiego

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ta zbrodnia była szokiem, a teraz szokujące jest wszystko, czego się dowiadujemy o zabójstwie na Uniwersytecie Warszawskim. Napastnik, 22-letni Mieszko, student wydziału prawa, został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Ma przejść badania stanu psychicznego. Pani Małgorzata, portierka, była przypadkową ofiarą.

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

"Była taką osobą, która bardzo się troszczy o rodzinę". Jest zbiórka na rzecz rodziny pani Małgorzaty, zabitej na UW

Źródło:
Fakty TVN

Gdy zaczynało się konklawe, niewielu wymieniało kardynała Roberta Prevosta w gronie faworytów na papieża. Nawet teraz publicyści zajmujący się tematyką kościelną mówią wprost, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost". Jednocześnie media w Stanach Zjednoczonych przywołują słowa jego brata. Twierdzi on, że gdy Robert był kilkuletnim dzieckiem, jedna z sąsiadek powiedziała o nim, że zostanie on pierwszym amerykańskim papieżem. Brat zresztą czuł podobnie.

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

"W dzieciństwie bawiliśmy się w mszę". Leon XIV już jako dziecko usłyszał, że będzie papieżem

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS