Netanjahu "po raz kolejny porzuca zakładników i naraża ich"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS
Benjamin Netanjahu krytykowany za wizytę w USA. "Po raz kolejny porzuca zakładników i naraża ich" (3.02.2025 r.)
Benjamin Netanjahu krytykowany za wizytę w USA. "Po raz kolejny porzuca zakładników i naraża ich" (3.02.2025 r.)
Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Benjamin Netanjahu krytykowany za wizytę w USA. "Po raz kolejny porzuca zakładników i naraża ich"Angelika Maj/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump przyjmie pierwszego zagranicznego lidera. Jego gościem będzie Benjamin Netanjahu. Wizyta została krytycznie skomentowana w Izraelu, bo - jak zauważono - powoduje opoźnienia w rozmowach z Hamasem. Najpóźniej w poniedziałek, zgodnie z zapisami wynegocjowanej umowy, powinny rozpocząć się negocjacje dotyczące drugiego z trzech etapów zawieszenia broni. 

Premier Izraela w poniedziałek wylądował w Waszyngtonie, a we wtorek będzie pierwszym zagranicznym przywódcą, który w Białym Domu spotka się z nowym amerykańskim prezydentem. - Myślę, że to bardzo wymowne. Dowodzi też o sile sojuszu Izraela z Ameryką i naszej przyjaźni, która przyniosła znaczące rezultaty na Bliskim Wschodzie - ocenił Netanjahu.

Ale - jak wskazują media za oceanem - równie wymowny jest fakt, że izraelski premier dla tej wizyty złamał warunki zawieszenia broni w Strefie Gazy. - Zgodnie z porozumieniem negocjacje drugiej fazy powinny rozpocząć się w poniedziałek - informuje Mohammed bin Abdul Rahman Al Thani, premier i minister spraw zagranicznych Kataru.

To wtedy mija 16. dzień pierwszej fazy rozejmu i to właśnie najpóźniej w poniedziałek, zgodnie z zapisami wynegocjowanej umowy, powinny rozpocząć się rozmowy dotyczące drugiego z trzech etapów zawieszenia broni. 

Krytyka w stronę premiera Izraela

Izraelski rząd nie ujawnił nawet jeszcze składu delegacji, która miała rozmawiać z Hamasem. - Żądamy, by Hamas i Izrael zaangażowali się natychmiast w rozmowy dotyczące drugiej fazy porozumienia, zgodnie z jego ustaleniami - oświadczył premier i minister spraw zagranicznych Kataru.

Biuro Netanjahu w przeddzień jego podróży do Stanów Zjednoczonych poinformowało, że "negocjacje dotyczące drugiego etapu rozejmu w Strefie Gazy rozpoczną się od spotkania przywódców w Waszyngtonie", a Donald Trump wydawał się aprobować takie podejście. 

- Rozmowy na temat Bliskiego Wschodu z Izraelem i innymi państwami postępują. We wtorek spotykam się z Bibim Netanjahu. Mamy zaplanowane kilka ważnych spotkań - przekazał prezydent USA. 

ZOBACZ TEŻ: Izrael otrzyma 1800 bomb z USA. Trump odblokował dostawy

Wielu ekspertów jednoznacznie oceniło postawę izraelskiego premiera. "Odmowa przez Netanjahu rozpoczęcia negocjacji w dniu określonym w porozumieniu jest jego wyraźnym naruszeniem. Izrael żąda, by Hamas przestrzegał wszystkich warunków rozejmu, a sam tego nie robi. Netanjahu po raz kolejny porzuca zakładników i naraża ich na niebezpieczeństwo" - napisał Gershon Baskin, izraelski dziennikarz zaangażowany w sprawę uwolnienia izraelskich zakładników porwanych przez Hamas.

Izraelska opozycja otwarcie wezwała Netanjahu do rozpoczęcia kolejnego etapu negocjacji. - Nie ma żadnego politycznego powodu, który uniemożliwiałby Netanjahu przejście do następnej fazy - stwierdził Jair Lapid, lider izraelskiej opozycji.

Izraelski rząd zatwierdził porozumienie o rozejmie z Hamasem. Co w nim się znajduje?
Izraelski rząd zatwierdził porozumienie o rozejmie z Hamasem. Co w nim się znajduje?Jacek Tacik/Fakty TVN

"Musimy walczyć o resztę zakładników"

Pierwsza faza rozejmu ma trwać 42 dni, a więc wygaśnie 1 marca. Dzięki niej do tej pory Hamas uwolnił 18 zakładników przetrzymywanych w Gazie, a Izrael zwolnił z aresztów 583 Palestyńczyków. Ostatnia wymiana miała miejsce w sobotę. Tego dnia do Izraela wróciło trzech obywateli porwanych przez terrorystów 7 października 2023 roku. 

- Czuję wielką ulgę, że wrócił. Czuję, że znów mogę oddychać, ale wciąż musimy walczyć o resztę zakładników - przyznała Leora Schwartz, krewna wypuszczonego zakładnika, Keitha Siegela.

W tym czasie Palestyńczykom zezwolono też na powrót do północnej Strefy Gazy. Zwiększono napływ pomocy humanitarnej do tego obszaru. I - po raz pierwszy od maja ubiegłego roku - otworzono przejście graniczne w Rafah, którym ewakuowano rannych Palestyńczyków między innymi do Egiptu. 

- Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że od 12 tysięcy do 14 tysięcy pacjentów w stanie krytycznym musi zostać ewakuowanych poza Gazę - przekazał dr Richard Peeperkorn z WHO. 

Palestyńczycy wracają do Strefy GazyHAITHAM IMAD/PAP/EPA

Nakaz MTK a wizyta w USA

Druga faza porozumienia według wstępnych ustaleń zakłada między innymi całkowite wycofanie się izraelskiego wojska z Gazy i uwolnienie przez Hamas wszystkich pozostałych zakładników. Wszelkie szczegóły miały jednak zostać dopiero dopracowane, ale nie w Waszyngtonie między izraelskim a amerykańskim przywódcą, tylko między negocjatorami między innymi z Hamasu, Egiptu i Kataru. 

CZYTAJ TEŻ: Benjamin Netanjahu: Izrael zachowuje prawo do wznowienia wojny

Jednak o ile opóźniając te rozmowy przez przylot do Stanów Zjednoczonych, premier Izraela mógł zaryzykować przerwanie rozejmu z Hamasem, o tyle wylatując z kraju, nie ryzykował własnego aresztowania. - Stany Zjednoczone nie mają obowiązku aresztowania lub wydania Netanjahu - przypomniał Gerry Simpson, prawnik z London School of Economics.

W listopadzie Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania m.in. izraelskiego premiera za domniemane zbrodnie wojenne popełnione w Strefie Gazy. Ale ani Izrael, ani Stany Zjednoczone nie są stroną Trybunału, a więc nie podlegają jego jurysdykcji. 

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: DEBBIE HILL/PAP