"Przyjechać tutaj i wspierać ten wielki naród to dla mnie honor"

15.05.2022 | ""Przyjechać tutaj i wspierać ten wielki naród to dla mnie honor""
15.05.2022 | ""Przyjechać tutaj i wspierać ten wielki naród to dla mnie honor""
Andrzej Zaucha | Fakty TVN
15.05.2022 | ""Przyjechać tutaj i wspierać ten wielki naród to dla mnie honor""Andrzej Zaucha | Fakty TVN

W trzecim dniu wojny w Ukrainie prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał ochotników z całego świata na pomoc. Wielu na ten apel odpowiedziało i ruszyło walczyć na front ramię w ramię z Ukraińcami. Wśród ochotników są miedzy innymi Brytyjczycy, Amerykanie czy Gruzini.

Ramię w ramię z Ukraińcami na froncie walczą ochotnicy z niemal całego świata.

- Tam są ludzie, którzy zabijają Ukraińców. Ja próbuję zabić tych ludzi - mówi Paul Grey, amerykański ochotnik na wojnie w Ukrainie.

Paul był na trzech misjach w Iraku w szeregach amerykańskiej 101. Dywizji Powietrznodesantowej. Gdy wybuchła wojna w Ukrainie, chwycił za broń.

Amerykański ochotnik dwa tygodnie temu został ranny, ale już niedługo wychodzi ze szpitala i wraca na front. Można o nim powiedzieć: zabójca czołgów, bo jest specjalistą od amerykańskich rakiet przeciwpancernych Javelln.

- Gdy Ukraina została zaatakowana mieszkałem tutaj już półtora roku. Kocham tych ludzi, to mój obowiązek, by bronić mojego rodzinnego miasta: Kijowa - mówi Paul.

Apel prezydenta Ukrainy

W trzecim dniu wojny w Ukrainie prezydent Wołodymyr Zełenski wezwał ochotników z całego świata na pomoc. Ocenia się, że może ich być tutaj nawet kilkanaście tysięcy z kilkudziesięciu krajów.

- Wierzę, że moje czyny mówią głośniej niż słowa. Przyjechać tutaj i wspierać ten wielki naród to dla mnie honor - podkreśla Mathew Robinson, brytyjski ochotnik na wojnie w Ukrainie.

Gruziński legion powstał jeszcze przed wybuchem wojny. Weterani z wojen na Kaukazie pomagali i nadal pomagają szkolić obronę terytorialną i cywilów.

- Już kilka razy przeszliśmy przez to, przez co dzisiaj przechodzi Ukraina. Niestety dobrze wiemy, jak działają tak zwane rosyjskie wojska terrorystyczne i dla nas było ważne, by przekazać to doświadczenie Ukraińcom - mówi Mamuka Mamułaszwili, dowódca Gruzińskiego Legionu Narodowego.

Gruzini przeszkolili pięć tysięcy ludzi, a na froncie zdobywają rosyjskie pozycje i palą flagi.

- Mamy wspólnego wroga. Jeśli my tutaj ich nie pokonamy, to następnym ich krokiem będzie Gruzja, potem Polska, kraje bałtyckie, cała Europa - uważa Kacha Basilia, prezes Gruzińskiej Federacji Karate.

Na froncie walczą też Czeczeni z batalionu Szacha Mansura. Jest też oddzielny batalion białoruski.

- Nie mamy się czego bać. Walczymy w imię prawdy. Jesteśmy wolnymi ludźmi - mówi dowódca batalionu białoruskiego.

Na front wyruszył batalion rosyjskich ochotników. Pod nową flagą: wolnej Rosji - oficjalny sztandar został pozbawiony czerwonego koloru. - Zdecydowałem się wstąpić w szeregi legionu "Wolna Rosja", by obronić Rosję przed Putinowskim reżimem - mówi rosyjski ochotnik.

Rosjanie walczących po ukraińskiej stronie ochotników uważają za najemników. Chcą płacić nagrody za ich złapanie. - Chodźcie i spróbujcie. Zobaczymy, czy dacie radę - odpowiada Rosjanom duński ochotnik Karl Balderson.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. RELACJA NA ŻYWO NA PORTALU TVN24.PL

RAZEM Z UKRAINĄ! POMOC, INFORMACJE, PORADY

JAK POMÓC UKRAINIE - LISTA ZBIÓREK

ROSYJSKA INWAZJA NA MAPACH

TVN24 PO UKRAIŃSKU

UWAGA NA FAKE NEWSY

Autor: Andrzej Zaucha / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN