Wojsko będzie na Westerplatte. Adamowicz: to nie oznacza, że będzie dyktować warunki

10.08 | Wojsko będzie na Westerplatte. Adamowicz: to nie oznacza, że będzie dyktować warunkitvn24

1 września na Westerplatte będzie wojsko. Bo zawsze było i zawsze będzie - deklaruje Paweł Adamowicz. I dodaje, że gospodarzem uroczystości jest miasto, a nie rząd czy minister obrony. I to prezydent Gdańska napisze scenariusz, wyśle zaproszenia i zdecyduje, kto odczyta apel pamięci.

Deklaracja prezydenta Gdańska daje szanse na porozumienie z MON-em i na to, że 1 września na Westerplatte będzie wojsko.

- Oczywiście, że wojsko się pojawi. Wojsko było, jest i będzie zapraszane, ale organizatorem jest Gdańsk i scenariusz jest opracowywany przez prezydenta Gdańska. I prezydent Gdańska zaprasza wojsko, ale zaprasza. Nie oznacza to, że wojsko będzie dyktować warunki - oświadczył Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

"Zostań"

Paweł Adamowicz nie chce, by powtórzyła się sytuacja z zeszłego roku, kiedy zgodnie ze scenariuszem, apel poległych - w tym fragment "smoleński" - mieli odczytywać żołnierz i harcerz. Ale w czasie uroczystości wojskowy żandarm i pracownica MON zablokowali harcerza. Pracownica MON podeszła do niego i rzuciła krótko: "proszę stać".

Wtedy ministrem był Antoni Macierewicz, a PiS w pełni popierało taką cenzurę uroczystości, mimo innego ustalonego scenariusza. - Zostałem oszukany, zostali oszukani harcerze, my wszyscy - stwierdził Adamowicz.

W zeszłym roku prezydent Gdańska negocjował scenariusz uroczystości, bo Antoni Macierewicz tzw. apele smoleńskie wpisywał nawet w uroczystości rocznicowe powstania wielkopolskiego i powstania styczniowego.

Retorycznie o retoryce

Teraz Adamowicz chce mieć pełny wpływ na organizację obchodów. Jak to odebrał Mariusz Błaszczak, obecny minister obrony narodowej? - Prezydent Gdańska na nowo pisze historię naszego kraju, wpisując się w kłamstwa, wpisując się w retorykę, która była retoryką tych, którzy na Polskę napadli - przekonywał w czwartek.

- Błaszczak nam sugeruje, że my jesteśmy jakąś piątą kolumną niemiecką, że my stosujemy retorykę Niemców... No, bezwstydny..., powiedziałbym głośniej, ale nie wypada parlamentarzyście - skomentował Jerzy Borowczak, działacz opozycji w PRL, poseł PO.

Mariusz Błaszczak w piątek miał okazję nawet porozmawiać na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS-u sprawy nie skomentował, ale politycy tej partii oskarżają Pawła Adamowicza o upolitycznianie uroczystości historycznych i wykorzystywanie ich w kampanii samorządowej.

- On (Adamowicz - przyp. red.) stara się jakoś wpisać w te szaty i w ten nurt przeciwników rządu i pokazać, że jest jeszcze bardziej w tym twardy niż przedstawiciele Platformy - ocenił Łukasz Schreiber, poseł PiS.

"Fakty" TVN sprawdziły, że akurat w tej sprawie nie ma różnic między kandydatem Platformy na prezydenta Gdańska a Pawłem Adamowiczem.

- Prezydent Adamowicz robi dobrze, że twardo i jasno mówi: świętujmy razem, ale róbmy to tak, żeby szanować wrażliwość wszystkich Polaków - oświadczył Jarosław Wałęsa, kandydat PO.

Spór dotyka harcerzy

Mówiąc o wrażliwości historycznej albo o jej braku, warto zacytować także pewną wypowiedź prezydenckiego ministra. - Według mojej wiedzy historycznej na Westerplatte doszło do starcia wojskowego, a nie zlotu młodzieży - skomentował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Przez lata uroczystości na Westerplatte nie były jednak rekonstrukcją wojskową, tylko hołdem dla milionów ofiar wojny i jak najbardziej pacyfistyczną przestrogą przed wojną. Choćby dlatego przez lata brali w niej udział także młodzi ludzie - harcerze. Do zeszłego roku nikt nie próbował im w tym przeszkadzać.

Autor: Jakub Sobieniowski / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mamy XXI wiek, a Polska od 20 lat jest w Unii Europejskiej. Dostęp do wiedzy nie powinien być problemem. A jednak - Polska jest na ostatnim miejscu w rankingu krajów pod względem użycia antykoncepcji. Różnice są znaczące, a wytłumaczenie jedno - brak systemowej edukacji.

Antykoncepcji w Polsce używa co druga młoda osoba. To daje nam ostatnie miejsce w europejskim rankingu

Antykoncepcji w Polsce używa co druga młoda osoba. To daje nam ostatnie miejsce w europejskim rankingu

Źródło:
Fakty TVN

Jest przedsiębiorcą i mieszka w Nowym Mieście nad Pilicą koło Grójca. Pan Witold Wójcik dwa lata temu niósł pomoc ukraińskim kobietom i dzieciom. Przyjął ich pod swój dach. Teraz pomaga powodzianom ze Stronia Śląskiego.

Dwa lata temu przyjął pod swój dach 80 uchodźczyń z dziećmi. Teraz pomaga powodzianom

Dwa lata temu przyjął pod swój dach 80 uchodźczyń z dziećmi. Teraz pomaga powodzianom

Źródło:
Fakty TVN

Coraz więcej osób w Polsce choruje na raka skóry. Co roku w Polsce diagnozuje się około czterech tysięcy nowych przypadków. Częstość zachorowania na czerniaka wzrasta znacznie szybciej niż innych nowotworów. Powinniśmy zdecydowanie unikać ostrego słońca, stosować kremy z filtrem i badać każdą, nawet najmniejszą zmianę na skórze.

Pani Justyna walczy z czerniakiem. Ostatnią dla niej szansą jest leczenie za granicą. Trwa zbiórka

Pani Justyna walczy z czerniakiem. Ostatnią dla niej szansą jest leczenie za granicą. Trwa zbiórka

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dwie ustawy, dwie próby reformy Trybunału Konstytucyjnego, zostały - zdaje się - całkowicie przekreślone przez prezydenta. Na pewno zablokowane. Andrzej Duda mówi o groźbie chaosu ustrojowego i kieruje je do Trybunału Julii Przyłębskiej. To oznacza, że ich los jest praktycznie przesądzony. Koalicja rządząca przyznaje, że ze zmianami trzeba poczekać do ewentualnej zmiany w Pałacu Prezydenckim.

Wyroki TK wydane z udziałem dublerów są nieważne? RPO nie podziela zdania rządu, a ustawy i tak trafiły do TK

Wyroki TK wydane z udziałem dublerów są nieważne? RPO nie podziela zdania rządu, a ustawy i tak trafiły do TK

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Musimy uporządkować system prawny, bez prezydenta tego nie zrobimy - mówił przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek. Mówił, że mimo "blokowania zmian" przez Andrzeja Dudę rząd "robi wszystko, co jest możliwe". - Nie jest to metoda na przeczekanie. Przygotowane są ustawy, projekt zmiany konstytucji. To nie jest tak, że my siedzimy, czekamy - zaznaczył gość "Faktów po Faktach".

Jak rząd pracuje nad przywróceniem praworządności? "Nie jest to metoda na przeczekanie"

Jak rząd pracuje nad przywróceniem praworządności? "Nie jest to metoda na przeczekanie"

Źródło:
TVN24

- Ocena jest jednoznaczna, negatywna, jeśli chodzi o okres wydawania wiz w 2018-2023 roku - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes NIK Marian Banaś, odnosząc się do raportu Izby na temat afery wizowej. Dokument ma zostać zaprezentowany w czwartek.

Szef NIK o aferze wizowej: ocena jednoznaczna, negatywna

Szef NIK o aferze wizowej: ocena jednoznaczna, negatywna

Źródło:
TVN24

Dwa huragany z rzędu - to może wywrócić do góry nogami każdą kampanię. Na polityczny efekt huraganów Helene i Miltona liczą przede wszystkim republikanie i atakują administrację Joe Bidena. Niektóre zarzuty są jawnie nieprawdziwe, a jednak niosą się w mediach społecznościowych. W ostatnich dniach nawet sam prezydent Biden uznał, że trzeba się do nich odnieść i je odkłamać.

Mnożą się fake newsy dotyczące huraganów w USA. Donald Trump wykorzystuje katastrofę politycznie

Mnożą się fake newsy dotyczące huraganów w USA. Donald Trump wykorzystuje katastrofę politycznie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Chiny podbijają stawkę w nasilającej się wojnie handlowej z Unią Europejską - tak pisze między innymi portal Politico. Pekin nakłada bowiem cła na luksusową europejską brandy - wkrótce po tym, jak Bruksela poparła cła na chińskie samochody elektryczne. Chińska decyzja uderza głównie we Francję. Właśnie Paryż najmocniej oskarżał chiński sektor pojazdów elektrycznych o korzystanie z praktyk, które dają mu niesprawiedliwą przewagę nad producentami europejskimi.

Wojna handlowa między Chinami a Europą nabiera rozpędu. Pekin nałożył cło na brandy, ale "chodzi o samochody"

Wojna handlowa między Chinami a Europą nabiera rozpędu. Pekin nałożył cło na brandy, ale "chodzi o samochody"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W wojnie w Strefie Gazy zginęło ponad 40 tysięcy Palestyńczyków, jak podaje kontrolowane przez Hamas ministerstwo zdrowia. Wiele dzieci straciło całe rodziny. To właśnie zwykli ludzie, którzy żyją w nieludzkich warunkach, ponoszą ciężar tej wojny. Sytuacja humanitarna jest katastrofalna. Palestyńczycy cierpią nie tylko z powodu chorób i obrażeń odniesionych na skutek ostrzałów. Wielu z nich mierzy się ze stanami lękowymi czy zespołem stresu pourazowego.

W Strefie Gazy zginęły dziesiątki tysięcy Palestyńczyków. Ci, którzy przeżyli, zmagają się z traumą

W Strefie Gazy zginęły dziesiątki tysięcy Palestyńczyków. Ci, którzy przeżyli, zmagają się z traumą

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS