Złote algi w Kanale Gliwickim. Eksperci alarmują, że katastrofa na Odrze może się powtórzyć

Źródło:
Fakty TVN
Złote algi w Kanale Gliwickim. Eksperci alarmują, że katastrofa na Odrze może się powtórzyć
Złote algi w Kanale Gliwickim. Eksperci alarmują, że katastrofa na Odrze może się powtórzyć
Renata Kijowska/Fakty TVN
Złote algi w Kanale Gliwickim. Eksperci alarmują, że katastrofa na Odrze może się powtórzyćRenata Kijowska/Fakty TVN

Złote algi znowu trują ryby i nie można tego zrzucić na upał i przyduchę, bo jeszcze ich nie ma. Ekolodzy i wędkarze alarmują, że nic się nie zmieniło od czasu zeszłorocznej katastrofy na Odrze i może się ona powtórzyć. - Mieliśmy rok. Mogliśmy wybudować zbiorniki na tę solankę, mogliśmy cokolwiek zrobić. Nie zrobiliśmy nic - ocenia Grzegorz Marcinkiewicz, youtuber i twórca kanału "Wyhaczone".

Eksperci ostrzegają, że może powtórzyć się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy z Odry wyławiano tony śniętych ryb. - W zeszłym roku dostaliśmy ostrzeżenie. Ryby nagle wypłynęły, nagle próbowały łapać oddech. Dostaliśmy sygnał i nic z tym nie zrobiliśmy. W tym roku sygnału ostrzegawczego nie dostaniemy, wszystko pójdzie do Odry i powtórzy się tragedia - zwraca uwagę Grzegorz Marcinkiewicz, youtuber i twórca kanału "Wyhaczone".

Ryby nie ostrzegą, bo w Kanale Gliwickim, który wpływa do Odry, zeszłorocznej katastrofy nie przeżyła prawie żadna. Sonar pana Grzegorza nie wykrywa życia, w miejscu, z którego on żyje. Po Kanale Gliwickim i po Odrze pływa codziennie, ale nie odważyłby się wejść do wody. Jak mówi, w kwietniu przeraził się tym, co zobaczył.

Naukowcy, którzy badają nieżywe ryby, potwierdzają najgorsze przypuszczenia. - Nasze próby wykazały, że w Kanale Gliwickim występowały bardzo duże stężenia toksyn produkowanych przez złote algi - informuje dr hab. Bogdan Wziątek, przewodniczący Rady naukowej Polskiego Związku Wędkarskiego, ekspert Parlamentarnego Zespołu ds. Renaturyzacji Odry. Tzw. złote algi to glony, które doprowadziły do zeszłorocznej katastrofy na Odrze. Gdy zakwitły i wydzieliły toksyny, zdewastowały rzekę, a setki tysięcy ryb skazały na śmierć.

- Można to porównać do chorego w ostatnim stadium COVID-19. (Ryba - przyp. red.) próbowała walczyć o oddech i w końcu opadła na dno - tłumaczy Wziątek. - Miały wyżarte listki skrzelowe i popalone wątroby - dodaje Grzegorz Marcinkiewicz, youtuber i twórca kanału "Wyhaczone".

Seria kontroli poselskich w związku z kryzysem ekologicznym w Odrze
Seria kontroli poselskich w związku z kryzysem ekologicznym w OdrzeTVN24

"Nie zrobiliśmy nic"

Ryby, które przetrwały ubiegłoroczną katastrofę, teraz zginęły w starorzeczu Odry przy ujściu Kanału Gliwickiego - niedaleko Kędzierzyna-Koźla i dalej w zbiorniku Czernica, który znajduje się niedaleko Wrocławia.

- Złota alga to jest glon, który lubi słoną, ciepłą wodę. Zatem jeśli teraz wzrasta temperatura, wzrastają zrzuty solanki, to ta złota alga się namnaża - wyjaśnia Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik.

Złote algi lubią upał, ale go nie potrzebują, za to najbardziej je cieszy stała dostawa zanieczyszczonej, słonej wody z kopalń i hut. - Musimy zatrzymać zrzut wód zasolonych, starać się odsalać te wody. Być może dofinansować kopalnie, żeby wprowadziły jak najszybciej takie systemy odsalania wody - mówi dr Alicja Pawelec z WWF Polska.

Śnięte ryby w starorzeczu OdryWojewoda opolski/Facebook

W raporcie analizującym skutki odrzańskiej katastrofy wskazano na istnienie ponad 10 tysięcy rur, którymi - zgodnie z prawem - odprowadzane są do Odry i jej dopływów różnego rodzaju ścieki. Są tam dalej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że monitoruje sytuację. - Zabezpieczamy też miejsca, gdzie została stwierdzona obecność złotej algi przed dopływem kolejnych ryb. To są zbiorniki w pobliżu Odry - mówi Adam Guibourgé-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska.

Wiceminister nie dodał jednak, że o siatki zabezpieczające walczyli wędkarze i rozłożono je po 9 dniach od ich alarmu. Przedsiębiorstwo Wody Polskie, które wydaje pozwolenia na zrzuty, od czwartku ignoruje prośby "Faktów" TVN o spotkanie i rozmowę. - Mieliśmy rok. Mogliśmy wybudować zbiorniki na tę solankę, mogliśmy cokolwiek zrobić. Nie zrobiliśmy nic - ocenia Grzegorz Marcinkiewicz, youtuber i twórca kanału "Wyhaczone".

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Ukraina ma metale ziem rzadkich, zawierające pierwiastki takie jak lantan, cer, erb i lit, jak i inne cenne surowce, w tym grafit. Jednak metali ziem rzadkich Ukraina nie wydobywa ze względów technologicznych i ekonomicznych. Nie zraża to Donalda Trumpa, który chce, aby Ukraina dopuściła amerykański kapitał w celu wydobycia cennych rud.

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Amerykanie chcą ukraińskich metali ziem rzadkich, ale ich się w Ukrainie w ogóle nie wydobywa

Źródło:
Fakty TVN

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przedszkolny plac zabaw, boisko i drzewa - tak wygląda dzisiaj samo centrum Łodzi. Urzędnicy chcą to zmienić i w tym miejscu zbudować łącznik między dwiema ulicami, by zapewnić łatwiejszy dostęp z parkingu do reprezentacyjnej części miasta. Rodzice mówią: nie kosztem dzieci.

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Dzieci z przedszkola w Łodzi mogą stracić plac zabaw i boisko. Urząd chce zbudować przejście łączące ulice

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Będę prosił w najbliższych dniach na piśmie, aby pan prezydent już zechciał się wstrzymać od realizacji moich wniosków w sprawie ambasadorów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Sikorski: będę wycofywał wnioski o nominacje ambasadorskie

Źródło:
TVN24

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Blisko dwa tysiące osób trafiło w ręce policji w związku z antyrządowymi protestami w Turcji. Wśród zatrzymanych są dziennikarze. Jeden z korespondentów BBC został oskarżony o "stanowienie zagrożenia dla porządku publicznego". Mark Lowen został deportowany do Wielkiej Brytanii. Władze uderzają też w lokalne media. Czterech nadawców za relacjonowanie protestów zostało ukaranych grzywnami.

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Turcja nie tylko tłumi antyrządowe protesty, ale też ucisza media. "Jesteśmy karani za to, że wykonujemy swoją pracę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS