"Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Politico uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku
Politico uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku
Jakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Politico uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym rokuJakub Loska/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Jeśli Donald Trump będzie chciał zadzwonić do Europy, to wykręci jej numer. Giorgia Meloni - premier Włoch - została uznana przez magazyn "Politico" najbardziej wpływowym politykiem nadchodzącego roku. Prognoza redakcji jest autorska i wskazuje listę europejskich polityków, od których zależeć będzie kierunek, w jakim podąży kontynent. Są na niej pozytywni i negatywni bohaterowie. W zestawieniu "Class of 2025" jest też aż czterech polityków z Polski.

Najpotężniejsza osoba Europy jeszcze stosunkowo niedawno była postacią marginalną. "Politico", przedstawiając sylwetkę Giorgii Meloni, napisało:

"W niecałą dekadę liderka prawicowej partii Bracia Włosi przeszła długą drogę. Na początku była dyskredytowana jako skrajnie nacjonalistyczna wariatka, potem została wybrana na premier Włoch, a teraz ugruntowała pozycję jako kluczowa postać, z którą Bruksela i Waszyngton mogą prowadzić interesy".

Liderka ugrupowania, które wywodzi się w prostej linii od Benito Mussoliniego, dziś podkreśla wagę wartości demokratycznych.

- Zasadami kardynalnymi są wolność, równość między narodami, demokracja i solidarność. Jest coś, co wykracza poza zwykłą współpracę między narodami. To świadomość życia w trudnym świecie, odpowiedzialność, jaką to narzuca, siła idei i odwaga potrzebna do obrony tych idei - powiedziała premier Włoch.

Giorgia Meloni otwiera listę 28 osób, które zdaniem "Politico" będą miały największy wpływ na rzeczywistość w nadchodzącym roku. Są podzieleni na trzy kategorie: ludzi czynu, zakłócaczy i marzycieli. Autorzy zestawienia nie oceniają polityków w kategorii dobra lub zła.

Polacy na liście "Politico"

W zestawieniu "ludzi czynu" na pierwszym miejscu jest Ursula von der Leyen, na drugim - Władimir Putin, a na trzecim - Donald Tusk.

Polski premier został określony mianem "bastionu", bo "jest człowiekiem, który najlepiej nadaje się do powstrzymania fali populizmu" i "można liczyć na to, że będzie jednym z najsilniejszych głosów opowiadających się po stronie Kijowa i stanowczej odpowiedzi na agresję Kremla".

CZYTAJ TAKŻE: Aż czterech Polaków w gronie "najbardziej wpływowych osób w Europie"

"Egzekutor" - takim mianem został nazwany unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin (piąte miejsce na liście "ludzi czynu"). "To człowiek, któremu Ursula von der Leyen powierzyła zadanie utrzymania w ryzach źle zachowujących się rządów krajowych. Jego misją jest wykorzystanie siły portfela do wywierania presji na kraje unijne, aby przeprowadziły niezbędne reformy wewnętrzne, i karanie wszelkich odstępstw od demokracji poprzez odcięcie funduszy".

W kategorii "zakłócaczy" bądź - jak kto woli - innowatorów lub prekursorów na trzecim miejscu pojawił się Rafał Trzaskowski jako "człowiek, który może przewrócić karty historii" W uzasadnieniu czytamy: "Jeśli Rafał Trzaskowski wygra przyszłoroczne wybory prezydenckie w Polsce, jego zwycięstwo zakończy trwającą od dekady dominację nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość w kraju, kierując go na bardziej postępową i znacznie bardziej przyjazną Unii Europejskiej ścieżkę".

W kategorii "marzyciele" Radosław Sikorski (szóste miejsce) dostał pseudonim "waszyngtończyk", ponieważ "w chwili gdy w Paryżu i Berlinie panuje polityczne zamieszanie, polski minister spraw zagranicznych jest człowiekiem, którego zadaniem jest zapewnienie, że centrowi politycy z Europy będą nadal rozmawiać z Waszyngtonem, w czasie gdy druga administracja Donalda Trumpa przejmuje władzę w Stanach Zjednoczonych”.

Wśród 28 najbardziej wpływowych osób w Europie znalazło się 18 mężczyzn i 10 kobiet, to jest sześcioro Niemców, czterech Polaków, troje Hiszpanów, po dwóch obywateli Francji, Włoch i Węgier. Człowiekiem spoza Europy jest Argentyńczyk, papież Franciszek.

W ubiegłym roku cały ranking wygrał Donald Tusk.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: FILIPPO ATTILI/PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

- To nie jest żadna polityka. To opowieść o człowieku, który powinien zostać sprawiedliwie osądzony - mówi Magda N., która oskarża syna Jacka Kurskiego o molestowanie seksualne. Pierwszy raz miał ją zgwałcić, gdy miała dziewięć lat. Później kolejny raz. Sprawa trafiła do prokuratury, ale za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości została dwa razy umorzona.

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Źródło:
Fakty TVN

Rząd już zdecydował, ale episkopat walczy i grozi krokami prawnym. Biskupi też powołują się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Od 1 września 2025 roku będzie jedna lekcja religii, i to na początku lub na końcu zajęć.

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Od niecałego tygodnia Polska ma pięćdziesiąt trzy nowe rezerwaty przyrody. Ekolodzy zmianę popierają, ale nie zgadzają się na tempo zmian, zarzucając rządowi opieszałość. Jeden z nowych rezerwatów powstał w Dolinie Rospudy. To tam niemal 20 lat temu ekolodzy i aktywiści protestowali przeciwko budowie obwodnicy Augustowa.

W całej Polsce powołano 53 nowe rezerwaty przyrody

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie sądzę, aby prezydent Putin kiedykolwiek naprawdę rozumiał, czym jest broń nuklearna - powiedział przedstawiciel organizacji Nihon Hidankyo, która jest tegorocznym laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Japońska organizacja ocalałych po atakach atomowych na Hiroszimę i Nagasaki od dekad walczy o świat wolny od broni nuklearnej i we wtorek za te starania odebrała w Oslo nagrodę. Norweski Komitet Noblowski ocenia, że to wiadomość dla Władmira Putina i Kim Dzong Una.

"Wyraźny komunikat dla Putina i Kim Dzong Una". Pokojowa Nagroda Nobla odebrana

"Wyraźny komunikat dla Putina i Kim Dzong Una". Pokojowa Nagroda Nobla odebrana

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

10 grudnia przypada Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Obrońcy tych praw przypominają o losie Andrzeja Poczobuta. Dziennikarz i działacz mniejszości polskiej nadal jest więziony przez białoruski reżim Alaksandra Łukaszenki. 

Poczobut wciąż więziony przez reżim Łukaszenki. "Próbują go złamać na wszelkie sposoby"

Poczobut wciąż więziony przez reżim Łukaszenki. "Próbują go złamać na wszelkie sposoby"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Prokurator Ewa Wrzosek złożyła dzisiaj rezygnację i ta rezygnacja została przyjęta przez ministra Adama Bodnara. Delegacja do Ministerstwa Sprawiedliwości została cofnięta - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Mówiła, że ta decyzja nie była spowodowana niedawną wypowiedzią Wrzosek w mediach. Uznała też za "niepokojące" słowa Wrzosek z tej rozmowy, że "to nie są czasy, żeby trzymać się ściśle litery prawa".

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Źródło:
TVN24, OKO. press

- Jest jakaś granica, jeśli chodzi o podejmowane ryzyko - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, komentując podpisaną kilka lat temu przez Orlen umowę w sprawie budowy kompleksu Olefiny III. W środę koncern przekazał, że inwestycja zostanie wstrzymana. Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezeska PGNiG, wyjaśniła, że wszyscy obywatele poniosą koszty podjętych wcześniej złych decyzji.

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Źródło:
tvn24.pl

Baszara al-Asada już nie ma w Syrii, ale uwięzieni przez niego ludzie mogą zostać pogrzebani żywcem. Ich rodziny ścigają się z czasem, by dotrzeć do więzienia Sednaya - zwanego "ludzką rzeźnią" - i odnaleźć bliskich. Zamknięto tam tysiące ludzi, po wielu ślad zaginął. Walczą o każdą minutę, zanim więźniowie umrą z pragnienia lub braku powietrza.

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS