Białorusini uciekają z kraju. "Mamy nadzieję, że to nie będą lata"


W Światowy Dzień Uchodźcy Aleksiej i jego partnerka opowiedzieli o tym, jak uciekali z własnego kraju, z własnego domu, mając jedynie niewielki plecak. Dom tymczasowy znaleźli w Polsce. Na Białorusi nie byli bezpieczni, bo - podobnie jak setki tysięcy osób - brali udział zeszłorocznych protestach, kiedy Alaksandr Łukaszenka ogłosił swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Z szacunków ONZ wynika, że w ciągu ostatniej dekady liczba osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów podwoiła się.

Aleksiej Żuk z partnerką przyjechał do Polski w lutym. Z domu w Brześciu zabrali po małym plecaku z najpotrzebniejszymi rzeczami.

- Na Białorusi skute ręce to wyrok więzienia. Tylko to tam teraz na nas czeka, nic więcej - mówi Aleksiej.

Aleksiej i Jekatierina byli w gronie setek tysięcy protestujących Białorusinów po ogłoszeniu przez Alaksandra Łukaszenkę zwycięstwa w zeszłorocznych wyborach prezydenckich. Obydwoje byli aresztowani, ale po kilku dniach wyszli na wolność. Uciekli w obawie przed kolejną próbą aresztu.

- Mam nadzieję, że na Białorusi wszystko będzie dobrze i będę mógł tam wrócić. Ta nadzieja z miesiąca na miesiąc jest jednak coraz słabsza. Będzie, co będzie. Chciałbym tu zostać, znaleźć pracę i mieć oficjalny status, ale jeśli na Białorusi wróci normalność, wrócę do domu - podkreśla Aleksiej.

Na razie para jest w Warszawie. Mieszka w domu prowadzonym przez Fundację Humanosh.

- Żadna inna organizacja nam nie pomogła, a prosiliśmy o pomoc. Bez tego wsparcia nie wiem, co byśmy zrobili. Nie wiem, jak wyglądałoby nasze życie - opowiada Jekatierina, partnerka Aleksieja Żuka.

Wnioski o status uchodźcy

Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych tylko w ubiegłym roku o wizę humanitarną wystąpiło około 10 tysięcy Białorusinów.

Polskie przedstawicielstwo Agencji Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców informuje, że najważniejszą kwestią dla uciekających przed konfliktami lub prześladowaniami jest dostęp do procedury azylowej.

- Z tego co wiemy, z oficjalnych informacji przekazywanych przez Straż Graniczną oraz Urząd do Spraw Cudzoziemców, Białorusini, którzy przyjeżdżają do Polski, mają możliwość złożenia wniosku o nadanie statusu uchodźcy - przekazał Rafał Kostrzyński, rzecznik polskiego przedstawicielstwa Agencji NZ do spraw Uchodźców.

Polskie władze mówią o wspieraniu Białorusinów na najwyższym poziomie w całej Unii Europejskiej.

W ubiegłym roku rząd uruchomił program pomocowy z budżetem 50 milionów złotych. Tymczasem organizacje wspierające Białorusinów alarmują o czymś zupełnie odwrotnym.

- Ja nie widzę tej pomocy. Tak naprawdę w każdym miejscu ludziom kładzie się kłody pod nogi - uważa Kasia Skopiec z Fundacji Humanosh, manager "Mirnego Domu".

Obywatele z Białorusi uciekają nie zawsze z własnej woli. Często zmuszają ich do tego władze.

- Myśleliśmy o tym, że będzie trwało to krótko, kilka tygodni, parę miesięcy i szybko wrócimy, dlatego korzystaliśmy z wiz Schengen, większość z nas - mówi Paweł Łatuszka, białoruski opozycjonista, były minister kultury. - Widzimy, że to niestety się przedłuża. Mamy nadzieję, że to nie będą lata, więc musimy uregulować status prawny - dodaje.

Apel aktorki Cate Blanchett

20 czerwca to Światowy Dzień Uchodźcy. To dzień upamiętnienia ich siły i odwagi. Jak podaje ONZ, w każdej minucie, na całym świecie ucieka 20 osób - przed wojną, prześladowaniem czy terrorem.

Uchodźców wspierają ambasadorowie, często międzynarodowe gwiazdy jak australijska aktorka Cate Blanchett. Właśnie takie inicjatywy sprawiają, że o problemach uchodźców na całym świecie jest głośniej.

W tym roku po raz drugi Światowy Dzień Uchodźców obchodzony jest w czasie pandemii, co według Cate Blanchett powinno skłonić nas do jeszcze większej refleksji.

- Zostaliśmy zmuszeni do życia w niepewności, w głębokiej niepewności: to warunki, w jakich żyje większość uchodźców z roku na rok. Mamy okazję zastanowić się, jak radzimy sobie z niepewnością i postawić się w sytuacji osób przesiedlonych nie z własnej winy. Osoby takie żyją w niepewności po 18-19 lat - zwraca uwagę aktorka.

Według szacunków Agencji Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców, w ciągu ostatniej dekady liczba osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów podwoiła się. Pod koniec ubiegłego roku były ponad 82 miliony uchodźców.

Autor: Ewa Koziak / Źródło: Fakty po południu TVN24

Pozostałe wiadomości

W Ukrainie rozpoczęły się pierwsze od lat prace związane z ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej. To efekt zabiegów polskiej dyplomacji. Chodzi o prawdę historyczną i godny pochówek.

W Ukrainie, w Puźnikach, rozpoczęły się prace przed ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej

W Ukrainie, w Puźnikach, rozpoczęły się prace przed ekshumacją ofiar rzezi wołyńskiej

Źródło:
Fakty TVN

Ministerstwo Kultury wzywa ojca Tadeusza Rydzyka, by albo zwrócił 210 milinów złotych, albo przekazał państwu prywatną działkę w Toruniu, na której za państwowe pieniądze zbudował Muzeum Pamięć i Tożsamość. Pieniądze przyznał Fundacji Lux Veritatis poprzedni minister kultury. Jego następczyni uznała, że wydawanie milionów na budowę na prywatnej działce to niegospodarność. Dlatego grozi sądem.

Ministerstwo Kultury domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 milionów złotych albo działki

Ministerstwo Kultury domaga się od fundacji ojca Rydzyka zwrotu 210 milionów złotych albo działki

Źródło:
Fakty TVN

Badania przesiewowe w Polsce są coraz bardziej popularne - na przykład w kierunku wykrywania nowotworów piersi, szyjki macicy czy prostaty. Są też badania, o których prawie nikt nie wie, że można się na nie zgłosić, albo nawet przetestować się samemu - dotyczą problemów psychicznych.

Obecne czasy nie sprzyjają zdrowiu psychicznemu. Dlatego warto badać się pod tym kątem

Obecne czasy nie sprzyjają zdrowiu psychicznemu. Dlatego warto badać się pod tym kątem

Źródło:
Fakty TVN

Ministerstwo Obrony Narodowej wróciło z projektem dobrowolnych i bezpłatnych szkoleń wojskowych "Trenuj z wojskiem". W sobotę ochotnicy ćwiczyli w różnych jednostkach w kraju, w tym w Opolu i we Wrocławiu. Zainteresowanie było tak duże, że potrzebna była lista rezerwowa.

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marcin Romanowski został pozbawiony uposażenia posła po ucieczce na Węgry. Teraz ma nową pracę. Postawiono go na czele Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności. To znak, że premier Węgier Viktor Orban nie tylko udzielił azylu posłowi PiS, ale chce go wykorzystać. Polscy politycy komentują tę sytuację. Piotr Kaleta, również poseł PiS zasugerował nawet, że były wiceminister sprawiedliwości może utworzyć polski rząd na uchodźstwie. Politycy koalicji rządzącej uważają, że premier Węgier wykorzystuje Marcina Romanowskiego do swoich celów.

Poseł PiS: Marcin Romanowski być może będzie tworzył polski rząd na uchodźstwie

Poseł PiS: Marcin Romanowski być może będzie tworzył polski rząd na uchodźstwie

Źródło:
Fakty TVN

Przez ostatnie półtora roku papież Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy. Zapewniał o swojej modlitwie i błogosławił wiernych. Potępiał izraelskie ataki, a jednocześnie krytykował antysemityzm i wzywał do uwolnienia porwanych przez Hamas zakładników. W czasie homilii wielkanocnej po raz ostatni wezwał do pełnego zawieszenia broni.

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Źródło:
CNN/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS