Powracające w naszym kraju rozważania na temat ewentualnego polexitu są w krajach aspirujących do członkostwa w Unii Europejskiej traktowane jak niedorzeczność. Mieszkańcy Ukrainy, Gruzji, Albanii czy Białorusi od lat marzą o byciu częścią zjednoczonej Europy. Jak mówi ukraińska deputowana, chodzi o bezpieczeństwo, poszanowanie prawa i porządek, który pozwala zachodnim demokracjom rozwijać się, a ich mieszkańcom żyć w spokoju.
Ukraińcy od lat płacą najwyższą cenę, by ich kraj był tam, gdzie są Polacy - w zjednoczonej Europie. Protesty na kijowskim Euromajdanie w 2013 roku wybuchły po tym, jak rząd Wiktora Janukowycza nie złożył obiecanego podpisu pod umową stowarzyszeniową z Unią Europejską. Zamiast tego do tłumienia pokojowych demonstracji wysłał oddziały specjalne, które zabiły niemal 100 osób. W lutym 2022 roku, kiedy wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję na Ukrainę, prezydent Wołodymyr Zełenski przypomniał o unijnych aspiracjach jego kraju.
- Prosimy Unię Europejską o natychmiastowe przyjęcie Ukrainy na mocy nowej specjalnej procedury. Naszym celem jest bycie ze wszystkimi Europejczykami, bycie równymi. Jestem pewien, że to sprawiedliwe, że na to zasłużyliśmy, że jest to możliwe - mówił ukraiński prezydent.
Zobacz też: Wybory 2023. Zaglądamy do programów wyborczych. Jakie są pomysły na politykę wobec Unii Europejskiej?
Ukraina swoją determinacją wywalczyła status państwa kandydata do Unii Europejskiej. Inne kraje w tym towarzystwie to: Albania, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Macedonia Północna, Mołdawia, Serbia i Turcja. O Unii marzą też Gruzja i Kosowo. - Myślę, że z faktu, że tyle krajów do drzwi tej Unii puka, warto pewne wnioski wyciągnąć. Trzeba sobie wyobrazić, jaka byłaby Polska dzisiaj, gdyby nie była w Unii Europejskiej - zwraca uwagę Janusz Reiter, były ambasador Polski w Niemczech i USA.
Być może podpowiedź jest za naszą wschodnią granicą. O obecności w zjednoczonej Europie marzy białoruska opozycja. - Wielki Europejczyk Vaclav Havel powiedział kiedyś: "przyszłość Białorusi jest ściśle związana z przyszłością Europy, przyszłość Europy jest ściśle związana z przyszłością niezależnej i demokratycznej Białorusi". Wierzę, że pewnego dnia powitamy Białoruś w Unii Europejskiej. Razem sprawmy, by stało się to rzeczywistością - mówiła przed europarlamentarzystami Swiatłana Cichanouska.
Wyjątkową determinacją wykazali się Macedończycy. By odblokować sprzeciw Grecji i dołączyć do struktur Zachodu, zgodzili się nawet na zmianę nazwy swojego kraju - dziś to Macedonia Północna.
"Strategiczna misja"
Powracające w naszym kraju rozważania na temat ewentualnego polexitu są w krajach aspirujących do Unii traktowane jak niedorzeczność. - Tutaj dyskusja na uniwersytecie czy w kawiarni dotyczy tego, jak szybko możemy - jako Mołdawia - znaleźć się w Unii Europejskiej, więc takie argumenty są przyjmowane ze zdziwieniem, że ktoś miałby jakiś interes, jakiś kraj miałby interes, żeby wyjść z Unii Europejskiej - zaznacza Krzysztof Lisek, dyrektor na Mołdawię w Międzynarodowym Instytucie Republikańskim IRI.
Silna i rozrastająca się Unia Europejska to scenariusz, który nie podoba się na Kremlu. Agresja Rosji na Ukrainę uświadomiła zjednoczonej Europie, że planów rozszerzenia nie można odkładać. - Członkostwo w Unii Europejskiej i NATO to nasza strategiczna misja i wizja. Wpisaliśmy to do naszej konstytucji zwłaszcza po Rewolucji Godności. Dla nas to rządy prawa, demokracja, wolność słowa, to walka o naszą niepodległość - podkreśla Maria Jonowa, deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy, partia Europejska Solidarność.
Czytaj również: Broń dla kobiet, której nie chciał polski rząd - konwencja stambulska weszła w życie w całej UE. Co zawiera?
Rosyjska agresja przypomniała, że Unia to nie tylko miliardy euro z funduszy spójności czy KPO. Zjednoczona Europa udowodniła, że jest projektem, który zwiększa bezpieczeństwo jej członków i wygrywa, kiedy stawia na jedność. - Jeśli nie podobają nam się pewne elementy polityki czy jakiś kierunek, w którym miałaby taka organizacja jak Unia iść, to dyskutujmy, przedstawiajmy alternatywne wersje i scenariusze, budujmy koalicje, ale wewnątrz tej organizacji, bo idea wyjścia to jest tak zwana jednorazówka - wskazuje Robert Pszczel, były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie.
Warunki przystąpienia do Unii Europejskiej są niezmienne od lat: prawna gospodarka rynkowa i stabilne instytucje gwarantujące demokrację oraz rządy prawa.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS