Rafał Trzaskowski w środę walczył jednocześnie o głosy młodych wyborców, jak i o głosy wszystkich wyborców w bastionie PiS - na Podkarpaciu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej nie unikał trudnych pytań młodych ludzi o sprawy światopoglądowe. Mieszkańcom Podkarpacia obiecał, że będzie współpracował z rządem w pozyskiwaniu pieniędzy z funduszy europejskich.
Młodzież w stosunku do polityków jest sceptyczna, nieufna i wymagająca. Pozyskać ich głosy to duży krok do zwycięstwa. Rafał Trzaskowski jeździł w środę po wsiach, miasteczkach i miastach Podkarpacia z przekazem dla młodych.
Młodzi ludzie pytali Rafała Trzaskowskiego o sprawy pracy, światopoglądowe, rozdziału Kościoła od państwa. Co do tej ostatniej kwestii, kandydat na prezydenta Polski oświadczył, że opowiada się za "życzliwym" rozdziałem państwa od Kościoła. - Z akcentem na oba te słowa - tłumaczył.
Na spotkaniu z młodymi padały pytania o sens pozostawania w Polsce przy braku perspektyw na mieszkanie. Było wiadomo, że takie pytanie padnie, więc już rano Trzaskowski pojechał na pole, gdzie miały powstawać rządowe "mieszkania plus". W planie było ich 100 tysięcy. - Zamiast tego mamy 800. Niecały procent - zauważył.
Na rynku w Rzeszowie Rafał Trzaskowski obiecał, że młodzi dostaną wsparcie państwa w opłaceniu wkładu własnego i zapewniał, że jako prezydent będzie ich słuchał. - To młode pokolenie jest dużo bardziej idealistyczne, jest dużo bardziej bezkompromisowe, jest dużo bardziej wnikliwe. (...) Tego wszystkiego się chyba błyskawicznie, z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, od nich uczymy - stwierdził.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej zaapelował, by młodzi nie rezygnowali ze swojego głosu i poszli na wybory. - Nie mamy żadnych kompleksów i nie musimy mieć władzy, która bez przerwy leczy sobie kompleksy, bo my jesteśmy dumni, bo my jesteśmy europejscy, bo my zawsze patrzymy w przyszłość - wykrzyczał w Rzeszowie.
Kwestia funduszy europejskich
Rafał Trzaskowski miał w środę dwa cele - pozyskać głosy młodych wyborców i spróbować odbić od PiS-u Podkarpacie, a przynajmniej spróbować je nieco podbić. Mają mu pomóc fundusze europejskie.
Na przykład dzięki funduszom europejskim Jawornik ma tanią ziemię dla młodych, darmowe żłobki i przedszkola, panele słoneczne.
Rafał Trzaskowski, były minister do spraw europejskich, obiecuje, że będzie współpracował z rządem w pozyskiwaniu kolejnych pieniędzy. - Polityka zagraniczna to nie tylko frazes, to są inwestycje. (...) Gdyby nie inwestycje z Unii Europejskiej, Polska by tak nie wypiękniała tak szybko - przekonywał w Dębicy, gdzie nieprzypadkowo niebiesko było od unijnych flag.
Na Podkarpaciu bardzo liczy się tradycja, przywiązanie do polskiej historii. Trzaskowski zaprzecza, że złożenie kwiatów na grobie Józefa Ślisza, ludowego działacza "Solidarności" i senatora wolnej Polski, ma mu pomóc w pozyskaniu głosów.
- W takich miejscach się nie wysyła sygnałów, w takich miejscach chodzi przede wszystkim o pamięć i o szacunek, więc to nie ma nic wspólnego z kampanią - powiedział Trzaskowski przed cmentarzem.
Autor: Katarzyna Kolenda-Zaleska / Źródło: Fakty po południu TVN24