Rozwinął się najszybciej w historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Rozwinął się najszybciej w historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"
Rozwinął się najszybciej w historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"
Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Rozwinął się najszybciej historii, sieje spustoszenie na swojej drodze. "Totalna dewastacja"Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Huragan Beryl przetacza się nad Karaibami i niszczy wszystko na swojej drodze. Wiatr wieje z prędkością nawet 290 kilometrów na godzinę i niemal wymyka się skali. Meteorolodzy już kwalifikują go jako huragan piątej kategorii, choć wcześniej prognozowano, że będzie to tylko burza tropikalna.

W stronę Jamajki nadciąga huragan Beryl. - Jesteśmy teraz bardzo zaniepokojeni o Jamajkę. Nasza prognoza wskazuje, że w środę Beryl przesunie się w pobliże tej wyspy, a następnie od czwartku do piątku w kierunku Kajmanów - informuje Michael Brennan z Amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów.

Meteorolodzy już kwalifikują go jako huragan piątej, najwyższej możliwej kategorii. To oznacza, że ​​towarzyszące mu wiatry i fale sztormowe mogą być katastrofalne w skutkach. - Przygotujcie zapasy żywności, baterie, świece, a także zapas wody. Upewnijcie się, że wasze dokumenty tożsamości są bezpieczne i że macie je przy sobie - zaapelował do obywateli premier Jamajki Andrew Holness.

CZYTAJ ROWNIEŻ: Huragan "zmienił zasady gry" tej społeczności. I nie chodzi o ludzi

Niepokój o Jamajkę rośnie, gdyż wiadomo, co Beryl już za sobą zostawił. Na niewielkiej wyspie Union Island należącej do Saint Vincent i Grenadyn 90 procent domów zostało poważnie uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych. Potwierdzono też co najmniej jedną ofiarę śmiertelną.

- Huragan Beryl, niebezpieczny, niszczycielski, przyszedł i odszedł, pozostawiając po sobie ogromne zniszczenia, a także ból i cierpienie w całym naszym narodzie - mówi Ralph Gonsalves, premier Saint Vincent i Grenadyn.

Tysiące ludzi nadal nie ma prądu, a wielu z nich przebywa w tymczasowych schroniskach. Huragan uderzył w ląd w poniedziałek. Zakwalifikowano go wtedy do czwartej kategorii, z utrzymującym się wiatrem o prędkości 240 kilometrów na godzinę, w porywach osiągającym nawet 290 kilometrów na godzinę. - Porywy są i będą silniejsze, zwłaszcza na niektórych górzystych obszarach - wskazuje Michael Brennan.

Beryl to huragan piątej kategorii
Beryl to huragan piątej kategorii2024 Cable News Network All Rights Reserved

Zniszczenia na Barbadosie

Huragan uderzył już między innymi w Barbados. - Rząd wydał rozkazy wszystkim hotelom i kurortom, aby zamknąć je do 20:00 w niedzielę. Z tego, co rozumiem, wszyscy dostosowali się do tych wezwań. Dostaliśmy kolację do pojemników, jemy w pokojach. To samo dotyczy śniadania. Mamy się dobrze - informuje Nauman Khan, vlogger podróżniczy.

Na Barbadosie ucierpieli przede wszystkim rybacy. Wielu z nich straciło kutry, a co za tym idzie - jedyną możliwość zarobku. - To totalna dewastacja. W tej chwili rozmawiam z wami i obserwuję przyjaciół-rybaków, ich łodzie są zniszczone, toną - mówiła Kerryann Nowell-Browne, rybaczka z Barbadosu.

Zjawisko zadziwiło ekspertów, bo jeszcze w piątek mowa była ledwie o burzy tropikalnej. Prognozy były optymistyczne. - Zmiany klimatyczne wpływają na huragany. To jednak skomplikowana historia. Głównym czynnikiem jest ocieplenie globu i rosnące temperatury powierzchni mórz, co przygotowuje grunt pod rozwój silniejszych burz - wyjaśnia Cristopher Rozoff, klimatolog w Amerykańskim Krajowym Centrum Badań Atmosfery.

Beryl na BarbadosiePAP/EPA/BARBADOS GOVERNMENT HANDOUT

Beryl już zapisał się na kartach historii. - Zmiana intensywności z huraganu kategorii pierwszej do kategorii czwartej w czasie krótszym niż 24 godziny to najbardziej imponujący przypadek szybkiego nasilenia w historii Atlantyku - dodaje Rozoff.

Stał się też najwcześniejszym huraganem czwartej kategorii. Sezon huraganów na Atlantyku trwa od czerwca do końca listopada, ale silniejsze zjawiska przeważnie przypadają na późniejsze miesiące. Jest to spowodowane tym, że ocean jest wtedy z reguły najcieplejszy.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: CNN

Pozostałe wiadomości

Apel brzmi dramatycznie, ale sprawa jest wyjątkowej powagi. "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!" - nagłówki tej treści są dziś w gazetach, na portalach, można je usłyszeć i zobaczyć w radiu i telewizji. Problem polega na tym, że globalni giganci technologiczni bezkarnie i nieodpłatnie przejmują treści tworzone przez dziennikarzy. Zarabiają krocie, a zyski transferują za granicę.  

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Media we wspólnym proteście. "Jest kolejny przeciwnik, z którym musimy się zmierzyć"

Źródło:
Fakty TVN

Pół żartem, pół serio lekarze zastanawiają się, czy przeszczep wątroby, który wykonali, będzie refundowany, bo był tylko tymczasowy. Lekarze wszczepili pacjentce wątrobę zmarłego dawcy, ale tylko na czas, aż jej wątroba się zregeneruje. No i udało się.

Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"

Po wypadku straciła 80 procent wątroby. Nową dostała na 11 dni. "To jest pierwsza taka operacja na świecie"

Źródło:
Fakty TVN

Politycy, nie zabijajcie polskich mediów - to apel mający zwrócić uwagę na regulacje dotyczące relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z naszych treści - obracają nimi, zarabiają na nich, ale nie dzielą się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy. Podczas uchwalania przepisów o prawie autorskim w świecie cyfrowym politycy zlekceważyli postulaty mediów cyfrowych. Co mówią dziś? Na jaki grunt pada nasz apel?

Protest ponad 350 redakcji w sprawie prawa autorskiego. "Politycy nie rozumieją, że bez pieniędzy nie będzie mediów"

Protest ponad 350 redakcji w sprawie prawa autorskiego. "Politycy nie rozumieją, że bez pieniędzy nie będzie mediów"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W milionach złotych liczone są koszty rozbiórki "willi na dachu" w Jastrzębiu-Zdroju. Potworek budowlany rozrastał się na jednym z bloków od połowy lat 90. i z każdym rokiem coraz bardziej straszył. Wreszcie - po długim czasie i ponad 120 godzinach rozpraw sądowych - jest decyzja, że willę należy rozebrać, bo - po pierwsze - jest samowolą budowlaną, a po drugie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców bloku, na którym powstała.

Rusza rozbiórka słynnej na całą Polskę willi na dachu. "Scenariusz był piękny"

Rusza rozbiórka słynnej na całą Polskę willi na dachu. "Scenariusz był piękny"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Wydatki na obronność w deklaracji ministra obrony narodowej nie ulegną obniżeniu - powiedział w "Faktach po Faktach" Jacek Siewiera. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był także pytany o to, z jakim celem polska delegacja uda się na szczyt NATO w Waszyngtonie.

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Szef BBN: wydatki na obronność nie ulegną obniżeniu

Źródło:
TVN24

- My nie chcemy od nikogo jałmużny. My chcemy, żeby ci, którzy korzystają z naszych treści, za to płacili - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz, zastępca redaktora naczelnego Onet.pl, pytany o postulat polskich mediów w sprawie zmian w ustawie o prawie autorskim. - Tak naprawdę chodzi o jakość demokracji. Bo bez wolnych, niezależnych i silnych mediów, które są coraz słabsze przez monopolistyczne zabiegi takich koncernów jak Google, nie ma w ogóle reklam - dodał Roman Imielski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

"Biorą sobie za darmo to, co my miesiącami w pocie i trudzie tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl

Joe Biden z racji pełnionej przez siebie funkcji jest być może najważniejszą osobą na świecie, a najważniejszą osobą w jego świecie jest jego żona - Jill. Pierwsza dama, która wzięła z nim ślub prawie pół wieku temu, stoi murem za swoim mężem. Tak było po debacie, gdy powiedziała do zwolenników męża: "nie pozwolimy, by 90 minut zdefiniowało cztery lata twojej prezydentury". Teraz twardo namawia go, by walczył dalej.

Jaką rolę w kampanii Joe Bidena odgrywa jego żona? "Ma na niego ogromny wpływ"

Jaką rolę w kampanii Joe Bidena odgrywa jego żona? "Ma na niego ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Zakazać Koranu, zamknąć granice, rozpisać referendum w sprawie obecności w Unii Europejskiej - to najbardziej ekstremalne pomysły zwycięzcy holenderskich wyborów parlamentarnych. Teraz wiemy, że Geert Wilders zapewne ich nie zrealizuje, bo kontrowersyjny polityk musiał usunąć się w cień. Nowy premier zapewnia, że Wilders nie będzie sterował jego gabinetem z tylnego siedzenia. To jednak niejedyne zastrzeżenie, które się pojawia wokół nowego rządu.

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

223 dni oczekiwania na nowy rząd. "Polityczny chaos w Holandii dopiero się zaczyna"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Polska należy do coraz węższego grona państw, które formalnie nie uznają związków osób tej samej płci. Zawieranie związków partnerskich umożliwiła od 1 lipca Łotwa. Pierwsza para, która zdecydowała się na ten krok, mówi krótko: "jesteśmy razem od lat, więc ma to dla nas głównie wymiar praktyczny".

Łotwa wprowadza związki partnerskie. "W oczach rządu zostaniemy wreszcie dostrzeżeni"

Łotwa wprowadza związki partnerskie. "W oczach rządu zostaniemy wreszcie dostrzeżeni"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

"Pozostaje nam się tylko modlić" - to słowa rdzennych Amerykanów na widok migrantów, którzy dostają się na terytorium Stanów Zjednoczonych i przy okazji - na ich ziemie. Mówią o sobie, że są ludem pustyni, który mieszka tam od tysięcy lat i teraz mierzą się z problemem, którego nigdy wcześniej nie zaznali. Materiał telewizji CNN.

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Plemię rdzennych Amerykanów mierzy się z nielegalną migracją. "Ma to na nas ogromny wpływ"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS