"Udokumentowane przypadki" tortur i przemocy seksualnej. Miażdżący raport na temat działania służb


Podczas tłumienia antyrządowych demonstracji w Chile doszło do co najmniej 113 przypadków tortur i znęcania się nad zatrzymanymi oraz 24 przypadków gwałtów popełnionych na aresztowanych uczestniczkach demonstracji - wynika z opublikowanego raportu agendy ONZ do spraw praw człowieka. Dokument jest efektem dochodzenia zespołu ekspertów ONZ, którzy odbyli rozmowy z ponad 300 świadkami i uczestnikami chilijskich wydarzeń.

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 18:30 i 20:20 w TVN24 BiS.

Natalia Aravena kilka tygodni temu straciła oko podczas antyrządowej demonstracji. Nie była wtedy agresywna i nie stała na pierwszej linii frontu.

- To trwało ułamek sekundy. Odwróciłam się i nagle poczułam uderzenie w oko. Pomyślałam: o nie, właśnie na mnie trafiło. Jestem kolejna - wspomina kobieta.

O swojej tragedii opowiada z zadziwiającym spokojem. Może dlatego, że jest pielęgniarką i widziała już ciężej rannych pacjentów. - Od razu wiedziałam, że stracę oko, że nie mam żadnych szans na uratowanie wzroku i oka po takim uderzeniu. Było zbyt silne - mówi.

Raport ONZ

W ostatnich miesiącach na ulice stolicy Chile Santiago regularnie wychodziły tysiące protestujących przeciwko polityce prezydenta Sebastiana Piniery. Starcia z policją przeradzały się w bitwy na śmierć i życie.

Doniesienia o skrajnie agresywnych działaniach służb wzbudziły niepokój na całym świecie. Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka wysłał do Chile specjalną komisję, która miała zbadać działania wojska i policji.

- Mamy udokumentowane przypadki łamania praw człowieka. Chodzi o nieuzasadnione lub przesadne użycie siły, które doprowadziło do śmierci oraz poważnych obrażeń demonstrujących. Dochodziło do bezpodstawnych zatrzymań, do torturowania więźniów, w tym również do przemocy seksualnej - podsumowała Imma Guerras-Delgado, szefowa delegacji ONZ do Chile.

Raport ONZ na temat stosowania przemocy przez chilijską policję jest miażdżący. Wynika z niego, że w zamieszkach rannych zostało co najmniej kilka tysięcy osób. Kilkaset ma ciężkie obrażenia twarzy, w tym przede wszystkim oczu. Ekspertom udało się udokumentować ponad 100 przypadków tortur, w tym gwałtów. W demonstracjach zginęło co najmniej 26 osób.

Policja odrzuca zarzuty o przesadne stosowanie przemocy.

- Naszym celem nie jest okaleczanie ludzi. Nie wykluczam jednak, że istnieje pewne prawdopodobieństwo, że podczas naszych działań ktoś mógł zostać ranny w oko. Z całą pewnością nie jest to jednak działanie celowe - przekonuje Enrique Bassaletti, szef policji w Santiago.

Niebezpieczne substancje

Jedną z ofiar chilijskich policjantów jest 22-letni Gustavo Gatica. To młody fotograf, który 8 listopada poszedł na manifestację w centrum Santiago, by zrobić zdjęcia. Policyjne gumowe kule uderzyły go prosto w oczy. Gustavo całkowicie stracił wzrok.

- Prosił, żebym wam przekazał, że on wciąż ma nadzieję. Wierzy, że ludzie nadal będą się mobilizować i nadal będą walczyć, bo najgorsze co mogłoby się teraz wydarzyć, to że nic się nie zmieni i całe to poświęcenie pójdzie na marne - mówił Enrique Gatica, brat rannego w zamieszkach Gustavo.

Chilijczycy nie tylko oskarżają policjantów o to, że specjalnie celowali w oczy demonstrujących, ale również o to, że do wody stosowanej w armatkach wodnych dodawali wodorotlenek sodu. To żrąca soda, która powoduje silne poparzenia.

- Zaczęli się do nas zgłaszać ludzie z ranami spowodowanymi przez substancje chemiczne. Mieli ciężkie poparzenia skóry i to sprawiło, że wszczęliśmy alarm - wyjaśniła Natali Jarpa, chilijska opozycjonistka.

Wszystkie te doniesienia na prezydencie Chile nie robią żadnego wrażenia. W poniedziałek Sebastian Pinera złożył projekt ustawy, która nakłada surowsze kary za atakowanie policji.

Autor: Joanna Stempień / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS